• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Wierność i ufność

F

FikuMiku123

Guest
Czy wierzycie bezgranicznie waszemu parterowi, partnerce w kwestii wierności ?. Czy zasada ograniczonego zaufania i dyskretna kontrola ?
 
Kobieta

Fragolina di Bosco

Podrywacz
Zaufanie to fundament związku,bez tego nie da się niczego zbudować,ale na pewno nie bezgraniczne.
Bezgranicznie to ja nawet sobie nie ufam a co dopiero drugiej osobie.
Ufam i tyle.Nie zastanawiam się nad tym, nie wącham koszul,nie patrzę czy mają na sobie ślad szminki,nie grzebię w telefonie pod jego nieobecność.Nie nakręcam się,nie popadam w paranoje.Bez problemu może chodzić z kumplami na piwo.Jak ma zdradzić to to zrobi, żadna kontrola mnie przed tym nie uchroni.
 
Kobieta

feetamateurgirl

Nowicjusz
Nie wiem co napisać. Ufam mu i wierzę, że mogę liczyć na niego, ale nie śpimy tylko ze sobą to z drugiej strony jak można powiedzieć że ufam? Może ufam, że sobie powiemy o tym ? 🤨
 
C

col.Greg

Guest
Może będę kontrowersyjnym wyjatkiem, ale zawsze ufałem swoim partnerkom i nigdy sie nie zawiodłem, natomiast jeżeli o mnie chodzi to wolałbym nie widzieć ich opini o mnie. To jest jest głos, który warto wziąć pod uwagę, ale nie oceniac postawy😔
 
Kobieta

tagetes

Seks Praktykant
Dobre pytanie i gdybym miała odpowiedzieć za siebie, to jeśli przyszłoby mi żyć z kimś mając ograniczone zaufanie do tej osoby, to wolałabym w ogóle się nie wiązać. Bo odwracając sytuację, czułabym się po prostu podle wiedząc, że ktoś mi nie ufa i mnie kontroluje.
Owszem, zdradzić może każdy i to w zasadzie zawsze, ale myślę, że największą sztuką jest nie dawać drugiej stronie podstaw do zdrady, ale to już materiał na osobny temat.
 
Mężczyzna

pawel87

Podrywacz
Dobre pytanie i gdybym miała odpowiedzieć za siebie, to jeśli przyszłoby mi żyć z kimś mając ograniczone zaufanie do tej osoby, to wolałabym w ogóle się nie wiązać. Bo odwracając sytuację, czułabym się po prostu podle wiedząc, że ktoś mi nie ufa i mnie kontroluje.
Owszem, zdradzić może każdy i to w zasadzie zawsze, ale myślę, że największą sztuką jest nie dawać drugiej stronie podstaw do zdrady, ale to już materiał na osobny temat.
Popieram 😊
 
F

FikuMiku123

Guest
A co to jest w ogóle zasada ograniczonego zaufania? Gdzie niby jest ta granica? Albo się komuś ufa albo nie. Nie da się ufać na 67%
Jestem na drodze z pierwszeństwem, dojeżdżam do skrzyżowania gdzie z podporządkowanej zbliża się pojazd. Mimo, że mam pierwszeństwo to na zasadzie ograniczonego zaufania zwalniam i bacznie obserwuję zbliżający się pojazd. Taka najprostsza definicja ograniczonego zaufania ;)
 
Kobieta

SaSy

Podrywacz
Jestem na drodze z pierwszeństwem, dojeżdżam do skrzyżowania gdzie z podporządkowanej zbliża się pojazd. Mimo, że mam pierwszeństwo to na zasadzie ograniczonego zaufania zwalniam i bacznie obserwuję zbliżający się pojazd. Taka najprostsza definicja ograniczonego zaufania ;)
Czyli będąc w związku, zamiast się nim cieszyć, bacznie obserwujesz i zastanawiasz się, czy partnerka nie pieprzy się z kimś jeszcze? A nawet gdyby się pieprzyła, to co w tym złego? Będzie bardziej zadowolona, więc i Tobie będzie łatwiej namówić ją na rzeczy, których normalnie nie chce zrobić
 
Mężczyzna

Pafi

Cichy Podglądacz
Ja swojej nie wierzę... Długa historia... Ale jest tak że dalej jesteśmy razem ale nie ograniczam się...
 
Kobieta

Soulmate86

Seks Praktykant
Nikomu nie ufam bezgranicznie.
Za dużo przeżyłam, by by było inaczej.

Ufam mu. Po prostu. Jesteśmy razem prawie 7 lat, znamy się od 17. Wiem w jakich i ilu związkach był, jak widzi seks/wierność i lojalność i mogę tylko być prawie pewna, że odejdzie, a nie zdradzi. Prawie, nie w 100% bo tak jak mówię, ludzie są tylko ludźmi.
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Ja mogłem wierzyć, albowiem podryw miał zakręcić, namieszać moim partnerkom w głowie. Bez tego byłbym dalej incelskim prawiczkiem.
W istocie nie byłem nawet zazdrosny, bo grałem o niską stawkę. Nie miałem "dobrych kart", aby grać wyżej.

Wiem natomiast, że każda przeciętnie atrakcyjna i piękna kobieta, w tym zakonnica, "należy do ulicy" (She belongs to the streets"). Każdy mężczyzna to potencjalnie tylko kolejny numer do jej licznika.
 

Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry