• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Przesuwanie granic w seksie - jak to u Was było?

Mężczyzna

dario_a_z

Erotoman
Podzielcie się swoimi "łamaniami granic" w kwestiach erotycznych.

U mnie było tak, że do mniej więcej 35 roku życia był seks w różnorakiej postaci, niemniej jednak wciąż w granicach przyzwoitości, moje myśli nie błądziły na manowcach.

Aż pewnego dnia zakiełkowała myśl "a może wynająć prostytutkę". Nie z braku seksu czy jego jakości. Ot po prostu "spróbuj, spróbuj...".
No i spróbowałem. Niejednokrotnie, bo dreszcz emocji i ryzyka chyba pływa mi we krwi.
Długo po tym głowa dopuściła obecność sztucznego członka w moim tyłku. Nie było to coś spektakularnego, jakiś czas później nastąpiła zmiana na masażer prostaty i było mega lepiej.
Do pewnego momentu moja głowa była "mega hetero". Aż któregoś razu przy przeglądaniu sex ogłoszeń rzuciłem okiem na oferty shemale... Początkowo absolutnie nie, potem nie, następnie raczej nie, później czy ja wiem, następnie nastało a co by było gdyby...
I ostatecznie zrobiłem "to" z shemale, w jej stronę. Póki co nie widzę opcji "żywego" kutasa w mojej dupie, ale podobnie było z innymi "krokami". Początkowo absolutnie i kategorycznie "nie" a czas zweryfikował te negacje śmiejąc mi się w twarz.
 
Mężczyzna

Edging

Seks Praktykant
Podzielcie się swoimi "łamaniami granic" w kwestiach erotycznych.

U mnie było tak, że do mniej więcej 35 roku życia był seks w różnorakiej postaci, niemniej jednak wciąż w granicach przyzwoitości, moje myśli nie błądziły na manowcach.

Aż pewnego dnia zakiełkowała myśl "a może wynająć prostytutkę". Nie z braku seksu czy jego jakości. Ot po prostu "spróbuj, spróbuj...".
No i spróbowałem. Niejednokrotnie, bo dreszcz emocji i ryzyka chyba pływa mi we krwi.
Długo po tym głowa dopuściła obecność sztucznego członka w moim tyłku. Nie było to coś spektakularnego, jakiś czas później nastąpiła zmiana na masażer prostaty i było mega lepiej.
Do pewnego momentu moja głowa była "mega hetero". Aż któregoś razu przy przeglądaniu sex ogłoszeń rzuciłem okiem na oferty shemale... Początkowo absolutnie nie, potem nie, następnie raczej nie, później czy ja wiem, następnie nastało a co by było gdyby...
I ostatecznie zrobiłem "to" z shemale, w jej stronę. Póki co nie widzę opcji "żywego" kutasa w mojej dupie, ale podobnie było z innymi "krokami". Początkowo absolutnie i kategorycznie "nie" a czas zweryfikował te negacje śmiejąc mi się w twarz.
Co dokładnie robiłeś że shemle i jakie odczucia ?
 
Mężczyzna

dario_a_z

Erotoman
Gdzieś chyba opisywałem. Długo wprawdzie szukałem, bo miała być kobieca, głos, twarz, figura itd.
Zrobiła mi laskę, wziąłem ją od tyłu. I przekonała mnie do seksu oralnego w jej stronę, zgodziłem się ale w gumie. I sam byłem zdziwiony, że mi to tak łatwo przyszło :) Chciała mnie też puknąć, ale tu było "oh, no way".
 
Mężczyzna

Seev8989

Nowicjusz
Ja wychodze z założenia, że wole cos zrobic i zalowac niz zalowac, ze sie nie zrobilo.
I gdyby tylko moj zaproponowal/zgodzil sie na jakiekolwiek nowosci czy eksperymenty, to chetnie bym w to weszla :)
Żeby moja kobieta chciała sama z siebie jakichś nowości czy eksperymentów 😁😁 chodź się zamienimy 😅 co do tematu to masz rację,lepiej żałować po niż że się nie zrobiło.tez ostatnio myślę o tym co tu autor pisał 😁
 
Kobieta

Laura98

Cichy Podglądacz
Ja długo byłam, a przez najbliższych nadal jestem uważana za tą nieśmiałą i dobrze wychowaną. To co w głowie to jednak inna sprawa.

W każdym razie kilku pierwszych chłopaków lata temu było dobrych, lekko romantycznych i nudnych jak ja wiec mi to odpowiadało. Momentem zwrotnym był łobuz, z którym umówiłam się bardziej ze strachu. Mialam wtedy kolo 19-20 lat, a on kilka lat starszy. Typowy dres z bloków. Na pierwsze randki zabierał mnie na knysze, frytki czy kebaby. Często go nie było i nie miał w zwyczaju odpisywać często na wiadomości. Po prostu jak miał chęć to się spotykał. Gdy zaprosił mnie do siebie, bo miał akurat wolna chatę, to spodziewałam się, że to skończy się seksem. Nie chciałam tego za bardzo, ale mimo to powiedziałam że przyjdę. Następnego dnia ubrałam się w najlepszą bieliznę i poszłam na "randkę". Spodziewałam się jakiejś restauracji dla odmiany - nawet tańszej lub chińczyka i że będzie trochę lepiej ubrany niż na codzień - choćby w koszule. Ale nie. Przyszedł na sportowo jak to miał w zwyczaju, zabrał mnie na fast fooda, a potem zaproponował pójście do niego. Łudziłam się, że może sam na sam okaże się bardziej czuły, lecz on rozebrał mnie - ale przynajmniej skomplementował moje wdzięki. A potem niczym jaskiniowiec popuścił spodnie, złapał mnie za ramiona i docisnął usta do kutasa i nadawał tępo. Nie zdarzyłam nawet powiedzieć, że nigdy wcześniej nie robiłam loda. Po kilku minutach rzucił na łóżko, wylizał cipke i zrobił palcowkę, a potem założył gumkę i wziął mnie stanowczo na pieska bez słowa. Czułam się obrzydliwie, ale jednak było też w tym coś podniecającego.

Poten następne spotkania zaczęły wyglądać podobnie i corazbardzie podobało mi się takie traktowanie przedmiotowe. Wtedy też zaczęłam oglądać ostrzejsze porno. Opodobanie zostało mi do dziś, choć tamten związek nie trwał długo.
 
Mężczyzna

szalony_szaleniec

Cichy Podglądacz
U mnie było nieco inaczej, ja prawie wszystkiego w seksie spróbowałem do 20 roku życia, anal w obie strony, podwojna penetracja, strap on. Oczywiście wszystko z kobietami i zabawkami. Kiedyś trójkąt z udziałem drugiego faceta był dla mnie czymś odpychającym, ale kilka lat temu to zaczęło się zmieniać, ciekawić. Najpierw umówiłem się z jedną parą na cuckold, bzykałem się z jego dziewczyną przy nim. W trakcie mega mnie to kręciło, że jej facet patrzy na to z bliska, ale na tym się skończyło. Po miałem lekkiego moralniaka, ale wtedy utwierdziłem się, że jestem 1000% hetero, bo pomimo podniecenia całą sytuacją nie było z mojej strony żadnego zainteresowania nim. Przez kilka lat nie powtarzałem tego, aż znów się umówiłem z inną parą na podobną akcję, z tym że tutaj był tylko oral, a on dociskał jej głowę do mnie, co mnie dodatkowo nakręciło. I znów po lekki moralniak i przerwa na rok, umówiłem się z kolejną parą. Tym razem robiła loda nam obu. No i najbardziej podniecający moment był kiedy wzięła je razem do buzi i zaczęła ssać jednocześnie, doszedłem momentalnie. Po był znów lekki moralniak, ale wiem, że to mnie kręci i chciałbym spróbować podwójnej penetracji, chętnie na dwa w cipkę. Ale jakoś znowu mam opory, bo jednak facet jako całość mnie odpycha. O shemale myślę od dawna, w tym wypadku chciałbym trójkąt z taką i moją dziewczyną, ale to jak na razie teoria. Gdybym poznał dziewczynę która w trakcie randkowania okazała się shemale, to nie miałbym raczej żadnych oporów, ale kwestia umówienia się z prostytutką itd. nadal mnie blokuje. Ale jeżeli już bym się z taką spotkał to spróbowałbym seksu w obie strony, strapon lubię więc to tym bardziej by mi się spodobało.
 
Mężczyzna

col.Greg

Dominujący
Może dla jasności sprecyzuje moją granicę, ktorej nie jestem w stanie przesunąc. Jest to po prostu granica biologiczna płci. Niezależnie od trendów, definicji , czy czego tam jeszcze. Nie mam granic, jeżeli chodzi o formy seksu, ale w ramach płci przeciwnej. Nie mam żadnego pociągu do facetów np. Mogę podziwiac, zazdrościc, ale trzymam sie z daleka.
 
Mężczyzna

szalony_szaleniec

Cichy Podglądacz
Ale nie skupiajcie się tylko na przechodzeniu z hetero w inne stany. Opowiadajcie też o przekraczaniu innych granic :)
Mój wpis był właśnie w tym klimacie, bo nie czuję, żebym zmienił stan z hetero w inny. Po prostu rżnięcie fajnej laski z innym facetem na dwa kutasy jest fajne. A w shemale chodzi i ich kobiece cechy które kręcą w zestawieniu z kutasem 😊
 
Mężczyzna

szalony_szaleniec

Cichy Podglądacz
Dla mnie też taki moment przełomowy był, kiedy miałem gdzież z 20 lat i kolega dla żartu przesłał mi filmik, gdzie widać jak facet posuwa śliczną laskę i nagle jest zmiana ujęcia i okazuje się, że laska ma kutasa. Miało to oczywiście rozczarować. A ja po zmianie ujęcia nadal miałem na nią ochotę tak samo 😅 można udawać, że to coś zmienia, ale tak naprawdę jak laska jest 10/10 w majtkach to bez nich tak samo, niezależnie czy ma cipkę czy kutasa.
 
Mężczyzna

Seev8989

Nowicjusz
Dla mnie też taki moment przełomowy był, kiedy miałem gdzież z 20 lat i kolega dla żartu przesłał mi filmik, gdzie widać jak facet posuwa śliczną laskę i nagle jest zmiana ujęcia i okazuje się, że laska ma kutasa. Miało to oczywiście rozczarować. A ja po zmianie ujęcia nadal miałem na nią ochotę tak samo 😅 można udawać, że to coś zmienia, ale tak naprawdę jak laska jest 10/10 w majtkach to bez nich tak samo, niezależnie czy ma cipkę czy kutasa.
A jeszcze jak z twarzy jest spoko i biust jest to nawet miło popatrzeć 😉
 
Mężczyzna

inkub90

Cichy Podglądacz
U mnie było to dawno temu jako nastolatek dałem się namówić na sex z facetem dużo starszym i tak się zaczęło większość przygód o których mało kto wie ....
 

Adrian222

Cichy Podglądacz
Ja gdzieś tak po 25 roku życia straciłem hamulce i blokady (Może nie całkowicie ale bardzo się zmieniłem).
Wcześniej byłem bardzo ostrożny.
U mnie to chyba zadziałało na tej zasadzie że zobaczyłem jak z czasem wszystko łatwo idzie w zapomnienie i nie warto się tak ograniczać.
 
Kobieta

SaSy

Podrywacz
Ja długo byłam, a przez najbliższych nadal jestem uważana za tą nieśmiałą i dobrze wychowaną. To co w głowie to jednak inna sprawa.

W każdym razie kilku pierwszych chłopaków lata temu było dobrych, lekko romantycznych i nudnych jak ja wiec mi to odpowiadało. Momentem zwrotnym był łobuz, z którym umówiłam się bardziej ze strachu. Mialam wtedy kolo 19-20 lat, a on kilka lat starszy. Typowy dres z bloków. Na pierwsze randki zabierał mnie na knysze, frytki czy kebaby. Często go nie było i nie miał w zwyczaju odpisywać często na wiadomości. Po prostu jak miał chęć to się spotykał. Gdy zaprosił mnie do siebie, bo miał akurat wolna chatę, to spodziewałam się, że to skończy się seksem. Nie chciałam tego za bardzo, ale mimo to powiedziałam że przyjdę. Następnego dnia ubrałam się w najlepszą bieliznę i poszłam na "randkę". Spodziewałam się jakiejś restauracji dla odmiany - nawet tańszej lub chińczyka i że będzie trochę lepiej ubrany niż na codzień - choćby w koszule. Ale nie. Przyszedł na sportowo jak to miał w zwyczaju, zabrał mnie na fast fooda, a potem zaproponował pójście do niego. Łudziłam się, że może sam na sam okaże się bardziej czuły, lecz on rozebrał mnie - ale przynajmniej skomplementował moje wdzięki. A potem niczym jaskiniowiec popuścił spodnie, złapał mnie za ramiona i docisnął usta do kutasa i nadawał tępo. Nie zdarzyłam nawet powiedzieć, że nigdy wcześniej nie robiłam loda. Po kilku minutach rzucił na łóżko, wylizał cipke i zrobił palcowkę, a potem założył gumkę i wziął mnie stanowczo na pieska bez słowa. Czułam się obrzydliwie, ale jednak było też w tym coś podniecającego.

Poten następne spotkania zaczęły wyglądać podobnie i corazbardzie podobało mi się takie traktowanie przedmiotowe. Wtedy też zaczęłam oglądać ostrzejsze porno. Opodobanie zostało mi do dziś, choć tamten związek nie trwał długo.
Miałaś później podobne przygody z innymi partnerami?
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry