Ja bardzo lubiłam pokazywać się na kamerce na portalu erotycznym, rozkraczałam nogi i wyobrażałam sobie ilu facetów teraz na m nie patrzy,, seks na kamerce też lubiliśmy z mężem uprawiać, ale po jakimś czasie zaczęły denerwować mnie "rozkazy" od oglądających... Bo skoro ja właśnie bzykam się tak jak mi to sprawia przyjemność to nie będę robić czegoś co mi tą przyjemność przerwie, bo to co zażyczył sobie widz mnie w tym momencie nie kręci. A byli tacy którzy widząc że nie spełniam jego żądania robili się agresywni i za nic nie mogli zrozumieć, że ja na swojej kamerce pokazuję to co chcę, a on jeśli chce zobaczyć coś innego akurat to niech pornosa sobie włączy. atmosfera robiła się niemiła i szlag trafiał podniecenie... I tak właśnie męska część oglądających zniechęciła mnie do transmisji
I kiedyś miałam okazję masturbować się w bizariuszu a wokół stało z 5 kolesi którzy walili kutasy patrzać na mnie. Cholernie kręciły mnie ich spusty