Seks przez sen...?

[WhitePinkRed]

Potrzeba matką wynalazków

 

[Ada_L_87]

Te pasy będą mogły się przydać do innych rzeczy także chyba dobra inwestycja

Wolisz wino czy gin?

 

[WhitePinkRed]

Wolisz wino czy gin?

Z tych dwóch - wino

 

[Ada_L_87]

Z tych dwóch - wino

Idę po kieliszki

 

[jamesoon]

Ada dałaś niezły temat, tak czy siak Ty i wszyscy się głowią a najbardziej na tym skorzystał twój

 

[Piotruś Pan]

Szukałam takiego tematu, jak forum długie i szerokie - nie znalazłam...

Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, a przynajmniej tak zakładam, bo pewności jako takiej mieć nie mogę.
Może ktoś z Was spotkał się z tym samym lub czymś podobnym...?

Doskonale wiem o czym piszesz.
Wiele lat temu przez okres około roku zdarzało mi się to dość regularnie.
Dokładnie taki sam scenariusz:
jak gdybym przez twardy sen słyszał dzwoniący budzik, który coraz bliżej i głośniej dzwoni, aż do nagłego momentu uzyskania świadomości. Tyle tylko, że zamiast budzika słyszę partnera, czuję ją na sobie a siebie w niej, kompletnie bez świadomości jak do tego wogóle doszło! Brak tej świadomości byl straszny, a pierwsze sekundy zanim dotarło do mnie gdzie jestem, co się dzieje i z kim, paraliżują strachem! Mogłoby się wydawać, że świetna sprawa taki sex? Nic bardziej mylnego. Dyskomfort, konsternacja i strach lepiej go oddają.
Podobnie jak w Twoim przypadku to ja byłem inicjatorem sexu i partnerka początkowo była zaskoczona, że nie byłem tego świadom. Mam jednak długą historię, trwającą od dzieciństwa, okresowego lunatykowania o czym partnerka wiedziała a nawet doświadczyła. Moje zachowanie było na tyle sugestywne, co z drugiej strony uzupełniało jej podniecenie oraz ograniczone światło, że trudno jej było się zorientować. Uzgodniliśmy więc, że w takich sytuacjach będzie zapalała lampę stojącą na stoliku tuż obok łóżka i upewniała się, że jestem "przytomny". Gdy byłem nieświadomy wydażeń, delikatnie wybudzała mnie ze snu oszczędzajac "terapii szokowej".
Nigdy nie konsultowałem tego z lekarzem a po około roku sytuacje zniknęły i do tej pory nie powróciły, a przynajmniej od tamtej pory nie byłem ich świadom
Analizując, w tamtym czasie miałem dość stresujący okres w pracy, który dodatkowo wiązał się z małą ilością snu, dużą ilością pracy, długimi dojazdami i zmniejszeniem wcześniejszej częstotliwości uprawiania sportu. Po 10mc sytuacja stresowa w pracy zakończyła się, wróciła stabilizacja i nudna rutyn dnia codziennego a wszystko się ustabilizowało

 

[Lesbijka]

Dla chłopaka idealna sytuacja jak nic
Tylko, żeby się nie okazało, że nieświadomie się znajdziesz u sąsiada kiedyś i afera
Ale tak na poważnie to zapraszam do lekarza. Albo rodzinny musi Cię skierować na EEG podczas snu i przebadać to, więc będziesz miała to na papierze bo nie ma szans, żeby się to nie pokazało albo idź odrazu gdzieś prywatnie i też Cię skieruje jak masz możliwość. To sprawa dla neurologa no i może klinika snu albo jak na NFZ to pewnie w szpitalu to robią.
Ale dla swojego bezpieczeństwa, idź do lekarza bo nie wiadomo czy nie lunatykujesz bez seksu. Z resztą po jakichkolwiek urazach, to jest bardziej niż prawdopodobne.
W każdym razie życzę powodzenia

Albo u sąsiadki Ale lunatycy mają takie przypadki znam jedną kumpelę co miała mega jazdy ...

 

[Lesbijka]

EEG - jako badanie ja miałam po wypadku ... Ale to EEG wykrywa zaburzenia pracy mózgu czyli pokazuje, jakie mózg wytwarza fale ... Ale to pomocne badanie bowiem pokazuje oprócz wielu innych spraw - zaburzenia snu właśnie i co ważne ilościowe i jakościowe zaburzenia świadomości.
Ciekawy temat - pozdrawiam Cię będzie dobrze...

 

[Piotruś Pan]

Albo u sąsiadki Ale lunatycy mają takie przypadki znam jedną kumpelę co miała mega jazdy ...

Niestety tego się nie da zrozumieć do puki się samemu nie przeżyje. To, że dotyczy to sexu w Was wywołuje uśmiech, z mojej perspektywy wcale nie było zabawnie...

 

[Lesbijka]

Niestety tego się nie da zrozumieć do puki się samemu nie przeżyje. To, że dotyczy to sexu w Was wywołuje uśmiech, z mojej perspektywy wcale nie było zabawnie...

Piotrusiu Panie - mnie to absolutnie nie śmieszy !

 

[Ada_L_87]

Ada dałaś niezły temat, tak czy siak Ty i wszyscy się głowią a najbardziej na tym skorzystał twój

On wręcz chodzi cały podjarany, od mniej więcej godz. 19 słyszę "Późno już, kiedy pójdziemy wreszcie spać?"

Brak tej świadomości byl straszny, a pierwsze sekundy zanim dotarło do mnie gdzie jestem, co się dzieje i z kim, paraliżują strachem! Mogłoby się wydawać, że świetna sprawa taki sex? Nic bardziej mylnego. Dyskomfort, konsternacja i strach lepiej go oddają.

Dzięki @Piotruś Pan za odpowiedź Dokładnie te same odczucia się pojawiły, a to ogólne niezrozumienie, jak też pytanie "O czym Ty mówisz?" tylko wepchnęły w poczucie, że może ja kurczę lekko oszalałam i może coś z moją głową chwilowo nie tak. Brak świadomości, ale też luka w pamięci, nigdy nie są czymś fajnym, a gdy w grę wchodzi seks, to mylą się ci, którzy uważają, że jest tam jakiś efekt wow. Wręcz przeciwnie, jest przerażenie i pytanie w głowie "co się właściwie wydarzyło?".
Na razie nie panikuję, zobaczymy jak będzie. Mam teraz przeładowany łeb i full stresu, ale niedługo kończę ten maraton i mam cichą nadzieję, że skończy się tak, jak u Ciebie - że to samoistnie minie. Tylko swoją drogą, żyć z tym tyle czasu... No szacun...

EEG - jako badanie ja miałam po wypadku ... Ale to EEG wykrywa zaburzenia pracy mózgu czyli pokazuje, jakie mózg wytwarza fale ... Ale to pomocne badanie bowiem pokazuje oprócz wielu innych spraw - zaburzenia snu właśnie i co ważne ilościowe i jakościowe zaburzenia świadomości.
Ciekawy temat - pozdrawiam Cię będzie dobrze...

Dzięki @Lesbijka Ogarnę temat jeśli akcje będą już naprawdę hardcorowe, na razie liczę, że to była tylko jedna taka noc lub wszystko minie tak, jak u Piotrusia Pana.

 

[Piotruś Pan]

On wręcz chodzi cały podjarany, od mniej więcej godz. 19 słyszę "Późno już, kiedy pójdziemy wreszcie spać?"


Dzięki @Piotruś Pan za odpowiedź Dokładnie te same odczucia się pojawiły, a to ogólne niezrozumienie, jak też pytanie "O czym Ty mówisz?" tylko wepchnęły w poczucie, że może ja kurczę lekko oszalałam i może coś z moją głową chwilowo nie tak. Brak świadomości, ale też luka w pamięci, nigdy nie są czymś fajnym, a gdy w grę wchodzi seks, to mylą się ci, którzy uważają, że jest tam jakiś efekt wow. Wręcz przeciwnie, jest przerażenie i pytanie w głowie "co się właściwie wydarzyło?".
Na razie nie panikuję, zobaczymy jak będzie. Mam teraz przeładowany łeb i full stresu, ale niedługo kończę ten maraton i mam cichą nadzieję, że skończy się tak, jak u Ciebie - że to samoistnie minie. Tylko swoją drogą, żyć z tym tyle czasu... No szacun...


Dzięki @Lesbijka Ogarnę temat jeśli akcje będą już naprawdę hardcorowe, na razie liczę, że to była tylko jedna taka noc lub wszystko minie tak, jak u Piotrusia Pana.

Koniecznie porozmawiaj z partnerem, zapalenie światła bardzo pomaga się wybudzić

 

[Slavo]

Ja lunatykuję od dzieciństwa. Polega to głównie na chodzeniu bez świadomości i budzeniu się w różnych częściach domu (czasem bolesne jak np chyba chciałem usiąść na krześle którego nie było i moja kość ogonowa spotkała się z kafelkami podłogowymi). W dzieciństwie matka czasem ściągała mnie z klatki schodowej gdzie błąkałem się bez celu. Nie zdarza się to często ale do dzisiaj mam takie akcje - czasem dzieci mnie budzą jak siedzę u nich w pokoju i patrzę jak śpią albo budzę się w łazience siedząc na wannie przy zapalonym świetle. Żona czasem mówi że się do niej dobieram w nocy ale nigdy nie doszło do takich akcji - dostaję w łeb z liścia i tyle, czasem nawet się nie obudzę.

 

[Piotruś Pan]

Ja lunatykuję od dzieciństwa. Polega to głównie na chodzeniu bez świadomości i budzeniu się w różnych częściach domu (czasem bolesne jak np chyba chciałem usiąść na krześle którego nie było i moja kość ogonowa spotkała się z kafelkami podłogowymi). W dzieciństwie matka czasem ściągała mnie z klatki schodowej gdzie błąkałem się bez celu. Nie zdarza się to często ale do dzisiaj mam takie akcje - czasem dzieci mnie budzą jak siedzę u nich w pokoju i patrzę jak śpią albo budzę się w łazience siedząc na wannie przy zapalonym świetle. Żona czasem mówi że się do niej dobieram w nocy ale nigdy nie doszło do takich akcji - dostaję w łeb z liścia i tyle, czasem nawet się nie obudzę.

Ha ha, nie ma jak w czasie snu "rozprostować kości",mały spacerek dobrze w nocy robi.
Zawsze chodząc we śnie zabieram ze sobą poduszkę lub kołdrę, to chyba po to aby kontynuować spanie jak już znajdę lepsze miejsce niż łóżko . Jeśli budzę się rano i nie ma poduszki w zasięgu wzroku to znaczy, że spacerek był Pozapalane światła też nie dziwią ...

 

[Ada_L_87]

Ja lunatykuję od dzieciństwa. Polega to głównie na chodzeniu bez świadomości i budzeniu się w różnych częściach domu (czasem bolesne jak np chyba chciałem usiąść na krześle którego nie było i moja kość ogonowa spotkała się z kafelkami podłogowymi). W dzieciństwie matka czasem ściągała mnie z klatki schodowej gdzie błąkałem się bez celu. Nie zdarza się to często ale do dzisiaj mam takie akcje - czasem dzieci mnie budzą jak siedzę u nich w pokoju i patrzę jak śpią albo budzę się w łazience siedząc na wannie przy zapalonym świetle. Żona czasem mówi że się do niej dobieram w nocy ale nigdy nie doszło do takich akcji - dostaję w łeb z liścia i tyle, czasem nawet się nie obudzę.

Slavo, wyjdę na chwilę poza temat, ale po różnych Twoich postach mogę stwierdzić jedno - jestem wielką fanką Twojej małżonki 🩵

 

[Marek35]

Miałem lata temu znajomą która kładła się spać i w nocy ogarniała całą chatę na błysk do tego dzwoniła do znajomych i rozmawiała z nimi jak gdyby nigdy nic po czym kładła się spać a rano się budziła wyspana nic nie pamiętając z tego nic. Czy miała dodatkowo jakieś akcje seksualne to nie pamiętam ale poza tym to całkiem podobna sytuacja… Czy jest się czym przejmować? Pewnie trochę tak i udać się do specjalisty należy jeśli Ci to przeszkadza… A z drugiej strony to w sumie nikomu krzywdy nie robisz więc…