W małym miasteczku, gdzie ulice były wybrukowane kamieniami, a czas płynął powoli, znajdowała się urokliwa kawiarnia o nazwie "Pod Klonem". Była to ulubiona miejscówka mieszkańców, gdzie każdy mógł odpocząć przy filiżance aromatycznej kawy i delektować się ciepłym słońcem przedzielającym się między liśćmi starego klonu.
To właśnie tam spotkali się Emilia i Ksawery. Emilia była młodą artystką, malującą pejzaże inspirowane urodą okolicznej przyrody, a James – przystojnym pisarzem, marzącym o wielkich opowieściach, które poruszą serca czytelników.
Ich spotkanie było przypadkowe, ale miało w sobie coś magicznego. Ksawery, siedząc przy stoliku na zewnątrz kawiarni, zauważył, jak Emila przygląda się uważnie naturze, której piękno starała się oddać na płótnie. Fascynacja, jaką wzbudziła w nim jej determinacja i pasja, sprawiła, że poczuł uderzenie gorąca rozchodzące się na całym ciele. Poczuł pragnienie. Było to dla niego nieznane uczucie. Do tej pory był raczej nieśmiały i powściągliwy w kontaktach z kobietami, co tym bardziej go zdziwiło. Ksawery nagle poczuł że w spodniach zaczyna robić mu się ciasno, zwłaszcza że Emilia schyliła się po upuszczoną wcześniej spinkę do włosów prezentując swoje krągłe pośladki. Mężczyzna siedział jak zamurowany.
W tym momencie Emilia odwróciła się i dojrzała Ksawerego który strasznie się czerwienił. Ten widok rozbawił kobietę i postanowiła podjeść bliżej aby dodać trochę otuchy swojemu adoratorowi, nie spodziewając się tego co za chwilę ujrzy. Ksawery skupiony na swojej kawie próbujący uciec myślami, kompletnie nie zauważył, ze powód jego totalnego wzwodu właśnie się do niego zbliża.
Emilia była absolutnie zaskoczona tym co zobaczyła, do tego stopnia, że aż wydała z siebie dźwięk zdziwienia który spłoszył Ksawerego. Mężczyzna zabrał swój kapelusz i zawstydzony udał się do domu. Emilia poczuła, że źle zareagowała jednocześnie czując, że jej bielizna jest cała przemoczona. Była zachwycona tym co zobaczyła i nie mogła przestać o tym myśleć przez cały dzień. Nawet zasypiając ostatnią rzeczą o której myślała był widok wielkiego wzwodu Ksawerego.
Emilia podchodzi do Ksawerego odsuwa stolik i rozpina mu spodnie, nie zwraca uwagi na to, że są na zewnątrz, a obok inni ludzie piją swoje napoje. Ksaweremu też to nie przeszkadza więc, Emilia wyciąga jego ciężki sprzęt i od razu łapczywie pakuje do ust. Wsadza go po same gardło i lekko przytrzymuje. Potem jeszcze kilka szybki ruchów i wyciąga go z ust. Oblizuje samą główkę i wkłada ją do buzi i teraz intensywnie zaczyna poruszać głową zajmując się samą końcówką, by nagle docisnąć i połknąć kutasa po same gardło. Ksawery w tym momencie wstał i zdecydowanym ruchem złapała ją za głowę i zaczął poruszać powoli biodrami. Z czasem robił to coraz szybciej. Ślina Emili zaczęła spływać jej po brodzie i po jego jajach i to sprawiło że wytrysnął prosto na jej piersi… Emilia złapała się za piersi i poczuła ze są suche i nic na nich nie ma. Zobaczyła też że jest w swoim pokoju i to wszystko było snem. Ale takim snem, że trzeba po nim zmieniać całą pościel.
Kolejnego dnia Emilia wybrała się do sklepu cały czas rozmyślając o scenach które się działy w nocy. Kupiła wszystkie potrzebne produkty i wyszła ze sklepu. Wracając do domu, przechodząc przez park zauważyła że na Ławce pod Dębem siedzi Ksawery i piszę coś w swoich notatkach. Nie zastanawiając się długo Emilia ruszyła w stronę Ksawerego żeby zrobić wszystko tak jak w śnie. Odrzuciła jego notatnik na bok, popchnęła na ławkę i zaczęła rozpinać spodnie. Ksawery był totalnie zaskoczony, ale jego penis momentalnie przybrał pożądane rozmiary. Emilia chwyciła go u podstawy i zdecydowanych ruchem połknęła go całego. Chwile przytrzymyła - Ksawery nie wiedział co się dzieje, nie wiedział co teraz się stanie i jak ma się zachować – by później wykonać kilka posuwistych ruchów głowy na jego penisie. Jako że Ksawery pierwszy raz doznawał tego typu przyjemności, te kilkanaście sekund zabawy Emili sprawiło że wybuchł w jej ustach. Emilia kompletnie się tego nie spodziewała. Ilość spermy sprawiła że zaczęła się krztusić i musiała wypluć wszystko na niego.
Ta sytuacja sprawiła, że Emilia dostała spazmów i rzuciła się na Ksawerego. Nie zaważając na to ze jego sprzęt jest cały w nasieniu nadziała się na niego i zaczęła skakać. Kutas Ksawerego pomimo wcześniejszego wytrysku był cały czas gotowy do działania i nie opadł ani na chwilę. Cała otoczka sprawiła że dusza artystyczna Emili była bardzo nasycona co sprawiło że orgazm nadszedł nagle. Emilia gdy czuła, że się zbliża kazała Ksaweremu skończyć razem z nią co sprawiło, że Kobieta czuła się całkowicie wypełniona i usatysfakcjonowana
Wtedy, otoczony zapachem letniego wiatru i szumem traw, Ksawery powiedział Emily, że od czasu ich spotkania życie stało się dla niego piękniejsze, a ona – jak promień słońca w deszczowym dniu. Bez wahania, złapał jej dłoń i powiedział chodźmy z tego parku. Ludzie na nas patrzą.
To właśnie tam spotkali się Emilia i Ksawery. Emilia była młodą artystką, malującą pejzaże inspirowane urodą okolicznej przyrody, a James – przystojnym pisarzem, marzącym o wielkich opowieściach, które poruszą serca czytelników.
Ich spotkanie było przypadkowe, ale miało w sobie coś magicznego. Ksawery, siedząc przy stoliku na zewnątrz kawiarni, zauważył, jak Emila przygląda się uważnie naturze, której piękno starała się oddać na płótnie. Fascynacja, jaką wzbudziła w nim jej determinacja i pasja, sprawiła, że poczuł uderzenie gorąca rozchodzące się na całym ciele. Poczuł pragnienie. Było to dla niego nieznane uczucie. Do tej pory był raczej nieśmiały i powściągliwy w kontaktach z kobietami, co tym bardziej go zdziwiło. Ksawery nagle poczuł że w spodniach zaczyna robić mu się ciasno, zwłaszcza że Emilia schyliła się po upuszczoną wcześniej spinkę do włosów prezentując swoje krągłe pośladki. Mężczyzna siedział jak zamurowany.
W tym momencie Emilia odwróciła się i dojrzała Ksawerego który strasznie się czerwienił. Ten widok rozbawił kobietę i postanowiła podjeść bliżej aby dodać trochę otuchy swojemu adoratorowi, nie spodziewając się tego co za chwilę ujrzy. Ksawery skupiony na swojej kawie próbujący uciec myślami, kompletnie nie zauważył, ze powód jego totalnego wzwodu właśnie się do niego zbliża.
Emilia była absolutnie zaskoczona tym co zobaczyła, do tego stopnia, że aż wydała z siebie dźwięk zdziwienia który spłoszył Ksawerego. Mężczyzna zabrał swój kapelusz i zawstydzony udał się do domu. Emilia poczuła, że źle zareagowała jednocześnie czując, że jej bielizna jest cała przemoczona. Była zachwycona tym co zobaczyła i nie mogła przestać o tym myśleć przez cały dzień. Nawet zasypiając ostatnią rzeczą o której myślała był widok wielkiego wzwodu Ksawerego.
Emilia podchodzi do Ksawerego odsuwa stolik i rozpina mu spodnie, nie zwraca uwagi na to, że są na zewnątrz, a obok inni ludzie piją swoje napoje. Ksaweremu też to nie przeszkadza więc, Emilia wyciąga jego ciężki sprzęt i od razu łapczywie pakuje do ust. Wsadza go po same gardło i lekko przytrzymuje. Potem jeszcze kilka szybki ruchów i wyciąga go z ust. Oblizuje samą główkę i wkłada ją do buzi i teraz intensywnie zaczyna poruszać głową zajmując się samą końcówką, by nagle docisnąć i połknąć kutasa po same gardło. Ksawery w tym momencie wstał i zdecydowanym ruchem złapała ją za głowę i zaczął poruszać powoli biodrami. Z czasem robił to coraz szybciej. Ślina Emili zaczęła spływać jej po brodzie i po jego jajach i to sprawiło że wytrysnął prosto na jej piersi… Emilia złapała się za piersi i poczuła ze są suche i nic na nich nie ma. Zobaczyła też że jest w swoim pokoju i to wszystko było snem. Ale takim snem, że trzeba po nim zmieniać całą pościel.
Kolejnego dnia Emilia wybrała się do sklepu cały czas rozmyślając o scenach które się działy w nocy. Kupiła wszystkie potrzebne produkty i wyszła ze sklepu. Wracając do domu, przechodząc przez park zauważyła że na Ławce pod Dębem siedzi Ksawery i piszę coś w swoich notatkach. Nie zastanawiając się długo Emilia ruszyła w stronę Ksawerego żeby zrobić wszystko tak jak w śnie. Odrzuciła jego notatnik na bok, popchnęła na ławkę i zaczęła rozpinać spodnie. Ksawery był totalnie zaskoczony, ale jego penis momentalnie przybrał pożądane rozmiary. Emilia chwyciła go u podstawy i zdecydowanych ruchem połknęła go całego. Chwile przytrzymyła - Ksawery nie wiedział co się dzieje, nie wiedział co teraz się stanie i jak ma się zachować – by później wykonać kilka posuwistych ruchów głowy na jego penisie. Jako że Ksawery pierwszy raz doznawał tego typu przyjemności, te kilkanaście sekund zabawy Emili sprawiło że wybuchł w jej ustach. Emilia kompletnie się tego nie spodziewała. Ilość spermy sprawiła że zaczęła się krztusić i musiała wypluć wszystko na niego.
Ta sytuacja sprawiła, że Emilia dostała spazmów i rzuciła się na Ksawerego. Nie zaważając na to ze jego sprzęt jest cały w nasieniu nadziała się na niego i zaczęła skakać. Kutas Ksawerego pomimo wcześniejszego wytrysku był cały czas gotowy do działania i nie opadł ani na chwilę. Cała otoczka sprawiła że dusza artystyczna Emili była bardzo nasycona co sprawiło że orgazm nadszedł nagle. Emilia gdy czuła, że się zbliża kazała Ksaweremu skończyć razem z nią co sprawiło, że Kobieta czuła się całkowicie wypełniona i usatysfakcjonowana
Wtedy, otoczony zapachem letniego wiatru i szumem traw, Ksawery powiedział Emily, że od czasu ich spotkania życie stało się dla niego piękniejsze, a ona – jak promień słońca w deszczowym dniu. Bez wahania, złapał jej dłoń i powiedział chodźmy z tego parku. Ludzie na nas patrzą.
