Byłam tego dnia bardzo podniecona i nie mogłam zasnąć. Każda zapamięta ten pierwszy raz mmm te niekontrolowane i tryskające na twarz soczki od minetki jakie sprawił mi facet.
Żaden mój były partner nie robił mi takich pieszczot. Anal to co innego ale wiedziałam, że on nie chce tego spróbować, otwarcie bez skrępowania odbyliśmy taką rozmowę. Moi byli partnerzy nie byli delikatni i mam pewien niesmak. Może to też moja wina, bo nie myślałam o odpowiednim nawilżeniu abym czuła mniej dyskomfortu. Gdy byłam podniecona z wypiętą pupą nie myślałam o bólu tylko o przyjemnościach.
Lubiłam oglądać porno typowo ostry sex z samym lizaniem. Kusiło mnie aby doświadczyć lizania dziurki skoro tak zajebiście lizał cipkę. Nawet teraz czuję pulsowanie... Często pisał o tym a to sprawiało coraz większą chęć poczucia języka w mojej pupie. A mogę śmiało powiedzieć że jego język jest duży i zwinny.
Od jego minetki można było się uzależnić a ja nawet nie musiałam o takie pieszczoty prosić, bo sam był chętny.
Nawet nie wiem jakim cudem jest taki wytrzymały. Może bierze jakieś tabletki, bo od tego lizania szczęka boli a u niego nie było widać zmęczenia. Ja po chwili potrafiłam dojść a on nawet nie miał ochoty kończyć.
Początkowo wstydził się mówić w oczy o spróbowaniu rimmingu. Prawdopodobnie bał się zapytać czy zgodzę się na to, ale zajebiście mnie to kręciło i wiedziałam że ten facet nie chce mnie skrzywdzić tylko maksymalnie wypieścić. Tego dnia byłam tak nakręcona że chodziłam po ścianach, bo zdawałam sobie sprawę że on jest otwarty na łóżkowe eksperymenty. Masturbowałam się wiele razy i nie miałam dość... miałam taką ochotę na niego jak nigdy wcześniej, bo wiedziałam że seks będzie zajebisty. Na wszelki wypadek przygotowywałam się na anal bo jak jest nakręcony to nie da się go kontrolować.
Nie spodziewałam się, że będzie delikatny w pieszczotach. Nie był w ogóle ostry ale czułam, że zmieni swoje nastawienie gdy się nakręci. Będzie ostry seks taki o jaki chce... mój umysł i ciało. Sama myśl o tym jak mnie w łóżku zniszczy cicho piszczałam i drżałam. Dręczył się ze mną delektował każdym skrawkiem ciała... jego pieszczoty były inne niż dotychczas. Był taki delikatny jakby pierwszy raz pieścił kobietę. Spoglądał na skórę, lekko muskał palcem i całował. Spoglądał głęboko w oczy jakby czekał na to czy może mnie dalej dotykać. To było dziwne, gdy zaczął głaskać po policzku i odgarniał włosy z czoła... jak zaczął szeptać do ucha to już mi cipka pulsowała. Katował swymi szeptami i odgłosami mruczenia. Rozpalał do takiego stopnia, że gdyby w tamtym momencie dotknął moich twardych sutków to już był miała orgazm. Sparaliżował ciało samymi odgłosami i gdy poczułam jak chwyta w usta kawałek ucha to głośno jęknęłam. Zaczął znów od całowania szyi i wkładania języka do ucha mmm zawsze to robił, ale tym razem delikatniej niż wcześniej. Wiedziałam, że czeka mnie wypieszczenia ciała zanim zacznie rimming a ja byłam na to gotowa aby oddać mu się cała, aby wyruchał każdą dziurkę... byłam jego i on o tym wiedział. Zdominował mnie całkowicie gdy założył czarną satynową opaskę na oczy i wyszeptał słowa, które pamiętam do dziś. Zaczął od mruczenia, szeptał jaka jestem piękna, jak bardzo mnie pragnie, jak bardzo chce mnie wypieścić do granic wytrzymałości. Nagle poczułam jak zmienia ton głosu... taki cholernie podniecający, aż zaciskałam uda bo miałam wrażenie że pieprzy mnie palcami. Już myślałam o tych mocnych pchnięciach. Wyjęczałam drżącym głosem, aby zerżnął mnie bo wariowałam ,,Zrobię więcej i więcej,, o kurwa pamiętam ten zachrypnięty głos... Chciałam zdjąć maskę ale nie pozwolił mi, przytrzymał za nadgarstki i uniósł nad moją głową... nie sądziłam że lubi takie zabawy.
Jaki on był dominujący, gdy nagle przestał i założył mi kajdanki.
Nie wiedziałam, że jakieś ma przy sobie a ten je schował przede mną. Nawet nie protestowałam byłam zbyt uległa i podniecona bo wiedziałam że czeka mnie ostre pieprzenie obu dziurek. Pierwszy raz miałam założone kajdanki i czułam się jak seksualna niewolnica, która będzie błagała swojego pana o ostry sex.
Wyjęczałam ,,Zerżnij mnie,, a on nic, jakby podziwiał ciało i nie wiedział od czego zacząć.
Masował mi piersi, ssał mocno sutki. Chwytał mocno w usta i pociągał za sobą. Ból połączony z przyjemnością. Mocno ściskał i lizał, coraz mocniej wbijał palce w cycki a potem przestał. Czułam usta przy brzuchu, schodził coraz niżej i niżej. Jednym ruchem złapał za uda i szeroko rozszerzył aż poczułam skurcze.
Cipka pulsowała, byłam już mokra od samych szeptów a tu nagle poczułam ciepły oddech. Jego usta były blisko, aż zacisnęłam uda ale nie pozwolił mi i znów szeroko rozchylił. Był głodny i silny, a ja rozpalona i uległa... jęknęłam gdy jego język dotarł do łechtaczki i zaczął namiętnie całować. Miałam wrażenie, że całuje moje usta... delikatnie i powoli, czułam każdy pocałunek, każdy ciepły oddech ale dla mnie to za mało. Gdybym wtedy nie miała kajdanek sama zerżnęłabym jego usta.
Nagle poczułam, jak przykłada język i te jego długie pociągnięcia mmmm Lekko podskoczyłam biodrami i tyłeczek sam się zaciskał gdy przez moment musnął językiem bliżej ciasnej dziurki. Znowu nie mogłam zaciskać ud dochodząc w jego ustach... wszystko wylizał i znów zaczął całować mmmm
Od samego lizania miałam kilka orgazmów a on nawet nie używał palców... a po chwili znów kurwa te pchnięcie, mocne głębokie pchnięcie palców aż ciało wyginało się w łuk i głośno jęczałam. Próbowałam chwycić za głowę, ściskać uda ale traciłam siły... znów odpływałam, znów mnie wymęczy tymi pchnięciami.
Nagle chwycił mnie za biodra i obrócił na brzuch... o kurwa teraz zacznie się jazda bo był bardzo nakręcony, aż poczułam klapsy na tyłku
To był jakiś znak że zaraz zajmie się drugą dziurką. Byłam na to gotowa, byłam tak bardzo gotowa że sama wypięłam pupę bliżej jego ust.
Nie spodziewałam się tego że jeszcze nie czas na rimming...
Żaden mój były partner nie robił mi takich pieszczot. Anal to co innego ale wiedziałam, że on nie chce tego spróbować, otwarcie bez skrępowania odbyliśmy taką rozmowę. Moi byli partnerzy nie byli delikatni i mam pewien niesmak. Może to też moja wina, bo nie myślałam o odpowiednim nawilżeniu abym czuła mniej dyskomfortu. Gdy byłam podniecona z wypiętą pupą nie myślałam o bólu tylko o przyjemnościach.
Lubiłam oglądać porno typowo ostry sex z samym lizaniem. Kusiło mnie aby doświadczyć lizania dziurki skoro tak zajebiście lizał cipkę. Nawet teraz czuję pulsowanie... Często pisał o tym a to sprawiało coraz większą chęć poczucia języka w mojej pupie. A mogę śmiało powiedzieć że jego język jest duży i zwinny.
Od jego minetki można było się uzależnić a ja nawet nie musiałam o takie pieszczoty prosić, bo sam był chętny.
Nawet nie wiem jakim cudem jest taki wytrzymały. Może bierze jakieś tabletki, bo od tego lizania szczęka boli a u niego nie było widać zmęczenia. Ja po chwili potrafiłam dojść a on nawet nie miał ochoty kończyć.
Początkowo wstydził się mówić w oczy o spróbowaniu rimmingu. Prawdopodobnie bał się zapytać czy zgodzę się na to, ale zajebiście mnie to kręciło i wiedziałam że ten facet nie chce mnie skrzywdzić tylko maksymalnie wypieścić. Tego dnia byłam tak nakręcona że chodziłam po ścianach, bo zdawałam sobie sprawę że on jest otwarty na łóżkowe eksperymenty. Masturbowałam się wiele razy i nie miałam dość... miałam taką ochotę na niego jak nigdy wcześniej, bo wiedziałam że seks będzie zajebisty. Na wszelki wypadek przygotowywałam się na anal bo jak jest nakręcony to nie da się go kontrolować.
Nie spodziewałam się, że będzie delikatny w pieszczotach. Nie był w ogóle ostry ale czułam, że zmieni swoje nastawienie gdy się nakręci. Będzie ostry seks taki o jaki chce... mój umysł i ciało. Sama myśl o tym jak mnie w łóżku zniszczy cicho piszczałam i drżałam. Dręczył się ze mną delektował każdym skrawkiem ciała... jego pieszczoty były inne niż dotychczas. Był taki delikatny jakby pierwszy raz pieścił kobietę. Spoglądał na skórę, lekko muskał palcem i całował. Spoglądał głęboko w oczy jakby czekał na to czy może mnie dalej dotykać. To było dziwne, gdy zaczął głaskać po policzku i odgarniał włosy z czoła... jak zaczął szeptać do ucha to już mi cipka pulsowała. Katował swymi szeptami i odgłosami mruczenia. Rozpalał do takiego stopnia, że gdyby w tamtym momencie dotknął moich twardych sutków to już był miała orgazm. Sparaliżował ciało samymi odgłosami i gdy poczułam jak chwyta w usta kawałek ucha to głośno jęknęłam. Zaczął znów od całowania szyi i wkładania języka do ucha mmm zawsze to robił, ale tym razem delikatniej niż wcześniej. Wiedziałam, że czeka mnie wypieszczenia ciała zanim zacznie rimming a ja byłam na to gotowa aby oddać mu się cała, aby wyruchał każdą dziurkę... byłam jego i on o tym wiedział. Zdominował mnie całkowicie gdy założył czarną satynową opaskę na oczy i wyszeptał słowa, które pamiętam do dziś. Zaczął od mruczenia, szeptał jaka jestem piękna, jak bardzo mnie pragnie, jak bardzo chce mnie wypieścić do granic wytrzymałości. Nagle poczułam jak zmienia ton głosu... taki cholernie podniecający, aż zaciskałam uda bo miałam wrażenie że pieprzy mnie palcami. Już myślałam o tych mocnych pchnięciach. Wyjęczałam drżącym głosem, aby zerżnął mnie bo wariowałam ,,Zrobię więcej i więcej,, o kurwa pamiętam ten zachrypnięty głos... Chciałam zdjąć maskę ale nie pozwolił mi, przytrzymał za nadgarstki i uniósł nad moją głową... nie sądziłam że lubi takie zabawy.
Jaki on był dominujący, gdy nagle przestał i założył mi kajdanki.
Nie wiedziałam, że jakieś ma przy sobie a ten je schował przede mną. Nawet nie protestowałam byłam zbyt uległa i podniecona bo wiedziałam że czeka mnie ostre pieprzenie obu dziurek. Pierwszy raz miałam założone kajdanki i czułam się jak seksualna niewolnica, która będzie błagała swojego pana o ostry sex.
Wyjęczałam ,,Zerżnij mnie,, a on nic, jakby podziwiał ciało i nie wiedział od czego zacząć.
Masował mi piersi, ssał mocno sutki. Chwytał mocno w usta i pociągał za sobą. Ból połączony z przyjemnością. Mocno ściskał i lizał, coraz mocniej wbijał palce w cycki a potem przestał. Czułam usta przy brzuchu, schodził coraz niżej i niżej. Jednym ruchem złapał za uda i szeroko rozszerzył aż poczułam skurcze.
Cipka pulsowała, byłam już mokra od samych szeptów a tu nagle poczułam ciepły oddech. Jego usta były blisko, aż zacisnęłam uda ale nie pozwolił mi i znów szeroko rozchylił. Był głodny i silny, a ja rozpalona i uległa... jęknęłam gdy jego język dotarł do łechtaczki i zaczął namiętnie całować. Miałam wrażenie, że całuje moje usta... delikatnie i powoli, czułam każdy pocałunek, każdy ciepły oddech ale dla mnie to za mało. Gdybym wtedy nie miała kajdanek sama zerżnęłabym jego usta.
Nagle poczułam, jak przykłada język i te jego długie pociągnięcia mmmm Lekko podskoczyłam biodrami i tyłeczek sam się zaciskał gdy przez moment musnął językiem bliżej ciasnej dziurki. Znowu nie mogłam zaciskać ud dochodząc w jego ustach... wszystko wylizał i znów zaczął całować mmmm
Od samego lizania miałam kilka orgazmów a on nawet nie używał palców... a po chwili znów kurwa te pchnięcie, mocne głębokie pchnięcie palców aż ciało wyginało się w łuk i głośno jęczałam. Próbowałam chwycić za głowę, ściskać uda ale traciłam siły... znów odpływałam, znów mnie wymęczy tymi pchnięciami.
Nagle chwycił mnie za biodra i obrócił na brzuch... o kurwa teraz zacznie się jazda bo był bardzo nakręcony, aż poczułam klapsy na tyłku
To był jakiś znak że zaraz zajmie się drugą dziurką. Byłam na to gotowa, byłam tak bardzo gotowa że sama wypięłam pupę bliżej jego ust.
Nie spodziewałam się tego że jeszcze nie czas na rimming...