Pytania do chlopakow: seks oralny czy klasyczny?

[Konik121]

Nie bedzie pulsowal, rozgrzewal , mimo wszystko bedzie twardszy. W sumie potwierdziles moj poprzedni komentarz odpowiedz juz chyba padla, jeszeli ktos nie potrzebuje bliskosci i tej calej otoczki to moze zostac przy rece- nie zrobi mu to roznicy.

Właśnie próbowałem Ci uświadomić, że tak to nie działa jedno każdy integralne z drugim

 

[Zuzunka]

Ja juz nic nie rozumiem. Fizyczne roznice sa dla was nie specjalnie duze, liczy sie cala reszta, otoczka tak? Moze jestem tepa, juz za duzo tych opinni slyszalam i coraz mniej wiem. Prosze, sprob na spokojnie wytlumaczyc.

 

[Basia]

guzik a nie otoczka, sprowadzasz wszystko tylko do funkcji tarcia i to ruchem jednostajnym

 

[Zuzunka]

Wlasnie oni sprowadzaja. Kolega praktycznie stwierdzil ze nie ma roznicy gdzie wklada...

 

[grzegor]

Zuzunka tu dałem Ci odpowiedź:
http://sexforum.pl/8135-seks-analny-kontra-klasyczny-2.html#post121192

 

[Zuzunka]

Juz zagladam

 

[Konik121]

Liczy się całość. Jedno z drugim się uzupełnia. Liczy się to jak odbierasz daną sytuację.

Np. Załóżmy, że dwie osoby mają skoczyć że spadochronu. Obie robią to pierwszy raz. Zarówno osoba nr 1 jak i 2 bardzo się boją, czują ten sam strach przed wysokością, przed tym, że spadochron się nie otworzy, przed tym, że coś pójdzie nie tak. Jednak osobę nr 1 ten strach napędza do działania, daje adrenalinę, pobudza. Osobę nr 2 strach paraliżuje, odbiera chęci do działania, osoba ta najchętniej schowała by się w kącie i czekała, aż samolot wyląduje. Finalnie obie osoby skaczą. Nr1 chce powtórzyć ten skok bo uwielbia ten strach i adrenalinę, a nr 2 mówi, że nie powtórzy tego nigdy w życiu.
Podsumowując: obie osoby czuły ten sam strach, robiły dokładnie to samo jednak odczucia i wyważenia mają skrajnie różne.

Tak samo z seksem. Moższ facetowi robić dobrze ustami, albo ujeżdzać go najeźdźca, niby ruchu ten sam, jeździsz po penisie góra dół albo ustami albo cip*ką, ale wyrażenia tego mogą być (i zwykle są) różne.

Nie można powiedzieć, że seks waginalny i oralny to to samo bo fizycznie wykonujesz ten sam ruch. Inaczej czujesz ucisk w trakcie zabawy, obie zabawy maja inne tempo. W trakcie seksu oralnego nie spojrzysz kobiecie w oczy, nie popieścisz jej piersi, nie czujesz jej ciała tak jak podczas seksu klasycznego, a to daje większe podniecenie, co przenosi się na odczucia i satysfakcję z seksu. Są to integralne elementy które ciężko rozpatrywać osobno.

Czuję różnicę między każdą forma seksu, czasem mam ochotę na jeden sposób, czasem na drugi ale jeden od drugiego nie jest gorszy. Każdy daje inne możliwości i nie da się ich ustawić od najlepszego do najgorszego.

A to, że są ludzie którzy nie potrzebują czułości tylko chcą poprostu spuścić sobie z wora to inna sprawa. Są tacy dla których wystarczy dmuchana lala, są fani cip*eczek, sa fani analu czy oralu i są tacy którzy lubią różnorodność.


Mam nadzieję, że nie namieszałem zbytnio

 

[Zuzunka]

Nio ok fajnie to napisales ale dalej sprowadza sie do jednego a ja tylko chcialam wiedziec bez zadnych "dodatkow" czy samo wkladanie do pochwy a ust sie dla was rozni. Czy bedzie to podobna przyjemnosc. Oczywiscie tepo inne itp. Czujesz roznice ale pod katem tego jakia otoczka towarzyszy rodzajowi seksu.
Nie wiem czy mnie zrozuniesz xD

 

[Konik121]

Nio ok fajnie to napisales ale dalej sprowadza sie do jednego a ja tylko chcialam wiedziec bez zadnych "dodatkow" czy samo wkladanie do pochwy a ust sie dla was rozni. Czy bedzie to podobna przyjemnosc. Oczywiscie tepo inne itp. Czujesz roznice ale pod katem tego jakia otoczka towarzyszy rodzajowi seksu.
Nie wiem czy mnie zrozuniesz xD

Rozumiem czyli załóżmy, że samo włożenie jest podobne ale błędny jest wniosek, że jest to bez różnicy gdzie wkładam i że obie formy seksu są jednakowe. Rozumiemy się?

 

[Zuzunka]

Chyba tak. Czyli samo wlozenie podobne w odczuciach, tak? Reszta tworzy roznice. ?? Tak?
Usta od pochwy nie roznia sie specjalnie.

 

[Basia]

Odnoszę wrażenie że nie czekasz na odpowiedź a jedynie na potwierdzenie swojej teorii

 

[Konik121]

Powiem Ci, że im dłużej o tym rozmawiamy, tym więcej szczegółów różniących cip*kę od buzi zauważam. Jeszcze godzinę temu odpowiedział bym Ci, że tak, różnicy prawie nie ma, ale teraz coraz więcej różnic dostrzegam:
To o czym wspominała wcześniej Basia : podczas orgazmu pochwa kobiety bosko się zaciska (czego nie doświadczamy w ustach), dokładność z jaką pochwa obejmuje penisa. Fakt, że w pochwie szybciej dochodzę niż w ustach też musi o czymś świadczyć.

Czyli jeśli mam Ci odpowiedzieć teraz to odpowiadam, że dostrzegam różnice i im więcej o tym myślę tym więcej ich znajduję.

 

[Basia]

No brawo w końcu jeden myślący facet

 

[Zuzunka]

hehe nie Basiu, ja wlasnie mam nadzieje ze nie potwierdzi sie moja teoria .

 

[Basia]

Ale do niej uparcie dążysz Zuzunka

 

[Zuzunka]

Bo sama widzisz, dopiero musial troche o tym pogadac zeby jakies dostrzec

 

[Basia]

Bo facetów czasami trzeba nakierować

 

[Zuzunka]

Cos w tym jest

 

[Konik121]

Nie mam nic przecieko nakierowywaniu

 

[NiewiernyTomasz]

Chyba tak. Czyli samo wlozenie podobne w odczuciach, tak? Reszta tworzy roznice. ?? Tak?
Usta od pochwy nie roznia sie specjalnie.

Nein!

Jeśli chodzi o seks oralny i te całe gadanie typu" mój chłopak chce tylko loda". Dla mnie podstawowe kwestie to
1. jest 10 x łatwiej namówić partnerkę na oral niż numerek ('a bo się nie umyłam', 'okresik', 'nie mam czasu', 'bo idę jutro do ginekologa -> ale do dentysty nie idziesz, prawda? ' )
2. w ustach można spokojnie bez stresu skończyć (bez tabletek stosunek przerywany to raczej stresik )
3. ano bym zapomniał Q: What's the best thing about a blow job? A: The ten minutes of silence!

Oczywiście seks oralny ma swoje zalety: delikatne, cieple i wilgotne usta do tego pomocna dłoń.. przyjemnie
Widziałem że się uczepiłaś języka, szczerze Ci powiem że mi część pieszczot językiem wręcz przeszkadza, owszem część jest super.
Dodatkowo w moim przekonaniu oral jest .. jednostronny, no dobra jest 69 ale czy to na prawdę jest taka rewelacyjna pozycja.. no dla mnie osobiście nie..

Jeśli chodzi o seks klasyczny to dla mnie jako faceta jest takie pojecie że nie wiem od czego zacząć
Już nie mówiąc o tym całym romantyzmie, jest cała chemia, wymiana płynów, zapach c*peczki, no rewelacja, w seksie oralnym tego nie uświadczę..
Przy oralu facet jest jednak dość bierny, przy seksiku trzeba się trochę wysilić (nie leżeć jak kłoda!), mi sprawia przyjemność jak czuje napięte mięśnie i 'siłuje' się z moją dziewczyną.. trochę jak euforia przy wykonywaniu ćwiczeń na siłowni... (tak głupie porównanie ;D)

Nie jestem teraz w stanie znaleźć jednego filmu,,, jakiś dramat, gdzie facet opowiadał czym jest dla niego sex..
był tam rewelacyjny tekst... przesłanie było mniej więcej takie, że dla faceta sex jest jak odreagowanie, "odbicie sobie" wszystkich niepowodzeń, przyjemność w której może się spełnić jako facet
no i tutaj dochodzę ( ) do jeszcze jednej rzeczy, poza kilkoma koleżankami z tego forum w seksie facet może właśnie łatwo zdominować kobietę co łechta nasze (no dobra niech będzie ze moje) ego

Jeszcze słówko o ćwiczeniu mięśni pochwy, to faktycznie działa! rewelacja! Są to bardzo ciekawe dodatkowe doznania dla nas, czasem się zdąży że muszę powiedzieć mojej żeby się rozluźniła bo aż boli....

Także dla mnie klasyczny seksik a lodzik od czasu do czasu (jak "nie ma czasu")