Słowem krótkiego wstępu: Historia tu opisywana miała miejsce już naście lat temu. Moje „przygody” przeżywałem między 14 a 18 rokiem mojego życia. Byłem wysoki – ponad 180 cm i bardzo szczupły, co miało również wpływ na moje przeżycia. Przygoda tu opisana jest z późniejszych lat tego okresu.
Było ciepłe wrześniowe popołudnie. Dzień wcześniej Artur poprosił mnie żebym urwał się z ostatniej lekcji bo chciałby mnie zabrać na wycieczkę za miasto. Rodzicom powiedziałem że po szkole mam korepetycje do samego wieczora. Potem zrobiłem to o co mnie poprosił i pojawiłem się u niego pod mieszkaniem przed 13.00. Wpuścił mnie do środka i po soczystym pocałunku którym mnie obdarzył, powiedział że moje nowe ubrania czekają w łazience i mogę się pójść przygotować a on skończy szykować rzeczy.
Zostawiłem w salonie plecak i ruszyłem w stronę łazienki. Na regale czekały przygotowane ubrania, a obok kosmetyki i ciemno-ruda peruka, z prostych włosów do ramion. Za chwilę znów miałem być jego słodką Izą. Wzięłam szybki prysznic i już za chwilę byłam czysta i pachnąca. Wymalowałam usta mocną czerwienią, a czarną kreską podkreśliłam oczy. Potem przyszła kolej na perukę oraz malowanie pazurków u rąk i stóp również na czarno. Końcem mojego przygotowania był komplet ubrań, które jak zwykle kupił i przygotował mi Artur. Na ten wypad dostałam koronkowe białe majteczki i biustonosz z wycięciami na sutki, białe cienkie rajstopy i zwiewną niebieską sukienkę na ramiączkach do kolan. Całość uzupełniały lekkie białe baletki na stopy. Dodatkiem były długie kolczyki i naszyjnik z serduszkiem. Jedynym elementem erotycznym który musiałam mieć, był korek analny zakończony okrągłym płaskim diamencikiem. Po chwili byłam już gotowa do drogi.
Po wyjściu z łazienki Artur spojrzał na mnie i powiedział że jestem piękna. Podszedł do mnie i przytulił, po czym zaczął mnie całować, tym razem z języczkiem. Złapał mnie przy tym rękami za pośladki i przycisnął moje biodra do siebie, poczułam jego wzwód na swoim brzuch, jednak po chwili namiętnych pocałunków oderwał się ode mnie i powiedział że możemy jechać.
Po około godzinie jazdy nagle skręcił z głównej drogi w boczną szutrówkę i po przyjechaniu jeszcze krótkiego odcinka drogi zatrzymał się na poboczu. Byliśmy na skraju lasu na odludziu. Po wyjściu z samochodu Artur zabrał ze sobą przygotowany wcześniej koszyk oraz aparat. Wziął mnie za rękę i ruszył ledwo widoczną ścieżką wydeptaną wśród trawy. Najpierw wzdłuż lasu, a po chwili już prowadzącą w sam las i po kilku minutach dotarliśmy do małej polanki schowanej pośród drzew. Artur położył koszyk i wyciągnął z niego koc który rozłożył na polance.
Usiedliśmy na kocu i otrzymałam kolejny namiętny pocałunek. Po tym krótkim rozluźnieniu Artur zaproponował mi małą sesję zdjęciową na tle lasu. Po kilkunastu zdjęciach w różnym ustawieniu na tle drzew wróciliśmy na koc. Dostałem polecenie żeby uklęknąć przed nim. Następnie kazał mi otworzyć usta i wysunąć język. Ściągnął mi ramiączka z sukienki z ramion i odsłonił moje piersi w koronkowym staniku. Robił mi kolejne zdjęcia w tej pozie. Nagle przerwał i stojąc nadal nade mną złapał mnie ręką za podbródek i włożył kciuk do ust. Zaczęłam go ssać, patrząc jednocześnie w jego oczy w których już widziałam olbrzymie pożądanie.
Artur odłożył aparat i rozkazał mi uklęknąć na czworaka tyłem do niego. Podwinął moją sukienkę i w tym momencie dostałam dwa mocne klapsy na oba pośladki, które mimowolnie wydobyły ze mnie cichy pisk. Ściągnął mi rajstopy do kolan, a następnie majtki do połowy ud i rękami rozchylił pośladki patrząc na błyszczące oczko korka analnego. Popchnął mnie lekko i oparłam się na łokciach jeszcze bardziej wypinając tyłek w jego stronę. Usłyszałam kolejne pstryknięcia migawki aparatu. Mój penis był już w wzwodzie i sterczał odchylając się między nogami. Po chwili poczułam jak z mojego tyłka Artur wyciąga korek i smaruje moją dziurkę lubrykantem który wyciągnął z koszyka. Powiedział żebym była grzeczna dziewczynką i nagle wtargnął we mnie z całej siły swoim grubym i długim na 17 cm członkiem, wsuwając go jak tylko głęboko się dało. Krzyknęłam na cały głos ale na szczęście nikt mnie nie usłyszał. Złapał mnie za biodra i posuwał bardzo mocno raz za razem. Przerwał na chwilę, złapał mnie za dłonie i związał je paskiem od spodni za moimi plecami. Wylądowałam twarzą na kocu będąc już w pełni wypiętą na niego. Znów poczułam w sobie jego gorącego i pulsującego członka. Rżnął mnie mocno raz za razem, a ja leżałam i coraz głośniej jęczałam – z rozkoszy wymieszanej z bólem. Nagle jego penis wsunął się we mnie aż po same jądra, głośno zapiszczałam i jednocześnie poczułam jak dochodzi wyrzucając z siebie kolejne fale spermy które zalewały mnie od środka. Trwało to dłuższą chwilę. Nogi miałam jak z waty, a całe moje ciało przechodziły dreszcze przy każdej kolejnej fali spermy, która we mnie trafiała. Myślałam że to już koniec, ale Artur miał inne zdanie na ten temat. Złapał mnie jedną ręką za szyję tak że klęczałam wyprostowana, nadal z jego pulsującym członkiem wewnątrz mnie. On natomiast sięgnął do mojego krocza od przodu i złapał w dłoń mojego penisa. Po kilku ruchach ja również dostałam orgazm i moja sperma wylądowała na kocu.
Wtedy wyszedł ze mnie, a ja wyczerpana opadłam na koc. Czułam jak z tyłka zaczyna wypływać jego gęsta sperma. Znów usłyszałam kliknięcia migawki. Kolejne zdjęcia do jego kolekcji. Leżałam zupełnie wyczerpana na kocu, a Artur ponownie włożył mi w tyłek korek analny, pomimo tego że nadal byłam pełna jego nasienia. Naciągnął mi na tyłek majtki i rajstopy. Potem przesunął się do mojej głowy i ręką otworzył mi usta jednocześnie wsuwając w nie swój penis. Musiałam go dokładnie wylizać ze spermy. Po mojej skończonej pracy pomógł mi wstać. Stałam, choć ledwo trzymałam się na nogach, ale niestety po tak ostrym rżnięciu mój tyłek nie pozwalał mi iść. Artur pozbierał wszystkie rzeczy po czym wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu. Położył mnie na fotelu i prawie natychmiast zasnęłam czując cały czas w sobie jego ciepłą spermę. Obudził mnie pod swoim mieszkaniem i pomógł mi wejść na górę, rozebrać się i wziąć prysznic. Nie pozwolił mi jedynie wyciągną korka, i miałam z nim chodzić jak długo się da, więc przez kilka dni po tym spotkaniu chodziłam do szkoły z jego nasieniem w sobie. Po kilku godzinach gdy w końcu doszłam do siebie udało mi się wrócić do domu. Tak zakończyła się moja wycieczka na łono natury.
Jeśli chcesz poznać moje początki oraz inne moje historie lub podobało Ci się moje opowiadanie – zostaw po sobie komentarz.
Było ciepłe wrześniowe popołudnie. Dzień wcześniej Artur poprosił mnie żebym urwał się z ostatniej lekcji bo chciałby mnie zabrać na wycieczkę za miasto. Rodzicom powiedziałem że po szkole mam korepetycje do samego wieczora. Potem zrobiłem to o co mnie poprosił i pojawiłem się u niego pod mieszkaniem przed 13.00. Wpuścił mnie do środka i po soczystym pocałunku którym mnie obdarzył, powiedział że moje nowe ubrania czekają w łazience i mogę się pójść przygotować a on skończy szykować rzeczy.
Zostawiłem w salonie plecak i ruszyłem w stronę łazienki. Na regale czekały przygotowane ubrania, a obok kosmetyki i ciemno-ruda peruka, z prostych włosów do ramion. Za chwilę znów miałem być jego słodką Izą. Wzięłam szybki prysznic i już za chwilę byłam czysta i pachnąca. Wymalowałam usta mocną czerwienią, a czarną kreską podkreśliłam oczy. Potem przyszła kolej na perukę oraz malowanie pazurków u rąk i stóp również na czarno. Końcem mojego przygotowania był komplet ubrań, które jak zwykle kupił i przygotował mi Artur. Na ten wypad dostałam koronkowe białe majteczki i biustonosz z wycięciami na sutki, białe cienkie rajstopy i zwiewną niebieską sukienkę na ramiączkach do kolan. Całość uzupełniały lekkie białe baletki na stopy. Dodatkiem były długie kolczyki i naszyjnik z serduszkiem. Jedynym elementem erotycznym który musiałam mieć, był korek analny zakończony okrągłym płaskim diamencikiem. Po chwili byłam już gotowa do drogi.
Po wyjściu z łazienki Artur spojrzał na mnie i powiedział że jestem piękna. Podszedł do mnie i przytulił, po czym zaczął mnie całować, tym razem z języczkiem. Złapał mnie przy tym rękami za pośladki i przycisnął moje biodra do siebie, poczułam jego wzwód na swoim brzuch, jednak po chwili namiętnych pocałunków oderwał się ode mnie i powiedział że możemy jechać.
Po około godzinie jazdy nagle skręcił z głównej drogi w boczną szutrówkę i po przyjechaniu jeszcze krótkiego odcinka drogi zatrzymał się na poboczu. Byliśmy na skraju lasu na odludziu. Po wyjściu z samochodu Artur zabrał ze sobą przygotowany wcześniej koszyk oraz aparat. Wziął mnie za rękę i ruszył ledwo widoczną ścieżką wydeptaną wśród trawy. Najpierw wzdłuż lasu, a po chwili już prowadzącą w sam las i po kilku minutach dotarliśmy do małej polanki schowanej pośród drzew. Artur położył koszyk i wyciągnął z niego koc który rozłożył na polance.
Usiedliśmy na kocu i otrzymałam kolejny namiętny pocałunek. Po tym krótkim rozluźnieniu Artur zaproponował mi małą sesję zdjęciową na tle lasu. Po kilkunastu zdjęciach w różnym ustawieniu na tle drzew wróciliśmy na koc. Dostałem polecenie żeby uklęknąć przed nim. Następnie kazał mi otworzyć usta i wysunąć język. Ściągnął mi ramiączka z sukienki z ramion i odsłonił moje piersi w koronkowym staniku. Robił mi kolejne zdjęcia w tej pozie. Nagle przerwał i stojąc nadal nade mną złapał mnie ręką za podbródek i włożył kciuk do ust. Zaczęłam go ssać, patrząc jednocześnie w jego oczy w których już widziałam olbrzymie pożądanie.
Artur odłożył aparat i rozkazał mi uklęknąć na czworaka tyłem do niego. Podwinął moją sukienkę i w tym momencie dostałam dwa mocne klapsy na oba pośladki, które mimowolnie wydobyły ze mnie cichy pisk. Ściągnął mi rajstopy do kolan, a następnie majtki do połowy ud i rękami rozchylił pośladki patrząc na błyszczące oczko korka analnego. Popchnął mnie lekko i oparłam się na łokciach jeszcze bardziej wypinając tyłek w jego stronę. Usłyszałam kolejne pstryknięcia migawki aparatu. Mój penis był już w wzwodzie i sterczał odchylając się między nogami. Po chwili poczułam jak z mojego tyłka Artur wyciąga korek i smaruje moją dziurkę lubrykantem który wyciągnął z koszyka. Powiedział żebym była grzeczna dziewczynką i nagle wtargnął we mnie z całej siły swoim grubym i długim na 17 cm członkiem, wsuwając go jak tylko głęboko się dało. Krzyknęłam na cały głos ale na szczęście nikt mnie nie usłyszał. Złapał mnie za biodra i posuwał bardzo mocno raz za razem. Przerwał na chwilę, złapał mnie za dłonie i związał je paskiem od spodni za moimi plecami. Wylądowałam twarzą na kocu będąc już w pełni wypiętą na niego. Znów poczułam w sobie jego gorącego i pulsującego członka. Rżnął mnie mocno raz za razem, a ja leżałam i coraz głośniej jęczałam – z rozkoszy wymieszanej z bólem. Nagle jego penis wsunął się we mnie aż po same jądra, głośno zapiszczałam i jednocześnie poczułam jak dochodzi wyrzucając z siebie kolejne fale spermy które zalewały mnie od środka. Trwało to dłuższą chwilę. Nogi miałam jak z waty, a całe moje ciało przechodziły dreszcze przy każdej kolejnej fali spermy, która we mnie trafiała. Myślałam że to już koniec, ale Artur miał inne zdanie na ten temat. Złapał mnie jedną ręką za szyję tak że klęczałam wyprostowana, nadal z jego pulsującym członkiem wewnątrz mnie. On natomiast sięgnął do mojego krocza od przodu i złapał w dłoń mojego penisa. Po kilku ruchach ja również dostałam orgazm i moja sperma wylądowała na kocu.
Wtedy wyszedł ze mnie, a ja wyczerpana opadłam na koc. Czułam jak z tyłka zaczyna wypływać jego gęsta sperma. Znów usłyszałam kliknięcia migawki. Kolejne zdjęcia do jego kolekcji. Leżałam zupełnie wyczerpana na kocu, a Artur ponownie włożył mi w tyłek korek analny, pomimo tego że nadal byłam pełna jego nasienia. Naciągnął mi na tyłek majtki i rajstopy. Potem przesunął się do mojej głowy i ręką otworzył mi usta jednocześnie wsuwając w nie swój penis. Musiałam go dokładnie wylizać ze spermy. Po mojej skończonej pracy pomógł mi wstać. Stałam, choć ledwo trzymałam się na nogach, ale niestety po tak ostrym rżnięciu mój tyłek nie pozwalał mi iść. Artur pozbierał wszystkie rzeczy po czym wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu. Położył mnie na fotelu i prawie natychmiast zasnęłam czując cały czas w sobie jego ciepłą spermę. Obudził mnie pod swoim mieszkaniem i pomógł mi wejść na górę, rozebrać się i wziąć prysznic. Nie pozwolił mi jedynie wyciągną korka, i miałam z nim chodzić jak długo się da, więc przez kilka dni po tym spotkaniu chodziłam do szkoły z jego nasieniem w sobie. Po kilku godzinach gdy w końcu doszłam do siebie udało mi się wrócić do domu. Tak zakończyła się moja wycieczka na łono natury.
Jeśli chcesz poznać moje początki oraz inne moje historie lub podobało Ci się moje opowiadanie – zostaw po sobie komentarz.