Natomiast nigdzie nie widziałam jeszcze tylu zamkniętych, zakompleksionych i oceniających osób co tutaj- miałam się wynosić, ale zaczyna mnie to zjawisko coraz bardziej fascynować, to przecież zinternalizowana seksfobia w najczystszym wydaniu
osobiście tak nonszalancko bym raczej osądów co do całego forum nie rzucał, ale zwróciło moją uwagę to, że zdarzają się tutaj osoby, nawet nie tyle co zamknięte, co wrogie na inność seksualną. Taka generalizacja czy w ogóle zwrócenie uwagi na to, wydaje mi się, że wynikać może z faktu zderzenia naszych oczekiwań z rzeczywistością.
Oczekujemy, że gdzie jak gdzie, ale tutaj będzie safespace i miejsce do wymiany doświadczeń i myśli okołoseksualnych, a osoby zamknięte się tu nie napatoczą. Stąd takie pojedyncze przypadki zaczynają (mylnie) rzutować na całą zbiorowość tworząc, jakiś tam jej stereotypowy obraz w naszych głowach xD