Opowiadanie , które pisze jest prawdziwe i wydarzyło się naprawdę. Miałem nie całe 40 lat, zdarzylo mi sie kilka razy zwalic z jakims kolesiem na kamerce, ale chcialem czegos więcej. Akurat zadzwonił do mnie przyjaciel ze Śląska czy mam ochotę do niego przyjechać, bo dawno się nie widzieliśmy. Zgodziłem się pomyślałem, że może to jest ten moment aby spróbować z nim. Zawsze fajnie nam się gadało więc może zrobimy coś więcej niż tylko wypić i pogadać. Byłem wtedy sam i on też nie miał nikogo więc to był dobry czas aby zaryzykować. Wiedziałem, że jest hetero ale kiedyś mówił, że bawil sie z parą wiec pomyślałem, że może bedzie chciał się pobawić. Postanowiłem, że nie będę się sam bawił przez tydzień przed wyjazdem aby mieć większa ochotę na zabawę. Kilka razy tak robiłem przez zabawami na kamerce i kiedyś kupiłem sobie pas cnoty aby mnie nie korciło do zabaw. Założyłem więc i tak tydzień chodziłem aż do wyjazdu. Busa miałem rano, ale Postanowiłem, że pojadę w pasie cnoty aby zwiększyć swoje podniecenie. Zawsze marzyłem aby komuś oddać kluczyk u być zależnym od kogoś. Popołudniu byłem na Śląsku Wojtek czekał na mnie na dworcu, odebrał mnie i pojechaliśmy do niego do domu. Ma duży dom dwupiętrowy, w którym mieszkał sam . Dojechaliśmy do niego, rozpakowałem się, bylo przyjemnie oprowadził mnie. Przyszykował obiad, no i zaczęliśmy piwko do obiadu. Ja na razie byłem sztywny nie wiedziałem jak zacząć temat, gadaliśmy, wspominaliśmy stare czasy, nasze byłe, imprezy na których byliśmy. Pod wieczór już byliśmy trochę zrobieni i Wojtek zaczął mi mówić, że kiedyś myślał o tym żeby spróbować sam na sam z facetem a nie tylko z parą, zaskoczyło mnie to, a ja na to ,że spoko , bo też o tym myślałem. Wteco coś we mnie pękło i powiedziałem:
Ja: Wiesz bardzo bym chciał spróbować zrobić loda.
Wojtek popatrzył na mnie, uśmiechnął się. Siedział na kanapie w spodenkach, ja zresztą też.
Wojtek: No to masz okazję, bo bardzo mi się chce żebyś zrobił mi loda.
Podszedłem do niego widać, że już zaczął się wybrzuszać jego Penis, uklęknąłem, zbliżyłem głowę do jego krocza, czułem, że zaraz spełni się moja fantazja. Ale przypomniałem sobie o klatce. Wyjąłem kluczyk z kieszeni.
Ja: Czekałem na te chwile całe życie, jestem do Twojej dyspozycji a oto i kluczyk do pasa cnoty i pokazanie jak bardzo jestem uległy dla Ciebie.
Wojtek: Cieszę się, że taki jesteś mamy weekend dla siebie, zdejmij spodenki I pokaż małego w klatce , bo nigdy jeszcze tego nie widziałem.
Zdajalem spodenki, mój mały był w klatce I pierwszy raz go pokazywalem w takiej postaci na żywo, widać, że się podnieciłem trochę. Wojtek się uśmiechnął, kazał mi się też odwrócić i wypiąć pokazać dziurkę.
Wojtek: Super dziurka mam nadzieję, że jesteś gotów również mi ją oddać, bo już dawno w dupne nie wsadzałem a twoja jest taka ciasna , że mam ochotę ostro ja wyruchać.
Pokiwałem głową, że tak. Podszedłem do Niego ukleknąłem, zbliżyłem się do jego spodenek , widać było, że Jego kutas już stał, złapałem za gumkę od spodni, i wtedy wystrzelił Jego kutas, stał pięknie. Był duży jakieś 18, może 20 cm, piękny żylasty, główka duża, a do tego wygolony. Wojtek patrzył na mnie co zrobię, a ja zbliżyłem usta i delikatnie wlozylem go do swojej buzi. Czułem jego zapach, był podniecający smak był gorzkawy, czułem jak jeszcze rośnie mi w ustach, zacząłem go pieścić, ręka masując mu jądra, które były duże I nabrzmiałe. Po kilku ruchac w moich ustach stał na baczność, Wojtek sapał, i mruczał, w pewnym momencie złapał mnie za głowę I wcisnął mi Swojego penisa aż do gardła, zakrztusiłem się nim. Po czym coraz szybciej I szybciej ruszał moja głową widać było, że zbliża się ten moment, popatrzył i powiedział:
Wojtek: Chce byś teraz wypił wszystko co wystrzeli , jak coś poleci to zliżesz z podłogi.
Klika ruchów więcej i czułem jak się zaraz nastąpi kulminacja, Wojtek sapał głośniej i kilka sekund później poczułem jak tryska jego sperma w moich ustach. Była gorąca, słonawa, delikatnie gorzkawa, strzelała mi w ustach, starałem się połykać ile mogę ale widać, że miał bardzo dużo spermy, trochę wyliecialo mi z ust. To oczucie było niesamowite, sam czułem się podniecony i w końcu spełniony. Pieściłem Jego penisa cały czas czułem, że zaczyna opadać, Wojtek sapał cały czas, siedział wyluzowany na fotelu a ja na kolanach go pieściłem. Wojtek był zadowolony, widać było, że mu się podobało, po czym powiedział:
Wojtek: Jak na pierwszy raz zrobiłeś to naprawdę dobrze, ulżełeś mi i to bardzo i nawet nie wiele ci pociekło, posprzątaj z podłogi. I zrobimy krok więcej dziś.
Zlizalem to co uleciało mi z ust z podłogi, szkoda aby się marnował taki nektar. Potem otworzyliśmy piwko, siedzieliśmy nago i rozmawialiśmy dalej, aż zrobiło się późno, i trzeba było iść spać bo weekend się dopiero zaczynał.
Ja: Wiesz bardzo bym chciał spróbować zrobić loda.
Wojtek popatrzył na mnie, uśmiechnął się. Siedział na kanapie w spodenkach, ja zresztą też.
Wojtek: No to masz okazję, bo bardzo mi się chce żebyś zrobił mi loda.
Podszedłem do niego widać, że już zaczął się wybrzuszać jego Penis, uklęknąłem, zbliżyłem głowę do jego krocza, czułem, że zaraz spełni się moja fantazja. Ale przypomniałem sobie o klatce. Wyjąłem kluczyk z kieszeni.
Ja: Czekałem na te chwile całe życie, jestem do Twojej dyspozycji a oto i kluczyk do pasa cnoty i pokazanie jak bardzo jestem uległy dla Ciebie.
Wojtek: Cieszę się, że taki jesteś mamy weekend dla siebie, zdejmij spodenki I pokaż małego w klatce , bo nigdy jeszcze tego nie widziałem.
Zdajalem spodenki, mój mały był w klatce I pierwszy raz go pokazywalem w takiej postaci na żywo, widać, że się podnieciłem trochę. Wojtek się uśmiechnął, kazał mi się też odwrócić i wypiąć pokazać dziurkę.
Wojtek: Super dziurka mam nadzieję, że jesteś gotów również mi ją oddać, bo już dawno w dupne nie wsadzałem a twoja jest taka ciasna , że mam ochotę ostro ja wyruchać.
Pokiwałem głową, że tak. Podszedłem do Niego ukleknąłem, zbliżyłem się do jego spodenek , widać było, że Jego kutas już stał, złapałem za gumkę od spodni, i wtedy wystrzelił Jego kutas, stał pięknie. Był duży jakieś 18, może 20 cm, piękny żylasty, główka duża, a do tego wygolony. Wojtek patrzył na mnie co zrobię, a ja zbliżyłem usta i delikatnie wlozylem go do swojej buzi. Czułem jego zapach, był podniecający smak był gorzkawy, czułem jak jeszcze rośnie mi w ustach, zacząłem go pieścić, ręka masując mu jądra, które były duże I nabrzmiałe. Po kilku ruchac w moich ustach stał na baczność, Wojtek sapał, i mruczał, w pewnym momencie złapał mnie za głowę I wcisnął mi Swojego penisa aż do gardła, zakrztusiłem się nim. Po czym coraz szybciej I szybciej ruszał moja głową widać było, że zbliża się ten moment, popatrzył i powiedział:
Wojtek: Chce byś teraz wypił wszystko co wystrzeli , jak coś poleci to zliżesz z podłogi.
Klika ruchów więcej i czułem jak się zaraz nastąpi kulminacja, Wojtek sapał głośniej i kilka sekund później poczułem jak tryska jego sperma w moich ustach. Była gorąca, słonawa, delikatnie gorzkawa, strzelała mi w ustach, starałem się połykać ile mogę ale widać, że miał bardzo dużo spermy, trochę wyliecialo mi z ust. To oczucie było niesamowite, sam czułem się podniecony i w końcu spełniony. Pieściłem Jego penisa cały czas czułem, że zaczyna opadać, Wojtek sapał cały czas, siedział wyluzowany na fotelu a ja na kolanach go pieściłem. Wojtek był zadowolony, widać było, że mu się podobało, po czym powiedział:
Wojtek: Jak na pierwszy raz zrobiłeś to naprawdę dobrze, ulżełeś mi i to bardzo i nawet nie wiele ci pociekło, posprzątaj z podłogi. I zrobimy krok więcej dziś.
Zlizalem to co uleciało mi z ust z podłogi, szkoda aby się marnował taki nektar. Potem otworzyliśmy piwko, siedzieliśmy nago i rozmawialiśmy dalej, aż zrobiło się późno, i trzeba było iść spać bo weekend się dopiero zaczynał.
