Do tej pory moje partnerki nie miały problemem z analem (oczywiście te, które akceptowały).
Ale teraz poznałem pannę, dla której anal do teraz nie istniał i chciała spróbować.
I jest ok, ale penetracja drugiej dziurki ciut głębiej niż kilka centymetrów powoduje uczucie chęci oddania stolca i leci do łazienki...
Wraca, jest ok, zaczynamy zabawę ale znów wraca problem.
Nie boli jej nic, jedynie ma uczucie, że musi się wypróżnić :-/
Przyznam, że jak z niejednego pieca chleb jadłem, to jeszcze takie zjawisko jest dla mnie nowością.
Mieliscie takie "przygody"? Jak zaradzić?
Ale teraz poznałem pannę, dla której anal do teraz nie istniał i chciała spróbować.
I jest ok, ale penetracja drugiej dziurki ciut głębiej niż kilka centymetrów powoduje uczucie chęci oddania stolca i leci do łazienki...
Wraca, jest ok, zaczynamy zabawę ale znów wraca problem.
Nie boli jej nic, jedynie ma uczucie, że musi się wypróżnić :-/
Przyznam, że jak z niejednego pieca chleb jadłem, to jeszcze takie zjawisko jest dla mnie nowością.
Mieliscie takie "przygody"? Jak zaradzić?