Może to nie do końca na temat, ale kilka lat temu byliśmy z moim facetem na działce jego rodziców, no i potrzebny był do czegoś sekator, a nie mieliśmy, więc poszliśmy pytać na innych ogródkach. Jedna strasza babka miała i przy okazji wywiązała się rozmowa i ona tak w żartach zaczęła komplementowac najpierw mnie, a potem mojego faceta, że przystojny, wysportowany itd (mój men był bez koszulki, bo był upał).
Wróciliśmy na naszą działkę do pracy i sobie gadaliśmy o niej, że pewnie jakaś starsza spragniona itd.
A że mój facet ma zapędy ekshibicjonisty (na co mnie próbuje namówić, ale mu się nie udaje
) to mi powiedział, że jej zrobi niespodziankę. No i jak oddawaliśmy ten sekator to znowu gadka szmatka się wywiązała i nagle "w podzięce za sekator" on jej pokazał swoje klejnoty
Była trochę w szoku, ale tak pozytywnie.