Ja lubię ze świecy, sobie na twarz i do ust, ale bardzo zadko tak robię już, bo już kondycja nie taka jak kiedyś, a i wycieranie spermy z brody czy włosów dość uciążliwe.
Tak, że najczęściej sobie na brzuch.
Jak gdzieś na stojąco to i nie wypada zrobić bałaganu, to na rękę i do buzi.
A w czoraj na przykład byłem w gościach, sam w pokoju jeszcze rano, trzepie pod kołdrą ale w każdej chwili może jakieś dziecko wejść, na szcseciej słuchać, gdy jeśli ktoś idzie korytarzem.
To stary numer. Wytrysk zatrzymamy w penisie/cewce przez ściśnięcie koniuszka tldruga ręką. Trzeba mocno ścisnąć, by nic nie wypłynęło. Wstałem szybko i plecami przy drzwiach, by na pewno nikt nie wszedł. Wypuszczenie zawartości na rękę i do buzi, dokładnie wszystko oblizałem i pozadeczek.
Takie zatrzymywanie zawartości trochę dekocentrujące, ale nieraz lepiej tak, niż wcale i chodzić nabuzowanym.