Dlaczego mężczyźni dochodzą szybko?

[magdab]

Dręczy mnie, że koleś dochodzi jak ja się rozkręcam. Przypomniało mi się, ze natura jest niesprawiedliwa. Facet się cieszy, ma zawsze orgazm, a kobieta musi się rozkręcić, a zanim się to stanie, moze być juz po wszystkim;-(

 

[Krzysztof2018]

Witaj a po jakim czasie ty dochodzisz , czy mierzysz to i czy jest to naprawde kwestia czasu czy w ogole czas ma znaczenie.

 

[magdab]

Nigdy nie miałam orgazmu w moim życiu. Cierpię, bo mężczyźni nigdy nie dawali mi wiele czas i uwagi. Ja myslę, że może to nie jest specjalnie. Tym mocniej chciałabym zrozumieć....czemu to się dzieje? 3-5 minut i koniec;-/

 

[Basia]

Bo rozkrecanie powinno dotyczyć dwóch osób a nie ze od razu seks. Bo skoro dochody jak się rozkręca to gdzie gra wstępna.

- - - Zaktualizowano - - -

Co za facet jeśli dla niego seks to 3- 5 minut

 

[magdab]

jestem jakaś nieszczęśliwa, co?;-/ przykre, ale widać taki mój los.

 

[Krzysztof2018]

Jak idziesz na platny seks to oczywiscie 5 minut i po sprawie natomiast seks z kobieta do ktrej czyjesz respekt to inna bajka i sie starasz i wtedy nawet gra wstepna moze godzine trwa. Faceci musza zrozumiec ze w seksie nie jest po to aby byl dla nich przyjemnoscia tylko aby dac partnerce przyjemnosc

- - - Zaktualizowano - - -

Magdab a ilu milas partnerow?

 

[magdab]

8 miałam, nie zawsze miałam zły seks, przeżywałam dobre stosunki, ale cóz...za mało. zazwyczaj mężczyźni są szybcy, ale nie jakoś złosliwie, Oni po prostu tacy są, potem są zachwyceni, rozmwiają ze mną. Więc raczej specjalnie to nie jets. Po prostu tak jest;-/

 

[Basia]

Sorry ludzie ale jakoś średnio widzę faceta który się spotyka z kobietą na 5 min robi swoje i wychodzi
To nawet płatny seks to jednak troszkę dłużej trwa. Bo przecież to nie tylko wpchnij fiuta rusz parę razy i wyjdź.
Nawet jak się umówiałam na szybki numerek to jednak trwało to dłużej niż 5 minut. Nie mówiąc ze nawet nie widząc się ale np. Rozmawiając juz było nakręcanie się.

 

[Krzysztof2018]

to taka przenosnia te 5 minut ale nie przywiązują się i tak jak mówię nie strają sie i mysla tylko o sobie

 

[Seba4444]

Wiecie co... Może zamiast marudzić zastanówmy się wspólnie jak "naprawić" płeć brzydką. Bo samym narzekaniem nic nie zmienimy. Ja słyszałem, że zatrzymywanie strumienia moczu ma pomagać na długość stosunku. Ktoś coś?

 

[Krzysztof2018]

sprawa orgazmu u kobiety to także inny temat a sama jak się masturbujesz masz orgazm?

 

[zagadkowy]

Dręczy mnie, że koleś dochodzi jak ja się rozkręcam. Przypomniało mi się, ze natura jest niesprawiedliwa. Facet się cieszy, ma zawsze orgazm, a kobieta musi się rozkręcić, a zanim się to stanie, moze być juz po wszystkim;-(

Cóż, ja nie mam w ogóle doświadczeń w typowym współżyciu (taki paradoks - jestem na sexforum, a nie uprawiam seksu), za to uwielbiam wzajemne sprawianie sobie rozkoszy za pomocą różnych erotycznych zabaw i pieszczot, które właśnie pozwalają poznawać nawzajem swoje ciała, reakcje, no a przede wszystkim skupiamy się wtedy wyłącznie na partnerce i jej odczuciach, a nie na własnych. A wtedy można się bawić w nieskończoność i nie dać wytchnienia drugiej osobie, bo mężczyzny nic nie ogranicza - może nawet zapewnić kobiecie kilka orgazmów. No i dochodzi do tego masa innych zalet (brak obaw o niechciane ciążę, brak antykoncepcji...).

A jeśli chodzi o współżycie, to z tego co wiem, mężczyźni szybko dochodzą z kilku powodów:

Po pierwsze, tak już jest Czyli po prostu kobieca natura potrzebuje na ogół dłuższego "pobudzenia", by się podniecić. Nie wiem jaki procent par osiąga orgazm w tym samym momencie, ale wydaje mi się to raczej rzadkie, by tak "wycelować" - może forumowicze się podzielą opiniami. Jak to u Was jest? Gdy mężczyzna dochodzi wcześniej (a tak pewnie jest w większości przypadków), to występuje ten sam problem co u magdyb, czyli brak orgazmu u kobiety, czyż nie?

Po drugie, tzw. przedwczesny wytrysk (nie znam definicji do ilu minut jest przedwczesny, skoro właściwie każdy jest przedwczesny) to często efekt stresującego trybu życia, złej diety itp.

Po trzecie, świadczy on o tym, że kobieta jest dla mężczyzny tak pociągająca, iż objawia się to dużym podnieceniem i szybkim orgazmem, co z jednej strony powinno być dla kobiety komplementem, że tak na niego działa. No ale niestety ma też tą wadę, o której piszesz. I wiem, że są techniki u mężczyzn, by to wyćwiczyć, ale część z nich polega właśnie na "ostudzaniu" podniecenia (albo jakieś przerywanie, albo zwalnianie tempa, albo odwracanie myśli od kobiety). Inne polegają na rozbudzaniu podniecenia wcześniej, czyli np. masturbacja przed stosunkiem (za drugim razem na ogół czas dochodzenia do orgazmu jest dłuższy), albo zapewnianie sobie większych wrażeń (pornografia, ringi uciskowe na penisa), przy których stosunek z kobietą nie będzie już dla niego tak ekscytującym doznaniem. Tylko pytanie, czy to kobietę zadowoli fakt, że jest tą mniej pociągającą opcją? Sprawa ma dwie strony medalu.

Dla mnie właśnie fajne są wzajemne zabawy własnym ciałem - wtedy można sobie "trenować", np. kobieta stara się podniecić mężczyznę, a on stara się jak najdłużej walczyć z podnieceniem, albo odwrotnie - mężczyzna pobudza kobietę. Ja tam nigdy nie rozumiałem takiego "seksu w 5 minut", czyli spotkać się, od razu współżyć i koniec zabawy.

 

[magdab]

Zagadkowy ma ciekawy punkt widzenia. Seks to nie tylko sam stosunek, to prawda.
Ja nie mam orgazmu także przy masturbacji, niestety. Może za słabo się o to staram. Cóz...może nie każdemu jest pisane, może takie jst życie, choć trudno to zaakceptować. już o tym pisałam kiedyś.

 

[zagadkowy]

Może powinnaś ogłosić konkurs, czy znajdzie się mężczyzna, któremu się to uda

 

[stroiczek]

Bo rozkrecanie powinno dotyczyć dwóch osób a nie ze od razu seks.

Rozkręcić trzeba przede wszystkim kobietę.

Jak ktoś za długo nie daje rady, to powinien umieć przygotować partnerkę tak, aby ona szczytowała. Można tego dokonać na różne sposoby - językiem, palcami (nie tylko dłoni), przy użyciu gadźetów, ale też słowem mówionym, a nawet pisanym.
To, że mężczyzna szybko dochodzi, nie powinno być przeszkodą do tego, aby kobieta też osiągnęła orgazm, Jej orgazm jest znacznie ważniejszy niż ejakulacja.

 

[Krzysztof2018]

Oprócz wytrysku facet ma jeszcze cos takiego jak podniecenie . mozna miec wytrysk tylko przy stojącej fujarze ale nie być podniecony intymnie , a to nie wystepje równocześnie . Wystepuje to tylko gdy jest pożądanie partnera. Widać Magdob twoi partnerzy nie byli to Ci wyczekiwania!

 

[stroiczek]

Myślę, ze powinieneś rozbudować i wyjaśnić poprzednią wypowiedź, Krzysztofie.
Bo nie za bardzo rozumiem, czym jest to "podniecenie intymne".

 

[Krzysztof2018]

Prawie kazdy ma wzwód rano , albo czasami np pod prysznicem tak po prostu nagły przypływ krwi , mozesz miec wytrysk po kilku minutach ,ale to tylko stan fizyczny nie czujesz takiego jarania się jak z kobietą a mimio to ci stoi . To takie moje określenie jak jestes z kobietą to także masz wzwód i jesteś podniecony czego brak np rano jak sie budzisz.

 

[magdab]

Nie wiem...chyba pewnie brzeczy nie sa dla mnie, zobaczycie, że na starość zwariuję, że zycie mi uciekło;-(

 

[stroiczek]

Powinnaś wybierać sobie innych partnerów, takich bardziej zainteresowanych twoim orgazmem, twoimi doznaniami. Twoja seksualność jest przecież bardziej złożona, ciekawsza - lepsza od męskiej.