Dziwny fetysz

[Colin96]

Witam mam 23 lata i kręci mnie zlizywanie własnej spermy z partnerki. Uwielbiam wylizywac spermę z jej cipki czy stopek ale ona tego nie toleruje. A wy co sądzicie o takiej fantazji ?

 

[adamoginski]

No dziwny ten fetysz, to sądzę.

 

[sajjanin86]

w jakich ja czasach żyję... master od fetish

 

[tpo]

Nuda. Nic niezwykłego. Powyżej chyba senjaja robią. I szkoda, że partnerka tego nie toleruje, moja by się zgodziła.

 

[sajjanin86]

Tu nie chodzi o to, że ktoś sobie jaja robi. Po prostu trudno znaleźć taką kobietę, którą będzie to tak samo podniecało jak faceta. Owszem, gdzieś tam znajdzie się taka dominująca kobieta, jakaś dominatrix czy coś w tym stylu ale nie na tym forum.
Jego partnerka tego nie toleruje, a autor posta chyba robi to na siłę aby tylko siebie zaspokoić albo jedynie o tym fantazjuje. My nie wiemy, czy naprawdę to robi.

 

[Mario99]

Dla mnie to zupełnie naturalny fetysz. Nie ma w tym nic dziwnego. To że partner/-ka nie toleruje zachowań drugiej strony znaczy że jest zahamowana/-y lub/i nastawiawiona/-y wyłącznie na siebie i swoje potrzeby.

 

[Konik121]

Dla mnie to zupełnie naturalny fetysz. Nie ma w tym nic dziwnego. To że partner/-ka nie toleruje zachowań drugiej strony znaczy że jest zahamowana/-y lub/i nastawiawiona/-y wyłącznie na siebie i swoje potrzeby.

Wybacz kolego ale zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Idąc Twoim tokiem myślenia ktoś kto nie lubi pissingu lub defekacji w trakcie seksu (ponoć są tacy co to lubią) jest zahanowany lub nastawiony tylko na własne potrzeby?

 

[Mario99]

Wybacz kolego ale zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Idąc Twoim tokiem myślenia ktoś kto nie lubi pissingu lub defekacji w trakcie seksu (ponoć są tacy co to lubią) jest zahanowany lub nastawiony tylko na własne potrzeby?

Ależ możesz się ze mną nie zgadzać. Masz do tego pełne prawo. Każdy tu pisze pod kątem własnych upodobań i preferencji. I nie ma przymusu aby inni się z tym zgadzali. To po pierwsze.
A po drugie, ja nigdzie w swojej poprzedniej wypowiedzi (#7) nie wspomniałem ani słowem o pissingu czy defekacji. I to nawet mi do głowy nie przyszło.
Pisałem jedynie na temat, czyli o zlizywaniu własnej spermy z partnerki, i tego się trzymałem.

 

[Konik121]

Ależ możesz się ze mną nie zgadzać. Masz do tego pełne prawo. Każdy tu pisze pod kątem własnych upodobań i preferencji. I nie ma przymusu aby inni się z tym zgadzali. To po pierwsze.
A po drugie, ja nigdzie w swojej poprzedniej wypowiedzi (#7) nie wspomniałem ani słowem o pissingu czy defekacji. I to nawet mi do głowy nie przyszło.
Pisałem jedynie na temat, czyli o zlizywaniu własnej spermy z partnerki, i tego się trzymałem.

Napisałeś konkretnie, że jeśli partner/partnerka nie toleruje zachowań drugiej osoby to jest zahamowany lub /i nastawiony wyłącznie na swoje potrzeby. Przykład z pissingiem, wedle moich kryteriów, jest skranym przykładem seksualnego zachowania który jak najbardziej nie musi pociagać każdego i nie każdy musi się da to godzić. Napisałeś :"partner /partnerka nie toleruje zachowań" czyli bardzo ogólnie. Nawet jeśli odnieść się tylko do lizania własnej spermy, w mojej opinii, niechęć jednego z partnerów nie musi oznaczać, że jest zahamowany lub egoistyczny. Przyczyny takiej sytuacji mogą być różne.

 

[Mario99]

Napisałeś konkretnie, że jeśli partner/partnerka nie toleruje zachowań drugiej osoby to jest zahamowany lub /i nastawiony wyłącznie na swoje potrzeby.
.....niechęć jednego z partnerów nie musi oznaczać, że jest zahamowany lub egoistyczny.

Chodziło mi jedynie o tę konkretną sytuację z tymi konkretnymi zachowaniami.
Nie musi oznaczać, ale może. W końcu nawet w seksie ważne jest otwarcie się na potrzeby drugiej osoby. Oczywiście nie może być żadnego przymusu. Jeśli druga osoba jest dla mnie ważna, to też ważne są jej potrzeby i czasem przesuwam granice tego na co jestem w stanie się zgodzić.
Czy na tym forum jest możliwość otrzymywania powiadomień mailami o nadejściu odpowiedzi na nasze posty, czy trzeba tu zaglądać aby sprawdzić?
Szukałem tych ustawień ale nie znalazłem.

 

[Basia]

Mario a dlaczego działa akceptacja tylko w jedną stronę ? Czyli druga osoba że są ważne potrzeby partnera musi przesunąć granice ale ten partner co "zmusza" do tego przesuwania nie bierze pod uwagę że coś nie pasuje drugiej osobie ? Czyli ktoś przesuwać musi (czyli coś zrobi) bo wtedy jest ok ale ktoś przesunąć w drugą stronę (że ktoś może nie chcieć tego zrobić) już ok nie jest.

Z punktu widzenia mnie jako kobiety to nie szanowanie takowej parnterki i liczenie się tylko ze swoimi pragnieniami i prosta droga do tego żeby ktoś powiedział "dość". Tym bardziej że wchodzisz na bardzo kruchy lód stwierdzając że to brak otwarcia się na drugą osobę. Bycie z kimś czy to w życiu czy w seksie to kompromisy. Ty tego pojęcia zupełnie nie znasz.

ps. samej informacji o pojawiających się postach na forum nie ma informacji na e-mail, jedynie o wiadomości na priv.