Witam. Ile z Was ma tak, że masturbuje się, a potem gdy się kocha z kobietą, nie może szczytować, ponieważ członek "ma wrażenie", że kobieta w środku jest dla niego za "luźna"? Jak to przezwyciężyć i jak się przestawić? Żeby przyzwyczaić członka do "luźniejszej" pochwy?
Miałem kilka partnerek, z czego tylko jedna była na tyle "ciasna" (bez obrazy), że doszedłem w niej. A z pozostałymi kończyłem na ich ciałkach lub oralnie, albo ręką.
P.S. Ponoć dla niektórych to bez różnicy i dojdą i manualnie i w trakcie seksu. Bo umówmy się, seks nie zawsze mamy sposobność uprawiać, wtedy zostaje mmasturbacja. A przecież jak wrócę do masturbacji choćby na dzień, czy dwa, to chyba nie zniweczy to moich wysiłków, abym dochodził w kobiecie?
Pozdrawiam i dziękuję.
Miałem kilka partnerek, z czego tylko jedna była na tyle "ciasna" (bez obrazy), że doszedłem w niej. A z pozostałymi kończyłem na ich ciałkach lub oralnie, albo ręką.
P.S. Ponoć dla niektórych to bez różnicy i dojdą i manualnie i w trakcie seksu. Bo umówmy się, seks nie zawsze mamy sposobność uprawiać, wtedy zostaje mmasturbacja. A przecież jak wrócę do masturbacji choćby na dzień, czy dwa, to chyba nie zniweczy to moich wysiłków, abym dochodził w kobiecie?
Pozdrawiam i dziękuję.