Jeśli bez cukru i białej mąki, to może być.Pieczeń wieprzowa, żeberka czy zapiekana w sosie sojowym rzodkiewka?
Zero tofu, pseudoudawane niby mięso weganskie też nie.
Jeśli bez cukru i białej mąki, to może być.Pieczeń wieprzowa, żeberka czy zapiekana w sosie sojowym rzodkiewka?
Wiesz, nie mam wagi słonia, ale mam jego pamięćO to pewnie, zabiorę się za pracę w wolnym czasie
Uffffff.....Koniecznie hardstyle, house i dancehall
Gramy w tej samej lidze!Jeśli bez cukru i białej mąki, to może być.
Zero tofu, pseudoudawane niby mięso weganskie też nie.
WrzucamAle ok. wrzuć w muzyczny temat, co Ci w duszy gra. I zobaczymy co z tego wyniknie.
A może ciemna dupaNo Jasna Dupa
No właśnie, pasowałoby rozgrzać kobietyseks jest radością, a nie lodówką eskimosow zawołanych na sex party.
Wrzuć swoją wizjęRogatyDzdz, szczerzysz w uśmiechu zęby , a co od Ciebie?
Mnie się podoba. Ale pisząc gdzieś "graficznie" myślałam, że u ciebie bardziej jakiś tablet graficzny.Ale @retnu podoba Ci się styl rysunku?
O to się cieszę , nie tablet, ja tworzę w outlineart coś takiegoMnie się podoba. Ale pisząc gdzieś "graficznie" myślałam, że u ciebie bardziej jakiś tablet graficzny.
Mój syn na tablecie działa, ale w stronę anime / manga.
Tak, minumum kreski podkresla przekaz obrazu, i uruchamia wyobraźnię a przecież o to chodzi, prawda?A może ciemna dupa
No właśnie, pasowałoby rozgrzać kobiety
Wrzuć swoją wizję
Ale @retnu podoba Ci się styl rysunku?
Widzę że jesteś w tym biegłyTo nie jest zły pomysł, górale są konkretni i nie rzucają slow na wiatr i można na nich polegać, tyle, ze ich tradycja...
W zasadzie z miejscem nie ma problemu, bo albo u nas w domu, ale tylko 4 pary, albo w schronisku 8,9 par. W jednym i drugim miejscu obowiązują te same zasady: żadnych kamer, żadnych komórek, żadnych rejestracji pobytu.
Problem pojawia się w momencie, kiedy "nick" tutaj przedstawia wlasne wyobrazenie o przebiegu spotkania, o tym co chciały/chcieliby zobaczyć i co przeżyć...
No i w końcu pojawiają się jakieś konkretyTo nie jest zły pomysł, górale są konkretni i nie rzucają slow na wiatr i można na nich polegać, tyle, ze ich tradycja...
W zasadzie z miejscem nie ma problemu, bo albo u nas w domu, ale tylko 4 pary, albo w schronisku 8,9 par. W jednym i drugim miejscu obowiązują te same zasady: żadnych kamer, żadnych komórek, żadnych rejestracji pobytu.
Problem pojawia się w momencie, kiedy "nick" tutaj przedstawia wlasne wyobrazenie o przebiegu spotkania, o tym co chciały/chcieliby zobaczyć i co przeżyć...
A może singlofiliaSinglofobia