Gdy chodziłem do podstawówki rodzice wysłali mnie na kolonie. Trafiłem na niesamowitą ekipę trzy dziewczyny i dwóch chłopaków. Z takimi ludźmi można było konie kraść. Spotykaliśmy się co wieczór gdy wychowawcy szli spać i rozmawialiśmy czasem nawet kilka godzin. Przedostatniego dnia padła propozycja wspólnej masturbacji. Oczywiście każdy sobie. Ten widok bardzo wyraźnie wyrył się w moich wspomnieniach, a było to w połowie lat 90-ych.
A wy macie jakieś ciekawe historie??
A wy macie jakieś ciekawe historie??