Pomysł szalony ale wolę zapytać niż strzelić sobie w łeb. Długo tu nie jestem ale zauważyłam że mężczyźni są tu w większości kumaci i mogą wyrazić swoją opinię. Także piszcie co o tym sądzicie.
Chodzę na szkolenie na którym jest facet który mi wszystko tłumaczy. Jest między nami fajny Vibe , czuje z nim połączenie takie mocno erotyczne wiem że napewno mu się bardzo podobam. Chyba chce mnie przelecieć, rzuca podtekstami często żartujemy bla bla bla. Tylko że jest to oczywiście w granicach przyzwoitości, wszystkie savoir vivre zachowane. Ja jestem lekko na dystans, lekko chłodniejsza bo wiadomo muszę się skupić mimo iż też chce go przelecieć i liczę na to że po zakończeniu zaprosi mnie na drinka ale różnie z tym bywa wiadomo. Tylko że no właśnie. Mimo że jest tak otwarty na moją osobę bywa też chłodniejszy i czasami na dystans. Przez to działa mi na nerwy i nie wiem na czym stoję. Ale był znak od niego - patrzył mi prowokacyjnie na moje krocze. Kiedy kucnął po coś podniósł głowę na wysokość moich nóg przeciągał spojrzenie w milczeniu wpatrywał się w moją kobiecość - to był znak z samego nieba. I teraz moje pytanie. Bo jestem prawie pewna że jeszcze nigdy nie miał takiej sytuacji a chcę żeby o mnie miło myślał. Po zakończonym szkoleniu chce dać mu elegancko zapakowane majteczki. Oczywiście powiem mu żeby otworzył na osobności. Szansa że się spotkamy po czymś takim jest bardzo niska bo dzieli nas kilka miast od siebie. Po czymś takim są raczej z 4 możliwości.
1. Odczyta to prawidłowo czyli nieme zaproszenie do łóżka. I teraz albo skorzysta albo nie.
2. Otworzy i zwali sobie i na tym się skończy.
3. Otworzy zwali sobie i pomyśli co za idiotka
4. Otworzy zobaczy, pomyśli sobie o mnie jak o głupiutkiej dziewczynce i będzie miał zle zdanie.
Co o tym myślicie ? Jak wy byście zareagowali? Dobry pomysł czy się tak nie wychylać ? Ja to traktuje w formie zabawy ale różnie może być odczytane.
Chodzę na szkolenie na którym jest facet który mi wszystko tłumaczy. Jest między nami fajny Vibe , czuje z nim połączenie takie mocno erotyczne wiem że napewno mu się bardzo podobam. Chyba chce mnie przelecieć, rzuca podtekstami często żartujemy bla bla bla. Tylko że jest to oczywiście w granicach przyzwoitości, wszystkie savoir vivre zachowane. Ja jestem lekko na dystans, lekko chłodniejsza bo wiadomo muszę się skupić mimo iż też chce go przelecieć i liczę na to że po zakończeniu zaprosi mnie na drinka ale różnie z tym bywa wiadomo. Tylko że no właśnie. Mimo że jest tak otwarty na moją osobę bywa też chłodniejszy i czasami na dystans. Przez to działa mi na nerwy i nie wiem na czym stoję. Ale był znak od niego - patrzył mi prowokacyjnie na moje krocze. Kiedy kucnął po coś podniósł głowę na wysokość moich nóg przeciągał spojrzenie w milczeniu wpatrywał się w moją kobiecość - to był znak z samego nieba. I teraz moje pytanie. Bo jestem prawie pewna że jeszcze nigdy nie miał takiej sytuacji a chcę żeby o mnie miło myślał. Po zakończonym szkoleniu chce dać mu elegancko zapakowane majteczki. Oczywiście powiem mu żeby otworzył na osobności. Szansa że się spotkamy po czymś takim jest bardzo niska bo dzieli nas kilka miast od siebie. Po czymś takim są raczej z 4 możliwości.
1. Odczyta to prawidłowo czyli nieme zaproszenie do łóżka. I teraz albo skorzysta albo nie.
2. Otworzy i zwali sobie i na tym się skończy.
3. Otworzy zwali sobie i pomyśli co za idiotka
4. Otworzy zobaczy, pomyśli sobie o mnie jak o głupiutkiej dziewczynce i będzie miał zle zdanie.
Co o tym myślicie ? Jak wy byście zareagowali? Dobry pomysł czy się tak nie wychylać ? Ja to traktuje w formie zabawy ale różnie może być odczytane.