Tym razem postanowiłem opisać mój wymarzony pierwszy raz.
Zastanawiałem się, czy chcę napisać opowiadanie erotyczne, ale myśląc nad tym chciałem skupić się bardziej na opisie – nie erotycznym, lecz romantycznym.
Do napisania tego postu skłoniły mnie przemyślenia ostatniej nocy.
Chciałem w ten sposób oderwać się od tych opowiadań erotycznych, na których skupiałem dotychczas swoją uwagę.
Leżałem na łóżku i wpatrywałem się w sufit zastanawiając się nad moim pierwszym współżyciem z kobietą. Jestem takim typem faceta, który nie chce spontanicznego seksu.
Pomimo, iż nie jestem doświadczony w tych sprawach mam jednak nadzieję, że któregoś dnia spotkam na swojej drodze życia odpowiednią kobietę, z którą będę mógł współżyć.
Nie uważam siebie za zboczeńca, który eksperymentuje z różnymi gadżetami erotycznymi.
Jedynie mam dużą wyobraźnię i dzięki temu mogę pisać wiele opowiadań.
Nie ukrywam, że mam swoje potrzeby seksualne (jak każdy) i zdarza mi się nieraz masturbować oglądać jakiegoś pornosa. Poniekąd wstydzę się tego, ale jak każdy facet jestem wzrokowcem i takie filmiki podniecają mnie.
Dzięki temu mam wiele nowych pomysłów na napisanie kolejnych erotyków.
Czasami jednak nie potrafię zrozumieć, czy byłbym w stanie tak zaspokajać kobietę ale błędem było by stwierdzić, że współżyjąc opierałbym się wyłącznie na tych filmikach.
Pomimo mojego wieku nadal nie miałem okazji pieścić żadnej kobiety – czy to chodzi o seks oralny czy analny, nawet zwykłe pieszczoty... kompletnie nic, ale nie chwalę się z tym i nie rozpowiadam na prawo i lewo. Na tym forum czuję pewną swobodę, gdyż mam okazję opisać swoje myśli. Może trochę czuję się anonimowy i dzięki temu mam odwagę wypowiedzieć się.
Myślę, że jestem pechowcem, który przyciąga jak magnez tylko pijane kobiety.
Nieraz miałem okazję być podrywany przez kobiety, które były pod wpływem alkoholu ale nie mógłbym wykorzystać takiej okazji wiedząc, że dziewczyna jest pijana i ma ochotę na seks ze mną.
Miałbym wyrzuty sumienia i winiłbym siebie za takie postępowanie.
Mam jedną bardzo ważną zasadę, której nie chce łamać – nie tykam pijanych dziewczyn. Zdarzyło mi się raz w życiu odprowadzić jedną do domu. Zrobiłem to tylko dlatego, że chciałem poczuć się dżentelmenem – nawet nie myślałem, aby wykorzystać taką sytuację choć myślę, że niejeden znalazłby się facet, który z miłą chęcią poszedłby krok dalej.
Ja osobiście nie mógłbym tego zrobić, ponieważ bałem się dalszych konsekwencji.
Teraz chciałbym skupić się na kilku rzeczach dotyczących mojego pierwszego razu.
Załóżmy, że spotkałem odpowiednią kobietę, do której czułbym bliższe przywiązanie.
Byli byśmy razem i po jakimś czasie zdecydowalibyśmy się na współżycie.
Pierwszą rzeczą jaką zrobiłbym to pójście do lekarza. Chciałbym się zbadać, gdyż nie mógłbym sobie wybaczyć, gdybym uprawiał seks będąc nosicielem jakiegoś wirusa. Choć jestem 100% pewien, że jestem zdrowy to jednak dla bezpieczeństwa zbadałbym się dla pewności.
Potem poczytałbym artykuły na temat bezpiecznego seksu, chodziłoby mi głównie o wybór odpowiednich prezerwatyw. Przyznam się, że nigdy nie miałem żadnej w dłoni i moja wiedza na temat różnych rodzajów prezerwatyw jest bardzo uboga.
Jakoś specjalnie nie miałem okazji żadnej wypróbować i sprawdzić, jak czuje się na dłoni.
Znam jedynie firmę durex, która na rynku jest bardzo znana i chyba najczęściej kupowana.
Po odpowiednim wyborze prezerwatyw, musiałbym jedną wyjąć i wypróbować zakładając na penisa.
Myślę, że kupiłbym także jakiś żel nawilżający – na wszelki wypadek.
Następnie wydepilowałbym swoje ciało – higiena na pierwszym miejscu.
Myślę, że spodobałoby się to mojej partnerce widząc, że mam wydepilowane krocze.
Oczywiście zadbałbym o odpowiednią dietę, skupiając uwagę na zdrowym odżywianiu – chodziło mi głównie o produkty, które wpływają na smak spermy.
Pierwsze współżycie planowałbym bardzo dokładnie.
Tego szczególnego dnia przyrządziłbym sam kolację. Uwielbiam gotować, może to trochę zdziwić ale bardziej od pornosów lubię gotować. Myślę, że nie jestem złym kucharzem skoro sam robię w domu obiady i jakoś nikt nie narzeka na moją kuchnię. Oczywiście najpierw dowiedziałbym się, jaką kuchnię lubi najbardziej.
Do kolacji kupiłbym wino, choć nie jestem zwolennikiem picia alkoholi to jednak wypiłbym jeden kieliszek, góra dwa... dla smaku. Oczywiście miałbym oko na partnerkę, żeby przypadkiem nie upiła się.
Po kolacji zaniósłbym ją na rękach do sypialni. Zawsze marzyłem, aby porozrzucać płatki czerwonych róż w stronę łóżka. Każda partnerka powinna raz w życiu poczuć się, jak królowa mając okazję stąpać po takiej drodze.
W sypialni nie zapaliłbym żadnych świec ani kadzidełek, nie chciałbym aby doszło do nieszczęśliwego wypadku. Jadnak, jeżeli partnerka chciałaby zobaczyć w sypialni zapalone świeczki to zgodziłbym się.
Zastanawiałbym się, czy włączyłbym jakąś muzykę, ale prawdzie mówiąc wolałbym usłyszeć jej oddech, odgłosy pocałunków i dotyków.
Ale gdyby moja partnerka pragnęłaby słuchać muzykę, nie miałbym nic przeciwko... zrobiłbym dla niej wszystko, aby poczuła romantyczny klimat.
Położyłbym ją powoli na łóżku, a potem sam leżałbym plecami spoglądając w jej oczy.
Nie chciałbym jeszcze całować jej, tylko delektować się widokiem. Dotykałbym jej skóry, żeby sprawdzić czy ona naprawdę istnieje, czy to tylko był mój sen.
Dotykałbym włosy, przybliżyłbym twarz i delektował zapachem. Następnie policzki, nos i usta.
Nie wypowiadałbym żadnych słów, tylko głęboko oddychał.
Przybliżyłbym twarz, aby go dotykać swoim nosem.
Czułbym wtedy jej oddech wlatujący do moich ust.
Dotykałbym jej ucha, kierując palec powoli w dół po szyi.
Ponownie jej usta, tym razem czując jej ślinę na palcu.
Czułbym się niesamowicie, gdybym pocałował swój palec i dotykał jej ust... taki dziwny pocałunek.
Gdyby odchyliła lekko głowę znów mógłbym dłużej dotykać jej szyi.
Tym razem chciałbym dotykać jej całą rękę masując lekko kark.
Przybliżyłbym usta i lekko dmuchał jej skórkę pomiędzy obojczykami, a potem kierował się coraz niżej.
Wtedy usłyszałbym jej ciche pojękiwania, wystawił język i pocierał jej skórę idąc coraz wyżej, aż do ucha.
Dalej dotykałbym, aby w ten sposób poznać jej ciało.
Następnie przytulił twarz do jej piesi, aby poczuć bicie serca.
Twarz położyłbym między jej piersi, a potem głęboko oddychał, dając jej piersiom dawkę ciepłego powietrza.
W tym momencie chciałbym otworzyć usta i końcówką języka naciskać na sutki.
Następnie przybliżyłbym twarz do jej brzucha i lekko dotykał pisząc palcem swoje imię, a następnie różne słowa, takie jak: Kocham Cię... pragnę.
Następnie pocałunkami i językiem robiłbym to samo.
Myślę, że byłoby to całkiem przyjemne uczucie.
Potem lizałbym okolice pępka. Trzymałbym jej głowę i spoglądał w jej oczy. Zacząłbym ją delikatnie i bez pośpiechu całować w usta. Potem bawiłbym się jej włosami cały czas całując w usta.
Kolejny krokiem byłoby rozbieranie...
W przypadku rozbierania chciałbym przejąć inicjatywę.
Rozbierając partnerkę chcę robić to bardzo powoli, bo gdybym ściągnął ubranie siłą mógłbym coś rozerwać, a wtedy była by wielka klapa.
Uklęknąłbym na łóżku i poprosił, aby zrobiła to samo.
- rozpinanie biustonosza
Spoglądałbym na nią i zaczął całować usta. Po chwili podniósł jej ręce do góry i całował okolica obojczyka. Następnie ściągnął powoli jej koszulę i położył na krzesło.
Teraz mógłbym nacieszyć swój wzrok jej biustonoszem.
Powoli przytuliłbym ją i położył na plecy.
Znowu zacząłbym całować jej usta, lekko przyciskając dłoń do piersi.
Nie chciałbym jeszcze ściągnąć jej stanika, zależało mi na dłuższej grze wstępnej.
Następnie przybliżył twarz do piersi i całował je. Starałbym się lekko masować.
Po chwili całowałbym ją w okolicach obojczyka, a potem szyję.
Chwyciłbym jej twarz i spoglądał w oczy... zacząłbym namiętnie całować, tym razem z języczkiem.
Jedną ręką masował pierś, a drugą przytrzymał jej głowę.
Może to dziwne, co napiszę ale w tym momencie zapytałbym się jej, czy zechce aby ściągnął jej stanik. Zdaję sobie sprawę, że to trochę dziwne ale zanim chciałbym iść krok dalej musiałbym wiedzieć, czy partnerka gotowa jest na to.
Byłby to dla mnie pierwszy raz, gdy całowałbym czyjeś piersi i dotykał sutek.
Gdyby była już gotowa zastanawiałbym się nad pomocą, ponieważ nie mam doświadczenia ze ściąganiem biustonoszy. Oczywiście wiem jak wyglądają zapięcia, ale jeszcze nigdy nie miałem przyjemności dojść do takiego momentu.
Nie kłamię piszą, że nie mam doświadczenia – prawdą jest, że nigdy nie dotykałem tych części ciała kobiety.
Dlatego cieszyłbym się, gdyby nie wyśmiała mnie i pomogła w takim drobiazgu jakim jest odpięcie stanika.
Chciałbym, aby udało mi się za pierwszym razem i byłbym dumny z siebie, gdyby udało mi się odpiąć za pierwszy razem.
Gdy już odpiąłbym stanik to delektowałbym się każdym momentem.
Zapewne od razu miałbym erekcję od samego spojrzenia na jej sutek.
Chciałbym jak najdłużej wpatrywać się w jej piersi.
Nie zdziwiłbym się, gdyby zadrżały mi ręce oraz usta.
Nagie piersi kobiety widziałem tylko na filmach porno, w telewizji oraz na zdjęciach.
Ani razu nie widziałem na żywo... co gorsza, gdybym zaczął dotykać sutek możliwe, że miałbym już mokre majtki.
Zależałoby mi, na jak najlepszym zaspokajaniu mojej partnerki więc chcę być delikatny, w każdej rzeczy jaką bym robił.
Na początku zacząłbym dotykać palcami sutek, może nawet lekko bym go ścisnął aby usłyszeć jej jęki. Potem zacząłbym całować na zmianę, chcąc poczuć ich smak.
Następnie masował je, aż poczuł twarde sutki. Wystawiłbym język i zaczął lizał je.
Gdybym usłyszał kolejne jęki lub partnerka pogłaskała po głowie to chciałbym zacząć je lekko ssać.
Nawet nie wiem, czy dobrze by mi to wychodziło ale starałbym się jak najlepiej potrafię.
W tym momencie zamyśliłem się, ponieważ gdybym poczuł twardy sutek w moich ustach zapewne miałbym orgazm – tak mi się zdaje.
To byłoby pierwsze moje doświadczenie, a wiadomo ze zdobywa się je praktykując dlatego nie jest to dla mnie śmieszne – no może trochę.
Gdybym wreszcie poczuł sutek w ustach, zamknąłbym oczy i delektował się smakiem.
Pewnie mruczałbym ssąc go i całując.
Po chwili położył dłonie na piersi i lekko ściskał.
W tym momencie ślina ściekałabym mi z ust, ale przestałbym ssać i zlizywał pozostałą ślinę.
Potem znów zacząłbym je ssać, tym razem próbował nawet lekko je ugryźć, ale gdybym sprawił jej ból, słysząc cichy krzyk to przestałbym to robić.
Po tym pieszczeniu położyłbym twarz między jej piersi i zaczął dyszeć, próbując chwilę odpocząć bo wiem że ssanie jej sutków byłoby dla mnie wielkim osiągnięciem.
Gdyby partnerka poprosiła mnie o dalsze pieszczenie byłbym bardzo szczęśliwy.
Nawet poprosiłbym ją o zgodzę, czy mógłbym lekko ugryźć sutek ale nic by się nie stało, gdyby nie wyraziła takiej zgody. Prawdzie mówiąc błagałbym ją aby móc chociaż raz to zrobić.
- rozbieranie spodni
Tym razem chciałbym zdjąć jej spodnie.
Trzymałbym jej biodra i zapytał, czy mogę to zrobić bo nie wiedziałbym, czy jest na to gotowa. Pewnie uniosłaby je w górę, abym mógł je w łatwy sposób ściągnąć.
Oczywiście zrobiłbym to powoli i gdy już zobaczyłbym jej bieliznę to dostałbym paraliżu.
Nie zdziwiłbym się, gdyby zdrętwiały by mi ręce od samego spojrzenia na jej majteczki.
Gdy już ściągnąłbym jej spodnie to położyłbym na krześle, bo nie wiem go rzucenie ich byle gdzie było by w porządku. To byłby mój pierwszy raz, więc chciałbym zachować się kulturalnie.
Gdyby już leżała w samej bieliźnie chciałbym dotykać jej nóg, a potem kierować się coraz wyżej, kończąc na udach. Zapewne uklęknąłbym przy jej stopach i całował jej łydki.
Nie mam żadnego fetyszu związanego z nogami, czy stopami ale chciałbym je całować, bo wiem że sprawiałoby mi to przyjemność.
Gdy wreszcie skoczyłbym całowanie to chciałbym zdjąć swoje ubrania – i tu mam ten problem, bo nie wiem czy chce sam ściągnąć, czy partnerka zrobiłaby to za mnie.
Szczerze, to chyba wypadałoby od razu ściągnąć ubranie ale bałbym się trochę tego, bo widziałabym mój wzwód i mokrą plamę na majtkach. Wstydziłbym się tego, bo nie wiem jak może zareagować partnerka.
Gdy już bylibyśmy oboje w samych majtkach to przytuliłbym ją mocno, chcąc poczuć jej piersi na mojej klatce. Zapewne ocierałbym trochę, bo chciałbym poczuć jej twarde sutki.
- ściąganie majtek
No i teraz nadszedł ten niezwykły moment, jakim jest ściąganie jej majtek.
Niełatwa sprawa... gdy o tym myślę, aż przełykam ślinę z nerwów.
Nawet pisząc to ręce mi trochę zadrżały...
Będąc szczery boję się tego, no może strach to niewłaściwe słowo ale wiem, że byłbym trochę zdenerwowany. Trudno mi jest dobrać odpowiednie słowo.
Serce by mi waliło jak szalone, gdybym zaczął dotykać jej majtek, ponieważ wiem co się za nimi kryje. Dziesiątki myśli nachodziłyby mi do głowy... (nie wiem, czy to dobrze napisałem)
Oglądałbym jej majtki, a potem skierował wzrok na jej twarz.
Spytałbym się, czy jest gotowa na kolejny krok.
Czułbym strach, ale tym razem sam chciałbym ściągnąć dolną część bielizny.
Myślę, że nawet toczyłbym walkę sam ze sobą, bo nie wiedziałbym czy zamknąć oczy, czy cały czas oglądać jak schodzą coraz niżej.
Chyba wybrałbym to drugie.
Gdy już ściągnąłbym jej majtki to położyłbym je na krześle, ewentualnie na podłogę.
Teraz nadszedł czas na oglądanie jej krocza.
Marzę o tym od wielu lat, aby wreszcie zobaczyć łechtaczkę.
Nigdy nie widziałem żadnej na własne oczy (pomijając zdjęcia i filmiki).
Pragnąłbym przyjrzeć się jej dokładnie, chwyciłbym uda i lekko je rozszerzył.
Teraz mógłbym bliżej przybliżyć twarz, aby móc się delektować tym niezwykłym widokiem.
Oglądałbym każdy detal, gdybym miał łechtaczkę kilka centymetrów od swojej twarzy.
Osobiście, nie miałbym nic przeciwko gdyby partnerka nie wydepilowała sobie włosów łonowych. Jeszcze nie dotykałem językiem tego owłosienia, więc nie wiem jakie to uczucie.
Przypuszczam, że w związku z podjęciem współżyciu zgoliłaby miejsce intymne specjalnie dla mnie.
- palcówka
Jeszcze nigdy nie robiłem żadnej dziewczynie palcówki (zabawna nazwa) ale wiem, że to sprawia wiele przyjemności kobietom.
Przyznam, że ciężko mi to opisywać, bo dla mnie to nie jest fantazja erotyczna, tylko marzenie (moim zdaniem jest to wielka różnica).
Pisząc erotyki nie czuję się bohaterem tych opowiadań. Z góry zakładam, że postacie są fikcyjne i bardziej doświadczone ode mnie.
Ja jestem jedynie obserwatorem, ale w tym przypadku jest to o wiele trudniejsze niż się można spodziewać, ponieważ to tyczy się mnie osobiście.
Na początku wystawiłbym wskazujący palec i lekko dotykał warg sromowych. Zdaję sobie sprawę, że to bardzo wrażliwa część ciała kobiety, dlatego bałbym się na początku samego dotyku.
Gdy już poczułbym na palcu to następnie przyspieszyłbym tempo robiąc koliste ruchy.
Próbowałbym nawet chwycić dwoma palcami i lekko trzeć, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Pierwsze wejście... na początek jeden palec wskazujący.
Wejście do pochwy może być ciasne. Zanim próbowałbym go włożyć, to najpierw nawilżyłbym go liżąc swój palec, a następnie wsadził delikatnie do pochwy.
Gdyby poczuła dyskomfort oczywiście wyjąłbym. Zakładam, że nie czułaby bólu gdyż kobiety także się masturbują, a niektóre nawet zamiast podpasek używają tamponów.
Ale ciężko był mi było zgadnąć, czy partnerka wkładała sobie już wcześniej palce.
Kiedy poczułbym już palec w środku to następnie zacząłbym zwiększać powoli tempo ruchów.
Jeśli usłyszałbym pojękiwania to zdecydowałbym się na włożenie dwóch palców.
W następnej kolejności starał się głębiej włożyć, aby dać jej więcej rozkoszy.
Byłbym szczęśliwy gdybym poczuł na palcach śluz.
Miałbym ochotę dalej masturbować, aż do momentu osiągnięcia orgazmu.
W momencie szczytowania wyjąłbym palce i chętnie włożył do ust, aby posmakować.
Nie wiem, jaki byłby smak ale nie brzydziłbym się tego.
Od samego skosztowania jej soków zapewne sam miałbym wytrysk.
- kolejny krok: palec w odbycie
Zastanawiałem się, czy byłbym zdolny włożyć zarówno palec, jak i język w jej odbyt.
Jest to dość trudny temat do opisania.
Szczerze przyznam, że chciałbym to zrobić ale nie wiem, czy moja partnerka zgodziłaby się na taki krok i chyba nie wypadałoby tego robić podczas pierwszego zbliżenia.
Hmm... sam już nie wiem, jeżeli partnerka dałaby mi jakiś znak to skorzystałbym.
Do tego użyłbym żel nawilżający albo jakąś wazelinę. Nie zapomniałbym także o jakimś ręczniku, aby wytrzeć dłoń. Popsułbym nastrój gdybym udał się do łazienki.
W sumie myślę, że ten pomysł zostawiłbym na inną okazję.
- pierwsza minetka
Który facet o tym nie marzy? Ile razy widziałem na filmach takie scenki...
Gdy widzę faceta, który zaspokaja kobietę językiem to robię się trochę zazdrosny.
Wtedy sobie myślę: cholera, ten to ma szczęście.... czy to doświadczony aktor porno, czy zwykły amatorski film.
Za każdym razem, kiedy piszę opowiadanie erotyczne i zaczyna się scena, gdy facet robi minetkę to jakoś dziwnie się czuję... jakbym był jakimś pechowcem.
Już dotychczas byłem szczery pisząc te posty, więc mogę przyznać, że miałem raz w życiu okazję zrobić dziewczynie minetkę. Mogłem wykorzystać okazję, choć praktycznie nic nie robiłem tylko gapiłem się, gdy dziewczyna sama rozchylała swoje nogi siedząc na kanapie.
Ona zaczęła rozpinać swoje spodnie, ale byłem zbyt młody aby podjąć się takiego kroku.
Miałem zaledwie 13 lat, a ona była starsza ode mnie i na dodatek bardzo pijana. Nie wspominając, że gapiła się na mnie jak głodne zwierzę, które zaraz miało rozszarpać swoją zdobycz. Zanim zobaczyłem kawałek jej stringów uciekłem z pokoju ze strachu.
Po kilku latach odważyłem się wreszcie o tym powiedzieć mojemu koledze, który uważał mnie za idiotę bo nie skorzystałem z okazji.
Po 15 latach nadal zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem uciekając z tego pokoju.
To był tylko kawałek tej historii, ale działo się tam wiele różnych rzeczy, o których nie wspomniałem.
Wracając do mojej pierwszej minetki.
Przybliżyłbym usta i na początek całowałbym okolice łechtaczki. Zależało by mi na dotyku, więc ocierałbym nosem aby poczuć zapach.
Wreszcie otworzył usta i delikatnie zaciskał wargi sromowe. Starałbym się lekko je żuć, ale nie jestem pewien, czy sprawiłbym tym ból.
Po chwili wypuścił je z ust i lekko dmuchał. Następnie wystawił język i czubkiem dotykał srom oraz łechtaczkę.
Po pewnym czasie zamknął oczy i skupił się na tej czynności.
To musi być naprawdę niesamowite uczucie... zazdroszczę tym osobom, które często to robią.
Ja mogę tylko o tym pomarzyć.
Później chwycił jej uda i spoglądał na jej twarz. Byłbym gotów do włożenia języka do jej pochwy.
Robiłbym to bardzo delikatnie starając się na początku włożyć tylko czubek, a potem jego całość.
Już teraz czuje dreszcze od samego myślenia o tym. Gdybym poczuł jej rękę na głowie starałbym się intensywniej ruszać językiem.
Czułbym się jak w niebie... zapewne mój penis rozsadziłby majtki od erekcji.
Następnie wyjąłbym język i lizał łechtaczkę wkładając palce do pochwy.
Nie wiem, jakby się to skończyło. Starałbym się zwiększać tempo, aż do jej wytrysku.
Gdy poczułbym soki znów chciałbym wszystko wylizać.
Moim sukcesem byłoby doprowadzenie kobiety do orgazmu.
Gdyby poprosiła mnie o kontynuowanie, to bez zastanowienia ponowił bym swoje ruchy.
Prawdzie mówiąc chciałbym kilka razy doprowadzić jej do orgazmu, ale nie wiem czy byłoby to możliwe za moim pierwszy razem.
Zastanawiałem się, czy chcę napisać opowiadanie erotyczne, ale myśląc nad tym chciałem skupić się bardziej na opisie – nie erotycznym, lecz romantycznym.
Do napisania tego postu skłoniły mnie przemyślenia ostatniej nocy.
Chciałem w ten sposób oderwać się od tych opowiadań erotycznych, na których skupiałem dotychczas swoją uwagę.
Leżałem na łóżku i wpatrywałem się w sufit zastanawiając się nad moim pierwszym współżyciem z kobietą. Jestem takim typem faceta, który nie chce spontanicznego seksu.
Pomimo, iż nie jestem doświadczony w tych sprawach mam jednak nadzieję, że któregoś dnia spotkam na swojej drodze życia odpowiednią kobietę, z którą będę mógł współżyć.
Nie uważam siebie za zboczeńca, który eksperymentuje z różnymi gadżetami erotycznymi.
Jedynie mam dużą wyobraźnię i dzięki temu mogę pisać wiele opowiadań.
Nie ukrywam, że mam swoje potrzeby seksualne (jak każdy) i zdarza mi się nieraz masturbować oglądać jakiegoś pornosa. Poniekąd wstydzę się tego, ale jak każdy facet jestem wzrokowcem i takie filmiki podniecają mnie.
Dzięki temu mam wiele nowych pomysłów na napisanie kolejnych erotyków.
Czasami jednak nie potrafię zrozumieć, czy byłbym w stanie tak zaspokajać kobietę ale błędem było by stwierdzić, że współżyjąc opierałbym się wyłącznie na tych filmikach.
Pomimo mojego wieku nadal nie miałem okazji pieścić żadnej kobiety – czy to chodzi o seks oralny czy analny, nawet zwykłe pieszczoty... kompletnie nic, ale nie chwalę się z tym i nie rozpowiadam na prawo i lewo. Na tym forum czuję pewną swobodę, gdyż mam okazję opisać swoje myśli. Może trochę czuję się anonimowy i dzięki temu mam odwagę wypowiedzieć się.
Myślę, że jestem pechowcem, który przyciąga jak magnez tylko pijane kobiety.
Nieraz miałem okazję być podrywany przez kobiety, które były pod wpływem alkoholu ale nie mógłbym wykorzystać takiej okazji wiedząc, że dziewczyna jest pijana i ma ochotę na seks ze mną.
Miałbym wyrzuty sumienia i winiłbym siebie za takie postępowanie.
Mam jedną bardzo ważną zasadę, której nie chce łamać – nie tykam pijanych dziewczyn. Zdarzyło mi się raz w życiu odprowadzić jedną do domu. Zrobiłem to tylko dlatego, że chciałem poczuć się dżentelmenem – nawet nie myślałem, aby wykorzystać taką sytuację choć myślę, że niejeden znalazłby się facet, który z miłą chęcią poszedłby krok dalej.
Ja osobiście nie mógłbym tego zrobić, ponieważ bałem się dalszych konsekwencji.
Teraz chciałbym skupić się na kilku rzeczach dotyczących mojego pierwszego razu.
Załóżmy, że spotkałem odpowiednią kobietę, do której czułbym bliższe przywiązanie.
Byli byśmy razem i po jakimś czasie zdecydowalibyśmy się na współżycie.
Pierwszą rzeczą jaką zrobiłbym to pójście do lekarza. Chciałbym się zbadać, gdyż nie mógłbym sobie wybaczyć, gdybym uprawiał seks będąc nosicielem jakiegoś wirusa. Choć jestem 100% pewien, że jestem zdrowy to jednak dla bezpieczeństwa zbadałbym się dla pewności.
Potem poczytałbym artykuły na temat bezpiecznego seksu, chodziłoby mi głównie o wybór odpowiednich prezerwatyw. Przyznam się, że nigdy nie miałem żadnej w dłoni i moja wiedza na temat różnych rodzajów prezerwatyw jest bardzo uboga.
Jakoś specjalnie nie miałem okazji żadnej wypróbować i sprawdzić, jak czuje się na dłoni.
Znam jedynie firmę durex, która na rynku jest bardzo znana i chyba najczęściej kupowana.
Po odpowiednim wyborze prezerwatyw, musiałbym jedną wyjąć i wypróbować zakładając na penisa.
Myślę, że kupiłbym także jakiś żel nawilżający – na wszelki wypadek.
Następnie wydepilowałbym swoje ciało – higiena na pierwszym miejscu.
Myślę, że spodobałoby się to mojej partnerce widząc, że mam wydepilowane krocze.
Oczywiście zadbałbym o odpowiednią dietę, skupiając uwagę na zdrowym odżywianiu – chodziło mi głównie o produkty, które wpływają na smak spermy.
Pierwsze współżycie planowałbym bardzo dokładnie.
Tego szczególnego dnia przyrządziłbym sam kolację. Uwielbiam gotować, może to trochę zdziwić ale bardziej od pornosów lubię gotować. Myślę, że nie jestem złym kucharzem skoro sam robię w domu obiady i jakoś nikt nie narzeka na moją kuchnię. Oczywiście najpierw dowiedziałbym się, jaką kuchnię lubi najbardziej.
Do kolacji kupiłbym wino, choć nie jestem zwolennikiem picia alkoholi to jednak wypiłbym jeden kieliszek, góra dwa... dla smaku. Oczywiście miałbym oko na partnerkę, żeby przypadkiem nie upiła się.
Po kolacji zaniósłbym ją na rękach do sypialni. Zawsze marzyłem, aby porozrzucać płatki czerwonych róż w stronę łóżka. Każda partnerka powinna raz w życiu poczuć się, jak królowa mając okazję stąpać po takiej drodze.
W sypialni nie zapaliłbym żadnych świec ani kadzidełek, nie chciałbym aby doszło do nieszczęśliwego wypadku. Jadnak, jeżeli partnerka chciałaby zobaczyć w sypialni zapalone świeczki to zgodziłbym się.
Zastanawiałbym się, czy włączyłbym jakąś muzykę, ale prawdzie mówiąc wolałbym usłyszeć jej oddech, odgłosy pocałunków i dotyków.
Ale gdyby moja partnerka pragnęłaby słuchać muzykę, nie miałbym nic przeciwko... zrobiłbym dla niej wszystko, aby poczuła romantyczny klimat.
Położyłbym ją powoli na łóżku, a potem sam leżałbym plecami spoglądając w jej oczy.
Nie chciałbym jeszcze całować jej, tylko delektować się widokiem. Dotykałbym jej skóry, żeby sprawdzić czy ona naprawdę istnieje, czy to tylko był mój sen.
Dotykałbym włosy, przybliżyłbym twarz i delektował zapachem. Następnie policzki, nos i usta.
Nie wypowiadałbym żadnych słów, tylko głęboko oddychał.
Przybliżyłbym twarz, aby go dotykać swoim nosem.
Czułbym wtedy jej oddech wlatujący do moich ust.
Dotykałbym jej ucha, kierując palec powoli w dół po szyi.
Ponownie jej usta, tym razem czując jej ślinę na palcu.
Czułbym się niesamowicie, gdybym pocałował swój palec i dotykał jej ust... taki dziwny pocałunek.
Gdyby odchyliła lekko głowę znów mógłbym dłużej dotykać jej szyi.
Tym razem chciałbym dotykać jej całą rękę masując lekko kark.
Przybliżyłbym usta i lekko dmuchał jej skórkę pomiędzy obojczykami, a potem kierował się coraz niżej.
Wtedy usłyszałbym jej ciche pojękiwania, wystawił język i pocierał jej skórę idąc coraz wyżej, aż do ucha.
Dalej dotykałbym, aby w ten sposób poznać jej ciało.
Następnie przytulił twarz do jej piesi, aby poczuć bicie serca.
Twarz położyłbym między jej piersi, a potem głęboko oddychał, dając jej piersiom dawkę ciepłego powietrza.
W tym momencie chciałbym otworzyć usta i końcówką języka naciskać na sutki.
Następnie przybliżyłbym twarz do jej brzucha i lekko dotykał pisząc palcem swoje imię, a następnie różne słowa, takie jak: Kocham Cię... pragnę.
Następnie pocałunkami i językiem robiłbym to samo.
Myślę, że byłoby to całkiem przyjemne uczucie.
Potem lizałbym okolice pępka. Trzymałbym jej głowę i spoglądał w jej oczy. Zacząłbym ją delikatnie i bez pośpiechu całować w usta. Potem bawiłbym się jej włosami cały czas całując w usta.
Kolejny krokiem byłoby rozbieranie...
W przypadku rozbierania chciałbym przejąć inicjatywę.
Rozbierając partnerkę chcę robić to bardzo powoli, bo gdybym ściągnął ubranie siłą mógłbym coś rozerwać, a wtedy była by wielka klapa.
Uklęknąłbym na łóżku i poprosił, aby zrobiła to samo.
- rozpinanie biustonosza
Spoglądałbym na nią i zaczął całować usta. Po chwili podniósł jej ręce do góry i całował okolica obojczyka. Następnie ściągnął powoli jej koszulę i położył na krzesło.
Teraz mógłbym nacieszyć swój wzrok jej biustonoszem.
Powoli przytuliłbym ją i położył na plecy.
Znowu zacząłbym całować jej usta, lekko przyciskając dłoń do piersi.
Nie chciałbym jeszcze ściągnąć jej stanika, zależało mi na dłuższej grze wstępnej.
Następnie przybliżył twarz do piersi i całował je. Starałbym się lekko masować.
Po chwili całowałbym ją w okolicach obojczyka, a potem szyję.
Chwyciłbym jej twarz i spoglądał w oczy... zacząłbym namiętnie całować, tym razem z języczkiem.
Jedną ręką masował pierś, a drugą przytrzymał jej głowę.
Może to dziwne, co napiszę ale w tym momencie zapytałbym się jej, czy zechce aby ściągnął jej stanik. Zdaję sobie sprawę, że to trochę dziwne ale zanim chciałbym iść krok dalej musiałbym wiedzieć, czy partnerka gotowa jest na to.
Byłby to dla mnie pierwszy raz, gdy całowałbym czyjeś piersi i dotykał sutek.
Gdyby była już gotowa zastanawiałbym się nad pomocą, ponieważ nie mam doświadczenia ze ściąganiem biustonoszy. Oczywiście wiem jak wyglądają zapięcia, ale jeszcze nigdy nie miałem przyjemności dojść do takiego momentu.
Nie kłamię piszą, że nie mam doświadczenia – prawdą jest, że nigdy nie dotykałem tych części ciała kobiety.
Dlatego cieszyłbym się, gdyby nie wyśmiała mnie i pomogła w takim drobiazgu jakim jest odpięcie stanika.
Chciałbym, aby udało mi się za pierwszym razem i byłbym dumny z siebie, gdyby udało mi się odpiąć za pierwszy razem.
Gdy już odpiąłbym stanik to delektowałbym się każdym momentem.
Zapewne od razu miałbym erekcję od samego spojrzenia na jej sutek.
Chciałbym jak najdłużej wpatrywać się w jej piersi.
Nie zdziwiłbym się, gdyby zadrżały mi ręce oraz usta.
Nagie piersi kobiety widziałem tylko na filmach porno, w telewizji oraz na zdjęciach.
Ani razu nie widziałem na żywo... co gorsza, gdybym zaczął dotykać sutek możliwe, że miałbym już mokre majtki.
Zależałoby mi, na jak najlepszym zaspokajaniu mojej partnerki więc chcę być delikatny, w każdej rzeczy jaką bym robił.
Na początku zacząłbym dotykać palcami sutek, może nawet lekko bym go ścisnął aby usłyszeć jej jęki. Potem zacząłbym całować na zmianę, chcąc poczuć ich smak.
Następnie masował je, aż poczuł twarde sutki. Wystawiłbym język i zaczął lizał je.
Gdybym usłyszał kolejne jęki lub partnerka pogłaskała po głowie to chciałbym zacząć je lekko ssać.
Nawet nie wiem, czy dobrze by mi to wychodziło ale starałbym się jak najlepiej potrafię.
W tym momencie zamyśliłem się, ponieważ gdybym poczuł twardy sutek w moich ustach zapewne miałbym orgazm – tak mi się zdaje.
To byłoby pierwsze moje doświadczenie, a wiadomo ze zdobywa się je praktykując dlatego nie jest to dla mnie śmieszne – no może trochę.
Gdybym wreszcie poczuł sutek w ustach, zamknąłbym oczy i delektował się smakiem.
Pewnie mruczałbym ssąc go i całując.
Po chwili położył dłonie na piersi i lekko ściskał.
W tym momencie ślina ściekałabym mi z ust, ale przestałbym ssać i zlizywał pozostałą ślinę.
Potem znów zacząłbym je ssać, tym razem próbował nawet lekko je ugryźć, ale gdybym sprawił jej ból, słysząc cichy krzyk to przestałbym to robić.
Po tym pieszczeniu położyłbym twarz między jej piersi i zaczął dyszeć, próbując chwilę odpocząć bo wiem że ssanie jej sutków byłoby dla mnie wielkim osiągnięciem.
Gdyby partnerka poprosiła mnie o dalsze pieszczenie byłbym bardzo szczęśliwy.
Nawet poprosiłbym ją o zgodzę, czy mógłbym lekko ugryźć sutek ale nic by się nie stało, gdyby nie wyraziła takiej zgody. Prawdzie mówiąc błagałbym ją aby móc chociaż raz to zrobić.
- rozbieranie spodni
Tym razem chciałbym zdjąć jej spodnie.
Trzymałbym jej biodra i zapytał, czy mogę to zrobić bo nie wiedziałbym, czy jest na to gotowa. Pewnie uniosłaby je w górę, abym mógł je w łatwy sposób ściągnąć.
Oczywiście zrobiłbym to powoli i gdy już zobaczyłbym jej bieliznę to dostałbym paraliżu.
Nie zdziwiłbym się, gdyby zdrętwiały by mi ręce od samego spojrzenia na jej majteczki.
Gdy już ściągnąłbym jej spodnie to położyłbym na krześle, bo nie wiem go rzucenie ich byle gdzie było by w porządku. To byłby mój pierwszy raz, więc chciałbym zachować się kulturalnie.
Gdyby już leżała w samej bieliźnie chciałbym dotykać jej nóg, a potem kierować się coraz wyżej, kończąc na udach. Zapewne uklęknąłbym przy jej stopach i całował jej łydki.
Nie mam żadnego fetyszu związanego z nogami, czy stopami ale chciałbym je całować, bo wiem że sprawiałoby mi to przyjemność.
Gdy wreszcie skoczyłbym całowanie to chciałbym zdjąć swoje ubrania – i tu mam ten problem, bo nie wiem czy chce sam ściągnąć, czy partnerka zrobiłaby to za mnie.
Szczerze, to chyba wypadałoby od razu ściągnąć ubranie ale bałbym się trochę tego, bo widziałabym mój wzwód i mokrą plamę na majtkach. Wstydziłbym się tego, bo nie wiem jak może zareagować partnerka.
Gdy już bylibyśmy oboje w samych majtkach to przytuliłbym ją mocno, chcąc poczuć jej piersi na mojej klatce. Zapewne ocierałbym trochę, bo chciałbym poczuć jej twarde sutki.
- ściąganie majtek
No i teraz nadszedł ten niezwykły moment, jakim jest ściąganie jej majtek.
Niełatwa sprawa... gdy o tym myślę, aż przełykam ślinę z nerwów.
Nawet pisząc to ręce mi trochę zadrżały...
Będąc szczery boję się tego, no może strach to niewłaściwe słowo ale wiem, że byłbym trochę zdenerwowany. Trudno mi jest dobrać odpowiednie słowo.
Serce by mi waliło jak szalone, gdybym zaczął dotykać jej majtek, ponieważ wiem co się za nimi kryje. Dziesiątki myśli nachodziłyby mi do głowy... (nie wiem, czy to dobrze napisałem)
Oglądałbym jej majtki, a potem skierował wzrok na jej twarz.
Spytałbym się, czy jest gotowa na kolejny krok.
Czułbym strach, ale tym razem sam chciałbym ściągnąć dolną część bielizny.
Myślę, że nawet toczyłbym walkę sam ze sobą, bo nie wiedziałbym czy zamknąć oczy, czy cały czas oglądać jak schodzą coraz niżej.
Chyba wybrałbym to drugie.
Gdy już ściągnąłbym jej majtki to położyłbym je na krześle, ewentualnie na podłogę.
Teraz nadszedł czas na oglądanie jej krocza.
Marzę o tym od wielu lat, aby wreszcie zobaczyć łechtaczkę.
Nigdy nie widziałem żadnej na własne oczy (pomijając zdjęcia i filmiki).
Pragnąłbym przyjrzeć się jej dokładnie, chwyciłbym uda i lekko je rozszerzył.
Teraz mógłbym bliżej przybliżyć twarz, aby móc się delektować tym niezwykłym widokiem.
Oglądałbym każdy detal, gdybym miał łechtaczkę kilka centymetrów od swojej twarzy.
Osobiście, nie miałbym nic przeciwko gdyby partnerka nie wydepilowała sobie włosów łonowych. Jeszcze nie dotykałem językiem tego owłosienia, więc nie wiem jakie to uczucie.
Przypuszczam, że w związku z podjęciem współżyciu zgoliłaby miejsce intymne specjalnie dla mnie.
- palcówka
Jeszcze nigdy nie robiłem żadnej dziewczynie palcówki (zabawna nazwa) ale wiem, że to sprawia wiele przyjemności kobietom.
Przyznam, że ciężko mi to opisywać, bo dla mnie to nie jest fantazja erotyczna, tylko marzenie (moim zdaniem jest to wielka różnica).
Pisząc erotyki nie czuję się bohaterem tych opowiadań. Z góry zakładam, że postacie są fikcyjne i bardziej doświadczone ode mnie.
Ja jestem jedynie obserwatorem, ale w tym przypadku jest to o wiele trudniejsze niż się można spodziewać, ponieważ to tyczy się mnie osobiście.
Na początku wystawiłbym wskazujący palec i lekko dotykał warg sromowych. Zdaję sobie sprawę, że to bardzo wrażliwa część ciała kobiety, dlatego bałbym się na początku samego dotyku.
Gdy już poczułbym na palcu to następnie przyspieszyłbym tempo robiąc koliste ruchy.
Próbowałbym nawet chwycić dwoma palcami i lekko trzeć, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Pierwsze wejście... na początek jeden palec wskazujący.
Wejście do pochwy może być ciasne. Zanim próbowałbym go włożyć, to najpierw nawilżyłbym go liżąc swój palec, a następnie wsadził delikatnie do pochwy.
Gdyby poczuła dyskomfort oczywiście wyjąłbym. Zakładam, że nie czułaby bólu gdyż kobiety także się masturbują, a niektóre nawet zamiast podpasek używają tamponów.
Ale ciężko był mi było zgadnąć, czy partnerka wkładała sobie już wcześniej palce.
Kiedy poczułbym już palec w środku to następnie zacząłbym zwiększać powoli tempo ruchów.
Jeśli usłyszałbym pojękiwania to zdecydowałbym się na włożenie dwóch palców.
W następnej kolejności starał się głębiej włożyć, aby dać jej więcej rozkoszy.
Byłbym szczęśliwy gdybym poczuł na palcach śluz.
Miałbym ochotę dalej masturbować, aż do momentu osiągnięcia orgazmu.
W momencie szczytowania wyjąłbym palce i chętnie włożył do ust, aby posmakować.
Nie wiem, jaki byłby smak ale nie brzydziłbym się tego.
Od samego skosztowania jej soków zapewne sam miałbym wytrysk.
- kolejny krok: palec w odbycie
Zastanawiałem się, czy byłbym zdolny włożyć zarówno palec, jak i język w jej odbyt.
Jest to dość trudny temat do opisania.
Szczerze przyznam, że chciałbym to zrobić ale nie wiem, czy moja partnerka zgodziłaby się na taki krok i chyba nie wypadałoby tego robić podczas pierwszego zbliżenia.
Hmm... sam już nie wiem, jeżeli partnerka dałaby mi jakiś znak to skorzystałbym.
Do tego użyłbym żel nawilżający albo jakąś wazelinę. Nie zapomniałbym także o jakimś ręczniku, aby wytrzeć dłoń. Popsułbym nastrój gdybym udał się do łazienki.
W sumie myślę, że ten pomysł zostawiłbym na inną okazję.
- pierwsza minetka
Który facet o tym nie marzy? Ile razy widziałem na filmach takie scenki...
Gdy widzę faceta, który zaspokaja kobietę językiem to robię się trochę zazdrosny.
Wtedy sobie myślę: cholera, ten to ma szczęście.... czy to doświadczony aktor porno, czy zwykły amatorski film.
Za każdym razem, kiedy piszę opowiadanie erotyczne i zaczyna się scena, gdy facet robi minetkę to jakoś dziwnie się czuję... jakbym był jakimś pechowcem.
Już dotychczas byłem szczery pisząc te posty, więc mogę przyznać, że miałem raz w życiu okazję zrobić dziewczynie minetkę. Mogłem wykorzystać okazję, choć praktycznie nic nie robiłem tylko gapiłem się, gdy dziewczyna sama rozchylała swoje nogi siedząc na kanapie.
Ona zaczęła rozpinać swoje spodnie, ale byłem zbyt młody aby podjąć się takiego kroku.
Miałem zaledwie 13 lat, a ona była starsza ode mnie i na dodatek bardzo pijana. Nie wspominając, że gapiła się na mnie jak głodne zwierzę, które zaraz miało rozszarpać swoją zdobycz. Zanim zobaczyłem kawałek jej stringów uciekłem z pokoju ze strachu.
Po kilku latach odważyłem się wreszcie o tym powiedzieć mojemu koledze, który uważał mnie za idiotę bo nie skorzystałem z okazji.
Po 15 latach nadal zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem uciekając z tego pokoju.
To był tylko kawałek tej historii, ale działo się tam wiele różnych rzeczy, o których nie wspomniałem.
Wracając do mojej pierwszej minetki.
Przybliżyłbym usta i na początek całowałbym okolice łechtaczki. Zależało by mi na dotyku, więc ocierałbym nosem aby poczuć zapach.
Wreszcie otworzył usta i delikatnie zaciskał wargi sromowe. Starałbym się lekko je żuć, ale nie jestem pewien, czy sprawiłbym tym ból.
Po chwili wypuścił je z ust i lekko dmuchał. Następnie wystawił język i czubkiem dotykał srom oraz łechtaczkę.
Po pewnym czasie zamknął oczy i skupił się na tej czynności.
To musi być naprawdę niesamowite uczucie... zazdroszczę tym osobom, które często to robią.
Ja mogę tylko o tym pomarzyć.
Później chwycił jej uda i spoglądał na jej twarz. Byłbym gotów do włożenia języka do jej pochwy.
Robiłbym to bardzo delikatnie starając się na początku włożyć tylko czubek, a potem jego całość.
Już teraz czuje dreszcze od samego myślenia o tym. Gdybym poczuł jej rękę na głowie starałbym się intensywniej ruszać językiem.
Czułbym się jak w niebie... zapewne mój penis rozsadziłby majtki od erekcji.
Następnie wyjąłbym język i lizał łechtaczkę wkładając palce do pochwy.
Nie wiem, jakby się to skończyło. Starałbym się zwiększać tempo, aż do jej wytrysku.
Gdy poczułbym soki znów chciałbym wszystko wylizać.
Moim sukcesem byłoby doprowadzenie kobiety do orgazmu.
Gdyby poprosiła mnie o kontynuowanie, to bez zastanowienia ponowił bym swoje ruchy.
Prawdzie mówiąc chciałbym kilka razy doprowadzić jej do orgazmu, ale nie wiem czy byłoby to możliwe za moim pierwszy razem.
