wakacyjny wieczór
Był dzień jakich wiele , słońce rozpościerało się jeszcze nad taflą ciemnoniebieskiego jeziora otoczonego zielonym lasem. Nad brzegiem , na wełnianym szarym kocyku siedziały dwie młode dziewczyny - Sara i Anna . Pierwsza z nich , czarnowłosa , średniego wzrostu dziewczyna o brązowych oczach. Na jej skórze widoczne były tatuaże a całość estetycznie dopełniały pomalowane na bordowo paznokcie. Druga zaś miała włosy blond lśniące jak złoto , szare oczy ,oraz paznokcie pomalowane na pudrowy róż. Obydwie ubrane były jedynie w skąpe czarne bikini. Na kocu znajdował się również koszyk z jedzeniem , dwa kieliszki oraz butelka białego wina. Ania , co jakiś czas spoglądała na biegającego wokół nich psa który wabił się Bari. Gdy słońce już w połowie schowane było za horyzontem, nalały wino do kieliszków.
- Chodź , podejdziemy na pomost popatrzeć na zachód i zrobić zdjęcia na instagrama , powiedziała zachęcająco Sara. Chwyciła rękę przyjaciółki i ostrożnie pomogła jej wstać, dziewczyny zabrały kieliszki i udały się na koniec starego drewnianego pomostu.
- Pięknie tu - powiedziała Anna siadając na podziurawionej desce. W ręku trzymała kieliszek przez który padały ostatnie już promienie słońca.
Przyjaciółki stuknęły się kieliszkami chwilę później wypijając ich zawartość. Anna oparła swoją głowę na ramieniu koleżanki i wpatrywała się w jezioro , słuchając przy tym ćwierkających ptaków. Siedząc tak , dziewczyny spędziły około 15 minut. Gdy słońce już na dobre schowało się , jasnowłosa kobieta wyruszyła do lasu by zebrać drewno potrzebne do ogniska. W tym czasie jej przyjaciółka przygotowała odpowiednie miejsce układając krąg z kamieni i obsypując wokoło piaskiem. Gdy Anka wróciła z opałem , wspólnie przygotowały trochę jedzenia smarując chleb masłem czy też nasypując pianki do miseczki. Młodsza i niższa Ania , ułożyła stosik z drewna i polała rozpałką , podniosła zapalniczkę i ostrożnie podpaliła.
Sara przyniosła z domku dwa metalowe kije służące do pieczenia kiełbasek, nabiła na nie chleb i podała jeden z nich Ance.
- Tylko się nie oparz dziecko , bo już na znam te twoje talenty - powiedziała chichocząc Sara i delikatnie szturchnęła blondynkę.
- No bardzo śmieszne - odpowiedziała udając oburzoną przyjaciółka.
- Już się tak nie dąsaj krasnalu - dodała starsza z dziewczyn i objęła jedną ręką siedzącą obok towarzyszkę.
Dziewczyny spędziły w ten sposób kilka godzin , piekąc chleb i pianki , słuchając muzyki , popijając wino i tańcząc. Bawiły się rewelacyjnie, ale nadszedł moment w którym ognisko zaczęło przygasać , z kupka z drewnem by je podtrzymywać skończyła się.
- Tym razem ty idziesz po drewno , ja nie wchodzę do ciemnego lasu - oznajmiła spokojnym głosem Ania.
- Niech ci będzie cykorku mały - odpowiedziała drocząc się Sara i wstała ruszając w kierunku lasku.
Gdy dziewczyna zniknęła za drzewami , Anka postanowiła zrealizować swój plan który trafił do jej głowy pod wpływem wina . Wstała i zdjęła z siebie czarne jak smoła ubranie i odłożyła na koc. Weszła do wody by nie było widać , że jest nago i czekała na powrót koleżanki. Po chwili niczego nie świadoma Sara wróciła do ogniska , gdy zauważyła że Ania jest w wodzie , dołożyła trochę drewna do ogniska i również powoli weszła do wody.
- Zimna ta woda maluchu , nie możemy siedzieć za długo by się nie przeziębić - wygłosiła pouczająco Sara
- Tak jest mamo - odparła żartobliwie Anna.
Kobiety pływały wspólnie po pięknym jeziorze, teraz w jego tafli odbijały się księżyc i gwiazdy. Sara wciąż niczego nie świadoma spędzała czas z przyjaciółką , obserwując od czasu do czasu ognisko. Po około godzinie pływania , gdy na dłoniach dziewczyn pojawiły się oznaki długiej kąpiel, podjęły decyzję o opuszczeniu wody.
Gdy tylko przyjaciółki stanęły na brzegu, Sara zorientowała się , że jej towarzyszka jest nago.
- A ty co Anka , za gorąco ci ? - spytała żartobliwie
- Trochę tak , ale to przez twoje ciało - bez zawahania odpowiedziała Ania i stanęła przed koleżanką. Położyła swoje dłonie na jej talii i spojrzała w oczy.
- Sarę zamurowało, też uważała przyjaciółkę za piękną ale bała wyznać się swoje odczucia więc powiedziała odważnie - Ty też jesteś śliczna , w zasadzie to podobasz mi…
- Cśśśś - wyszeptała blondynka i delikatnie zbliżyła swoje usta do pomalowanych krwisto czerwoną szminką ust przyjaciółki rozpoczynając namiętny pocałunek.
Do pocałunku dołączyło też błądzenie dłońmi po ciele koleżanki. Dwa złączone pocałunkiem ciała dopełniały się. Anna delikatnym i spokojnym ruchem dłoni zsunęła stanik z biustu przyjaciółki. Kończąc namiętny pocałunek oderwała delikatnie ich usta od siebie i patrząc w oczy Sary w których odbijał się płomień ogniska , chwyciła jej piersi i zaczęła delikatnie masować. Ściskając je objema dłońmi ugniatała je z uśmiechem wymalowanym na twarzy. Ania zbliżyła teraz twarz do jednej z piersi i delikatnie językiem zaczęła drażnić sutka koleżanki który momentalnie stanął. Zaczęła go ssać i całować, jednocześnie kontynuując masaż dłońmi. Zdając sobie sprawę z zadawanej przyjaciółce przyjemności, robiła to z zaangażowaniem i zaczęła ssać obydwa stojące sutki na zmianę.
Jęcząc cicho z przyjemności, Sara masowała głowę Anki dając jej tym do zrozumienia, jak wspaniale to robi. Lewą ręka Anny zaczęła schodzić niżej po ciele Sary , aż natrafiła na delikatne materiałowe majtki. Dziewczyna wsunęła swoją dłoń pod nie i opuszkami palców delikatnie zaczęła smyrać łechtaczkę. Poczuła przy tym mokrą już od podniecenia cipkę przyjaciółki. Sara cały czas pojękiwała , jednocześnie wbijając delikatnie swoje paznokcie w skórę Ani.
Anna obierając jasne sygnały , że Sara nie ma nic przeciwko delikatnej zabawie wsunęła swoje palce głębiej do jej majtek i powoli włożyła w ociekającą już cipę najlepszej przyjaciółki. Z każdym ruchem Ania jest wkładała swoje palce coraz głębiej i przyśpieszała ruchy. Po chwili takiej zabawy , kobiety odkleiły się od siebie a Sara zdjęła swoje przemoknięte od wody i wydzielin majtki i siadła na kocyk z szeroko rozłożonymi nogami.
Anna położyła się twarzą w stronę przyjaciółki i delikatnie zbliżając język zrobiła kilka kolistych ruchów po jej łechtaczce. Po chwili lizała już dokładnie całą cipkę koleżanki , robiąc to bardzo dokładnie i sumiennie. To właśnie w tym momencie Sara osiągnęła orgazm po raz pierwszy i z jej cipki wystrzelił strumień soków prosto na twarz Anki , która połknęła tyle ile była w stanie i nie przestała lizania. Gdy tylko zlizała dokładnie wszystko , językiem skierowała się na anal przyjaciółki. Cipki nie pozostawiła jednak bez opiek , włożyła w nią delikatnie dwa palce i powoli ruszała w rytm zabaw językiem.Anka jeszcze chwilę kontynuowała taką zabawę do chwili gdy Sara mocno złapała ją za talię i zamieniła dziewczyny pozycjami. Bez najmniejszego zawahania Sara zaczęła bardzo szybko i zachłannie ssać łechtaczkę blondynki , natomiast dwa palce swojej prawej dłoni włożyła do buzi Ani by je nawilżyć. Anna ssała palce przyjaciółki powstrzymując się tym samym od głośnych jęków. Sara wyjęła palce z buzi koleżanki i pewnym ruchem włożyła je w jej anal i zaczęła szybko poruszać nie przerywając dokładnego lizania cipki. Ania wydobyła z siebie głośny jęk który w połączeniu z przyspieszonym oddechem zwiastował nadchodzący orgazm który po chwili osiągnęła. Jej nogi zaczęły się trząść a Sara wcale nie zamierała przestać zadawać przyjemność koleżance. Jej ruchy językiem dawały Ance coraz więcej rozkoszy. Po dłuższej chwili, Sara oderwała swoje usta od cipki przyjaciółki i podniosła się delikatnie. Nie był to jednak koniec ich zabawy , dziewczyny skrzyżowały swoje nogi i energicznie zaczęły pocierać o siebie swoje cipki. Obydwie jęczały przy tym głośno dochodząc po kilka razy. Gdy zrobiło sie już widno , dziewczyny chcąc zmienić pozycje usiadły na przeciwko siebie. Gdy tylko Anna lekko dotknęła swojej cipki , osiągnęła najlepszy dotychczas orgazm. Nogi mocno jej się trzęsły a z cipki wystrzelił wodospad soków prosto na brzuch Sary. Podczas tej przyjemności Anka zaczęła bardzo głośno jęczeć. Dopiero w tym momencie, dziewczyny zorientowały się że stoi obok nich jednak z lokatorek domu obok obudzona głośnymi odgłosami nastolatek. Przez dłuższą chwilę siedziały jak wmurowane słuchając pouczeń starszej kobiety. Gdy ta odeszła wybuchły głośnym śmiechem, ledwo wierząc w to co się przed chwilą wydarzyło. W tym momencie poczuły nieprzespaną noc , nie wiele myśląc wstały zabierając jedzenie i poszły do swojego domku zostawiając resztę śmieci do posprzątania później.
Był dzień jakich wiele , słońce rozpościerało się jeszcze nad taflą ciemnoniebieskiego jeziora otoczonego zielonym lasem. Nad brzegiem , na wełnianym szarym kocyku siedziały dwie młode dziewczyny - Sara i Anna . Pierwsza z nich , czarnowłosa , średniego wzrostu dziewczyna o brązowych oczach. Na jej skórze widoczne były tatuaże a całość estetycznie dopełniały pomalowane na bordowo paznokcie. Druga zaś miała włosy blond lśniące jak złoto , szare oczy ,oraz paznokcie pomalowane na pudrowy róż. Obydwie ubrane były jedynie w skąpe czarne bikini. Na kocu znajdował się również koszyk z jedzeniem , dwa kieliszki oraz butelka białego wina. Ania , co jakiś czas spoglądała na biegającego wokół nich psa który wabił się Bari. Gdy słońce już w połowie schowane było za horyzontem, nalały wino do kieliszków.
- Chodź , podejdziemy na pomost popatrzeć na zachód i zrobić zdjęcia na instagrama , powiedziała zachęcająco Sara. Chwyciła rękę przyjaciółki i ostrożnie pomogła jej wstać, dziewczyny zabrały kieliszki i udały się na koniec starego drewnianego pomostu.
- Pięknie tu - powiedziała Anna siadając na podziurawionej desce. W ręku trzymała kieliszek przez który padały ostatnie już promienie słońca.
Przyjaciółki stuknęły się kieliszkami chwilę później wypijając ich zawartość. Anna oparła swoją głowę na ramieniu koleżanki i wpatrywała się w jezioro , słuchając przy tym ćwierkających ptaków. Siedząc tak , dziewczyny spędziły około 15 minut. Gdy słońce już na dobre schowało się , jasnowłosa kobieta wyruszyła do lasu by zebrać drewno potrzebne do ogniska. W tym czasie jej przyjaciółka przygotowała odpowiednie miejsce układając krąg z kamieni i obsypując wokoło piaskiem. Gdy Anka wróciła z opałem , wspólnie przygotowały trochę jedzenia smarując chleb masłem czy też nasypując pianki do miseczki. Młodsza i niższa Ania , ułożyła stosik z drewna i polała rozpałką , podniosła zapalniczkę i ostrożnie podpaliła.
Sara przyniosła z domku dwa metalowe kije służące do pieczenia kiełbasek, nabiła na nie chleb i podała jeden z nich Ance.
- Tylko się nie oparz dziecko , bo już na znam te twoje talenty - powiedziała chichocząc Sara i delikatnie szturchnęła blondynkę.
- No bardzo śmieszne - odpowiedziała udając oburzoną przyjaciółka.
- Już się tak nie dąsaj krasnalu - dodała starsza z dziewczyn i objęła jedną ręką siedzącą obok towarzyszkę.
Dziewczyny spędziły w ten sposób kilka godzin , piekąc chleb i pianki , słuchając muzyki , popijając wino i tańcząc. Bawiły się rewelacyjnie, ale nadszedł moment w którym ognisko zaczęło przygasać , z kupka z drewnem by je podtrzymywać skończyła się.
- Tym razem ty idziesz po drewno , ja nie wchodzę do ciemnego lasu - oznajmiła spokojnym głosem Ania.
- Niech ci będzie cykorku mały - odpowiedziała drocząc się Sara i wstała ruszając w kierunku lasku.
Gdy dziewczyna zniknęła za drzewami , Anka postanowiła zrealizować swój plan który trafił do jej głowy pod wpływem wina . Wstała i zdjęła z siebie czarne jak smoła ubranie i odłożyła na koc. Weszła do wody by nie było widać , że jest nago i czekała na powrót koleżanki. Po chwili niczego nie świadoma Sara wróciła do ogniska , gdy zauważyła że Ania jest w wodzie , dołożyła trochę drewna do ogniska i również powoli weszła do wody.
- Zimna ta woda maluchu , nie możemy siedzieć za długo by się nie przeziębić - wygłosiła pouczająco Sara
- Tak jest mamo - odparła żartobliwie Anna.
Kobiety pływały wspólnie po pięknym jeziorze, teraz w jego tafli odbijały się księżyc i gwiazdy. Sara wciąż niczego nie świadoma spędzała czas z przyjaciółką , obserwując od czasu do czasu ognisko. Po około godzinie pływania , gdy na dłoniach dziewczyn pojawiły się oznaki długiej kąpiel, podjęły decyzję o opuszczeniu wody.
Gdy tylko przyjaciółki stanęły na brzegu, Sara zorientowała się , że jej towarzyszka jest nago.
- A ty co Anka , za gorąco ci ? - spytała żartobliwie
- Trochę tak , ale to przez twoje ciało - bez zawahania odpowiedziała Ania i stanęła przed koleżanką. Położyła swoje dłonie na jej talii i spojrzała w oczy.
- Sarę zamurowało, też uważała przyjaciółkę za piękną ale bała wyznać się swoje odczucia więc powiedziała odważnie - Ty też jesteś śliczna , w zasadzie to podobasz mi…
- Cśśśś - wyszeptała blondynka i delikatnie zbliżyła swoje usta do pomalowanych krwisto czerwoną szminką ust przyjaciółki rozpoczynając namiętny pocałunek.
Do pocałunku dołączyło też błądzenie dłońmi po ciele koleżanki. Dwa złączone pocałunkiem ciała dopełniały się. Anna delikatnym i spokojnym ruchem dłoni zsunęła stanik z biustu przyjaciółki. Kończąc namiętny pocałunek oderwała delikatnie ich usta od siebie i patrząc w oczy Sary w których odbijał się płomień ogniska , chwyciła jej piersi i zaczęła delikatnie masować. Ściskając je objema dłońmi ugniatała je z uśmiechem wymalowanym na twarzy. Ania zbliżyła teraz twarz do jednej z piersi i delikatnie językiem zaczęła drażnić sutka koleżanki który momentalnie stanął. Zaczęła go ssać i całować, jednocześnie kontynuując masaż dłońmi. Zdając sobie sprawę z zadawanej przyjaciółce przyjemności, robiła to z zaangażowaniem i zaczęła ssać obydwa stojące sutki na zmianę.
Jęcząc cicho z przyjemności, Sara masowała głowę Anki dając jej tym do zrozumienia, jak wspaniale to robi. Lewą ręka Anny zaczęła schodzić niżej po ciele Sary , aż natrafiła na delikatne materiałowe majtki. Dziewczyna wsunęła swoją dłoń pod nie i opuszkami palców delikatnie zaczęła smyrać łechtaczkę. Poczuła przy tym mokrą już od podniecenia cipkę przyjaciółki. Sara cały czas pojękiwała , jednocześnie wbijając delikatnie swoje paznokcie w skórę Ani.
Anna obierając jasne sygnały , że Sara nie ma nic przeciwko delikatnej zabawie wsunęła swoje palce głębiej do jej majtek i powoli włożyła w ociekającą już cipę najlepszej przyjaciółki. Z każdym ruchem Ania jest wkładała swoje palce coraz głębiej i przyśpieszała ruchy. Po chwili takiej zabawy , kobiety odkleiły się od siebie a Sara zdjęła swoje przemoknięte od wody i wydzielin majtki i siadła na kocyk z szeroko rozłożonymi nogami.
Anna położyła się twarzą w stronę przyjaciółki i delikatnie zbliżając język zrobiła kilka kolistych ruchów po jej łechtaczce. Po chwili lizała już dokładnie całą cipkę koleżanki , robiąc to bardzo dokładnie i sumiennie. To właśnie w tym momencie Sara osiągnęła orgazm po raz pierwszy i z jej cipki wystrzelił strumień soków prosto na twarz Anki , która połknęła tyle ile była w stanie i nie przestała lizania. Gdy tylko zlizała dokładnie wszystko , językiem skierowała się na anal przyjaciółki. Cipki nie pozostawiła jednak bez opiek , włożyła w nią delikatnie dwa palce i powoli ruszała w rytm zabaw językiem.Anka jeszcze chwilę kontynuowała taką zabawę do chwili gdy Sara mocno złapała ją za talię i zamieniła dziewczyny pozycjami. Bez najmniejszego zawahania Sara zaczęła bardzo szybko i zachłannie ssać łechtaczkę blondynki , natomiast dwa palce swojej prawej dłoni włożyła do buzi Ani by je nawilżyć. Anna ssała palce przyjaciółki powstrzymując się tym samym od głośnych jęków. Sara wyjęła palce z buzi koleżanki i pewnym ruchem włożyła je w jej anal i zaczęła szybko poruszać nie przerywając dokładnego lizania cipki. Ania wydobyła z siebie głośny jęk który w połączeniu z przyspieszonym oddechem zwiastował nadchodzący orgazm który po chwili osiągnęła. Jej nogi zaczęły się trząść a Sara wcale nie zamierała przestać zadawać przyjemność koleżance. Jej ruchy językiem dawały Ance coraz więcej rozkoszy. Po dłuższej chwili, Sara oderwała swoje usta od cipki przyjaciółki i podniosła się delikatnie. Nie był to jednak koniec ich zabawy , dziewczyny skrzyżowały swoje nogi i energicznie zaczęły pocierać o siebie swoje cipki. Obydwie jęczały przy tym głośno dochodząc po kilka razy. Gdy zrobiło sie już widno , dziewczyny chcąc zmienić pozycje usiadły na przeciwko siebie. Gdy tylko Anna lekko dotknęła swojej cipki , osiągnęła najlepszy dotychczas orgazm. Nogi mocno jej się trzęsły a z cipki wystrzelił wodospad soków prosto na brzuch Sary. Podczas tej przyjemności Anka zaczęła bardzo głośno jęczeć. Dopiero w tym momencie, dziewczyny zorientowały się że stoi obok nich jednak z lokatorek domu obok obudzona głośnymi odgłosami nastolatek. Przez dłuższą chwilę siedziały jak wmurowane słuchając pouczeń starszej kobiety. Gdy ta odeszła wybuchły głośnym śmiechem, ledwo wierząc w to co się przed chwilą wydarzyło. W tym momencie poczuły nieprzespaną noc , nie wiele myśląc wstały zabierając jedzenie i poszły do swojego domku zostawiając resztę śmieci do posprzątania później.