Od dluzszego czasu mam na piersiach nieregularne rozowe plamki, tak jakby uwydatnione zylki. Zastanawiam sie, czy to dzielo mojego chlopaka, przyssysajacego sie do mojego biustu, czy raczej powinnam sie martwic, zwlaszcza, ze to utrzymuje sie juz od jakiegos czasu i nie znika...