Jeżeli żona by mnie poprosiła na wiele rzeczy bym się zgodził. Może wynika to trochę z tego, że lubię kobiecą dominację. Ale scat absolutnie nie, w żadną stronę
"
Poprosił mnie żebym zrobiła sobie lewatywę mlekiem i on to miał Zamiar wypić"
Jeżeli miałaby to być pierwsza lewatywa to nie. Ale jeżeli najpierw byłoby dokładne czyszczenie a później dopiero mleko, myślę, że chyba bym się skusił ( jeżeli byłbym ostro podniecony )
Największa perwersja, która przerasta moje możliwości oferowana przez partnerkę to wstrzemięźliwość, oziębłość, brak chęci, zaangażowania, seksapilu i częstotliwość zbliżeń rzędu raz na kwartał...
To dopiero ciężko udźwignąć
Raz doświadczyłem snowballingu (kobieta przekazuje nasienie ze swoich ust do ust partnera), ale było trochę tak na granicy zwymiotowania.
Kręci mnie ten temat bardzo, ale w trakcie seksu. Jak już jest po wszystkim, to tracę całe zainteresowanie i nie mam ochoty, a już na pewno nie na takie perwersje.
Ale wystarczy że minie 15 - 20 minut i już mogę lizać bez oporów
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.