OK, ja mam pytanie bardzo glupie , ale serio juz nie moge wytrzymac... Za kazdym razem, kiedy sie caluje z facetem, laduje z podrapana twarza (szyja, brzuchem, piersiami itd), mam niesamowicie delikatna skore i serio juz nie wiem, co mam robic, nawet facet swiezo po goleniu moze mnie podrapac. Ostatnio zdazylo sie nam tak znienacka i do dzisiaj mam czerwone slady na szyji (i nie tylko).
Jakies super kremy? (dla niego? dla mnie???)
Przeciez nie przestane sie calowac!! A czasami tak drapie, ze mi odbiera przyjemnosc. A do tego po takiej "sesji" nie moge z domu wyjsc, bo nosek czerwony, broda czerwona itd... OKROPNOSC!!!
Czy macie ten sam problem???
Jakies super kremy? (dla niego? dla mnie???)
Przeciez nie przestane sie calowac!! A czasami tak drapie, ze mi odbiera przyjemnosc. A do tego po takiej "sesji" nie moge z domu wyjsc, bo nosek czerwony, broda czerwona itd... OKROPNOSC!!!
Czy macie ten sam problem???