Hej, dziewczyny mam problem dotyczący robienia lodzika swojemu partnerowi. Kiedy wsadzam go głęboko to pojawia się u mnie odruch wymiotny i nie mogę go włożyć całego. Widzę po facecie, że bardzo podoba mu się jak wsadzam głęboko, ale średnio to wychodzi. Macie jakieś triki, aby się nauczyć głębokiego gardła? Chciałabym zrobić chłopakowi niespodziankę na urodziny. Słyszałam, że niektórzy faceci sami dopychają penisa do gardła, ale mój tak na szczęście nie robi bo jeszcze bym się udusiła. Da sie to pokonać czy trzeba się już pogodzić, że nie każdy ma takie predyspozycje? Wiem, że można testować różne pozycje, ale zwykle to robię jak on siedzi a ja przed nim klęczę i w tej pozycji chciałam dojść do perfekcji. Jak ma sobie ktoś żartować to lepiej niech nic nie pisze . Nie lubie nudy w łóżku i chce testować różne rzeczy. Kolejna sprawa dotycząca seksu analnego, czy kobieta wgl może poczuć z tego jakąś satysfakcję czy rozkosz? Próbowaliśmy dwa razy ale czułam tylko ból, chłopak stracił ochotę na kolejne próby i już daliśmy sobie spokój, ale czasem jak dużo wypije to wspomina o tym, więc domyślam się że jest to jakaś jego ukryta fantazja. Ma 16 czy 17 cm i dosyć gruby ale nie jest to jakiś olbrzym, więc nie wiem co robimy nie tak. Jest moim drugim partnerem więc nie mam za bardzo porównania 
. Zawsze robi w łóżku wszystko co chce, więc się chciałam troszkę odwdzięczyć.
. Zawsze robi w łóżku wszystko co chce, więc się chciałam troszkę odwdzięczyć.
staraj się dobrze nawilżyć śliną, myśl o np cytrynie- jest udowodnione naukowo że na pewne wyobrażenie smaku i zapachu pewnych owoców ślinianki zaczynają intensywniej pracować- wytwarzając więcej śliny a przez to poślizgu a poprzez to łatwiej dla Ciebie go głębiej w Ciebie wejdzie. Jak bierzesz go więcej niż połowę to juz sukces. Staraj sie czytac wiele artykułów na ten temat, poczytaj sobie kamasutrę, pooglądaj domowe porno. Pozycje które ułatwią Tobie wzięcie kurasa jak najgłębiej to: gdzie Ty leżysz na skraju łóżka twoja głowa wisi w powietrzu, twój facet zagina nogi w kolanach, lekko kuca i wchodzi w Ciebie, bądź klasycznie jak On stoi, a Ty przed Nim klęczysz. Na razie nie ma co myśleć, że weźmiesz jego całego, aż gdy bedziesz mieć swój nos na jego podbrzuszu, czy weźmiesz go w całości do ust a jeszcze będziesz pieścić językiem jego jaja- to się udaje nielicznym i naprawdę trzeba mieć do lodzika talent i smykałkę. Na razie ćwicz, trenuj, ciesz się każdym pochłoniętym kawałkiem kutasa, rób loda etapowo. To już sukces. Najtrudniejszy etap lodzika to gdy jego stojący i twardy kutas jest na granicy twoich kubków smakowych i końcu języka a gardła. Tutaj można się wywalić- najbardziej ryzykowny moment. Jak wejze dalej- nie masz co się przejmować- jest bardzo dobrze. Pamiętaj otwieraj buzię najszerzej jak się da. Bo lód to nie tylko wzięcie go do ust najbardziej i najwięcej jak się da, ale także zastosowanie techniki, wyczucia, odpowiedniego uścisku i poślizgu, dobranie odpowiedniej pozycji, przygotowanie się. Praca twoich ust, gardła, policzków, języka- na to składa się genialny 
Przed lodem zjedz delikatny i niewielki posiłek, poczekaj jakiś czas jak on się strawi i dopiero działaj. Nie rób tego na czczo i nie rób tego jak jesteś przejedzona bądź opita płynami. Ćwicz, ćwicz i powodzenia. Do dobrego lodzika pitrzebujesz czasu. Jedne ogarna to po paru miesiacach i zwalczą odruch inne po np. roku bądź dłużej. Nie zrażaj się. Pozdrawiam 
. 
rozluźnijcie się oboje, nakręccie, i błagam nie miejcie oboje podejścia w trakcie lodzika na zasadzie: "Jestem ambitny/ ambitna, chcę i pragnę tego bardzo, błagam niech to się teraz uda"- bo się nie uda, za bardzo się spinacie i będzie dupen klapen. Luz, rozmowa, błogi klimacik i dobra zabawa. Najlepsza pora do ćwiczeń to parę godzinek po śniadaniu, i po kolacji, wieczorkiem, na spokojnie 
