Ja od jakiegoś czasu nagrywam większość swoich masturbacji, czasem nagrywa mnie też partnerka. Udało mi się pokonać wstyd do tego stopnia, że masturbując się mówię, jak uwielbiam robić sobie dobrze i że chciałbym, żeby znajomi zobaczyli, jakim jestem onanistą.
Bardzo podniecające jest dla mnie też, kiedy razem oglądamy moje popisy. Kiedyś tak się wstydziłem, że oglądanie było nie do pomyślenia. Partnerka jest ze mnie dumna, że pokonałem wstyd. Latem chcemy nagrać, jak walę konia w lesie, nad jeziorem, na otwartej przestrzeni itd.
Bardzo podniecające jest dla mnie też, kiedy razem oglądamy moje popisy. Kiedyś tak się wstydziłem, że oglądanie było nie do pomyślenia. Partnerka jest ze mnie dumna, że pokonałem wstyd. Latem chcemy nagrać, jak walę konia w lesie, nad jeziorem, na otwartej przestrzeni itd.