Zboczeniec

[Krismanblu]

Zboczeniec, zboczony.
Mam pytanie do Was, w jaki sposób odbieracie słowa , zboczeniec, zboczony ? Zauważyłem tutaj , że jest używane sformułowanie " zboczone zdjęcia" , to znaczy jakie?? Czym dla Was jest słowo zboczenie? Bo dla mnie, zboczeniec, to taki gość, który na przykład wydrąży dziurę w przydrożnym drzewie i wsadzi tam swojego fiuta i zacznie je posuwać. Ale nie to jest chyba samym zboczeniem, bo gość robi sobie dobrze, I wolno mu przecież. Zboczeńcem nazwałbym go dopiero wtedy, jakby on myśał, że swoim postepowaniem robi dobrze temu drzewu. Dla mnie to byłoby dopiero zboczeniem. A dla Was? Kim jest dla Ciebie zboczeniec?

 

[Szczep]

Zboczeńca to trzeba miotłą pogonić

 

[anawlis]

Dla mnie to taki starszy pan co stoi w oddali i lubieżnie oblizuje wargi patrząc na młode dziewczynki onanizując się więc strach nie tylko o dziurki ale też o życie bo nie wiadomo co mu strzeli do głowy.Ale to już takie skrajne zboczenie.
Jeszcze jakiś czas temu miałam więcej pomysłów co do "zboczenia" ale wraz z wiekiem stwierdzam że mi samej bliżej do zboczonego więc ta lista co jest takiego zboczonego dla mnie drastycznie maleje.

 

[Krismanblu]

Zboczeńca to trzeba miotłą pogonić

Nie takiej formy reakcji oczekiwalem.

 

[tagetes]

Dla mnie to taki starszy pan co stoi w oddali i lubieżnie oblizuje wargi patrząc na młode dziewczynki onanizując się więc strach nie tylko o dziurki ale też o życie bo nie wiadomo co mu strzeli do głowy.Ale to już takie skrajne zboczenie.

 

[tupcio]

Raczej komplement to nie jest...

 

[Krismanblu]

Raczej komplement to nie jest...

Znakomicie to ująłeś

 

[col.Greg]

Mlodszy pan, juz nie

 

[ad123]

Zboczeniec pilnie poszukiwany

 

[Szczep]

Zboczeniec pilnie poszukiwany

To ja

 

[Krystyna.X]

Zaczęłam od sprawdzenia definicji u prof. Witolda Doroszewskiego – człowiek, którego zachowania seksualne odbiegają od normy. Ale nawet taki autorytet zapomniał(?) dodać, że dotyczy to określonego terytorium, kraju itp.
Trochę zawężając ,,teren" do tego konkretnie Forum, dam konkretny przykład nicka – osoby, który w moim rozumieniu słowa idealnie pasuje.
Osoba o nicku tuptus podaje się za mężczyznę, a w awatarze jawi się kobietą(!?).

 

[niebieski]

Wczoraj widziałem go

 

[col.Greg]

Ja sie jawie owczarkiem....to po prostu sygnatura wizualna w SF i nic wiecej. Może oddawać charakter użytkownika i nie musi. Regulamin zabrania umieszczania w avatarze treści pornograficznych i nie jest to przestrzegane, na przykład.

 

[Krystyna.X]

Ja sie jawie owczarkiem....to po prostu sygnatura wizualna w SF i nic wiecej. Może oddawać charakter użytkownika i nie musi

Nie zgodzę się z tobą przy całym szacunku. O ile mi wiadomo na tym Forum obowiązuje autoryzacja zdjęć. Trzymajmy się więc tego.

 

[col.Greg]

Krystyna.X Zdjęć własnych anie fotek wziętych z sieci

 

[Krystyna.X]

Krystyna.X Zdjęć własnych anie fotek wziętych z sieci

Czyli mam rozumieć, że na zdjeciu jest osoba o nicku tuptuś! OK.

 

[col.Greg]

Nie, jest to avatar użytkownika

 

[Krystyna.X]

Nie, jest to avatar użytkownika

Kolega, że go tak bronisz? Miałam o tobie lepsze zdanie. Zakończyłam.

 

[Saanvi]

Ja sie jawie owczarkiem....to po prostu sygnatura wizualna w SF i nic wiecej. Może oddawać charakter użytkownika i nie musi. Regulamin zabrania umieszczania w avatarze treści pornograficznych i nie jest to przestrzegane, na przykład.

Krystyna ma rację, zdjęcia jakichkolwiek ludzi muszą być autoryzowane.

 

[tupcio]

Wbiłem w wszukiwarkę :tuptuś...nikogo takiego nie ma