Nie mam duzo czasu zebys napisac ten temat wiec bede sie streszczal.
Mastrubuje sie od kilku lat powiedzmy od 14 roku zycia jezeli dobrze pamietam. Jestem ze swoja dziewczyna juz 3 lata, ona ma 18 ja 21. Problem wtym wszystkim ze nie moge przestac sie mastrubowac, myslalem ze to przyjdzie z wiekiem, ale jakos nic z tego. Wypadaja dni ze robie to 3 razy dziennie plus do tego moge sie kochac z dziewczyna pozniej, ona o tym nie wie, zlamalo by jej to chyba serce. 7 dni w tygodniu to chyba wariactwo ? Ale nie moge sie powstrzymac, lubie to robic sprawia mi to jakoms ulge. Ostatnio czesto mam ochote sie kochac, mastrubowac coraz wiecej. Cos jest nie tak ? Mozna temu jakos zapobiec, bo zaczyna to byc denerwujace. Powoli trace pociag do mojej dziewczyny :/. Nie chce zeby tak bylo, czy takie uzalerznienie jest normalne ?
Wybaczcie za bledy, nie mieszkam w polsce dluszy okres czasu i stracilem lekki kontakt z ojczystym jezykiem.
Mastrubuje sie od kilku lat powiedzmy od 14 roku zycia jezeli dobrze pamietam. Jestem ze swoja dziewczyna juz 3 lata, ona ma 18 ja 21. Problem wtym wszystkim ze nie moge przestac sie mastrubowac, myslalem ze to przyjdzie z wiekiem, ale jakos nic z tego. Wypadaja dni ze robie to 3 razy dziennie plus do tego moge sie kochac z dziewczyna pozniej, ona o tym nie wie, zlamalo by jej to chyba serce. 7 dni w tygodniu to chyba wariactwo ? Ale nie moge sie powstrzymac, lubie to robic sprawia mi to jakoms ulge. Ostatnio czesto mam ochote sie kochac, mastrubowac coraz wiecej. Cos jest nie tak ? Mozna temu jakos zapobiec, bo zaczyna to byc denerwujace. Powoli trace pociag do mojej dziewczyny :/. Nie chce zeby tak bylo, czy takie uzalerznienie jest normalne ?
Wybaczcie za bledy, nie mieszkam w polsce dluszy okres czasu i stracilem lekki kontakt z ojczystym jezykiem.