Heh, słońca niestety praktycznie brak, więc co pozostaje? Chyba tylko szalona i namiętna miłość pod gwiazdami. Nie że narzekam czy coś
A, i jeszcze walka z komarami, które w tym roku są wybitnie upierdliwe. Bez pałki ani rusz, nie ma szans żeby przetrwać wieczór
Dobra, wątek do kosza a kolega Mich odrabia zaległe zadanie domowe i czyta regulamin działu.