• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

W deszczu...

Mężczyzna

japo40

Cichy Podglądacz
To był zwykły dzień w środku tygodnia. Deszczowe, późne popołudnie. Pośpiech, zgiełk, tłok. Mijam obojętnie cień za cieniem skryty pod parasolem i równie obojętnie jestem mijany, niezauważony wręcz nieobecny.

Nie czuję nic, zmysły przekazują tylko impulsy nerwowe. Deszcz jest zimny, brudny tak jakoś dziwnie toksyczny.

Pierwszy raz od dawna podnoszę wzrok. Idziesz jak ja bez parasola ze spuszczoną głową. Twoje długie mokre czarne włosy opadają na odkryte ramiona. Mokra sukienka tuli się do ciała jak druga skóra.
Jesteś dla nich podobnie niewidoczna jak ja.

Dzieli nas mniej niż dziesięć kroków. Jeśli miniemy się tu i teraz tak po prostu już nigdy nie będzie nam dane spotkać się raz jeszcze.

Podnieś wzrok, zatrzymaj się… ich tutaj nie ma ale My jesteśmy.

Zatrzymujesz się o krok. Brązowe smutne oczy. Mokre. Płaczesz deszczem ? Drżysz.

Porywam Cię stąd, daleko.
chodź ze mną.
 
Mężczyzna

japo40

Cichy Podglądacz
Nie było już cieni ani zgiełku ani tłoku od wszystkiego co niepotrzebne chroniła nas majestatyczna i dumna noc. W elektrycznej ciszy dyskretnie towarzyszyły nam stare kamienice przy opowiadając milczeniem na pozdrowienia naszych kroków. Deszcz coś nieznośnie szepcze ale nie zwracamy na niego uwagi.

Od tego miejsca dzieli nas kilkanaście stopni. Słyszę za sobą Twoje kroki, słyszę twój oddech. Otacza mnie powietrze tak elektryczne jak na chwilę przed burzą.

W półmroku pokoju drżysz jak płomień świecy. Z zimna? To możliwe. Podchodzę bliżej i patrzę w twoje brązowe oczy pełne już nie smutku a niepewności zmieszanej z ciekawością. Dostrzegam krople deszczu spływającą po skroni i dalej po policzku. Śledzę ją z zachwytem.

Wyciągam dłoń żeby przekonać się że jesteś prawdziwa, tak kiedy muskam kącik twoich ust odpowiadasz ledwie dostrzegalnym uśmiechem.

Twoja mokra sukienka z ciężkim szelestem opada na podłogę. Nie masz na sobie prawie nic więcej. Mój wzrok smakuje cię kawałek po kawałku. Na szyi masz łańcuszek ze srebrną literką “B”. Niewielkie piersi skrywa kontrast światła i cienia, płaski brzuch wyrzeźbiony niczym dłutem artysty w najcenniejszym kamieniu a niżej rysuje się delikatnie wzgórek pokryty delikatnym meszkiem czarnych włosków.

Podziwiam cię w niemym zachwycie a kiedy dotykasz mnie rozpinając guzik mojej koszuli przeszywa mnie dreszcz jak piorun niebo w czasie burzy.

Przestrzeń i czas załamują się w taki sposób że znane nam dotąd wymiary nie mają znaczenia.

Twój zapach upaja mnie ekstatycznie i z każdą sekundą pragnę Cię bardziej. Żar twojego ciała spala mnie całego.

Nasze usta zachłannie zatracają się w pocałunkach. Jakbyśmy już nie potrzebowali powietrza żeby oddychać, nic oprócz siebie.

Uwielbiam pocałunkami każdy fragment twojej skóry a twój jęk wprawia moją duszę w ekstatyczne drżenie. Ból jaki mi zadajesz wbijając paznokcie i zęby w moje ciało jest słodki niemal tak jak nektar twojej kobiecości.

A kiedy już stajemy się całością, kiedy stajemy się bezkresnym kosmosem rodzi się supernova. Tłumię twój krzyk w pocałunku, twoje drżenie w swoim drżeniu.

Chwila czy wieczność? Nie ważne, nic oprócz tego że jesteś obok nie jest ważne. Kradnie nas spokojny sen.

Za oknem nadal pada deszcz.
 
Mężczyzna

Indragor

Biegły Uwodziciel
Opowiadanie bardzo poetyckie. Plastycznie opisujesz otoczenie, a szczególnie emocje i reakcje bohaterów. To duży plus.
Niestety, są też problemy, które psują efekt opowieści.
Przede wszystkim przecinki. Przed publikacją sprawdź tekst przy pomocy np. sentencechecker.com
Mieszasz czas teraźniejszy z przeszłym, co nie wychodzi opowiadaniu na dobre.
Pozbądź się maniery pisania zaimków osobowych dużą literą. Opowiadanie to nie pismo urzędowe.
Uważaj na ogonki, nie gub ich! Np. „Dostrzegam krople deszczu spływającą po skroni i dalej po policzku”.
Z pierwszego zdania bym usunął „To był”.
„rodzi się supernova” – niezbyt fortunne porównanie. „Supernowa (a nie „supernova”), to gwiazda umierająca.
Wyciągam dłoń żeby przekonać się że jesteś prawdziwa, tak kiedy muskam kącik twoich ust odpowiadasz ledwie dostrzegalnym uśmiechem.

Twoja mokra sukienka z ciężkim szelestem opada na podłogę.
Do tego mam największy zarzut. Brakuje łącznika między tymi scenami. Przeskok jest tak duży, że aż zgrzyta.

Jednak daję łapkę w górę, bo pomimo tych zastrzeżeń, jest to jeden z lepszych tekstów tutaj. Przynajmniej na razie, bo tajemnicą autora jest czy powstanie ciąg dalszy i jaki.
 
Mężczyzna

japo40

Cichy Podglądacz
Opowiadanie bardzo poetyckie. Plastycznie opisujesz otoczenie, a szczególnie emocje i reakcje bohaterów. To duży plus.
Niestety, są też problemy, które psują efekt opowieści.
Przede wszystkim przecinki. Przed publikacją sprawdź tekst przy pomocy np. sentencechecker.com
Mieszasz czas teraźniejszy z przeszłym, co nie wychodzi opowiadaniu na dobre.
Pozbądź się maniery pisania zaimków osobowych dużą literą. Opowiadanie to nie pismo urzędowe.
Uważaj na ogonki, nie gub ich! Np. „Dostrzegam krople deszczu spływającą po skroni i dalej po policzku”.
Z pierwszego zdania bym usunął „To był”.
„rodzi się supernova” – niezbyt fortunne porównanie. „Supernowa (a nie „supernova”), to gwiazda umierająca.

Do tego mam największy zarzut. Brakuje łącznika między tymi scenami. Przeskok jest tak duży, że aż zgrzyta.

Jednak daję łapkę w górę, bo pomimo tych zastrzeżeń, jest to jeden z lepszych tekstów tutaj. Przynajmniej na razie, bo tajemnicą autora jest czy powstanie ciąg dalszy i jaki.
Jestem wdzięczny za szczerą i krytyczną ocenę. Jestem w pełni świadomy popełnionych błędów oraz niedoskonałości. Na swoją obronę nie mam nic. Piszę spontanicznie wykorzystując tylko smartfona. Dodatkowo będąc pod wpływem 💎💎💎

Chciałbym w jakiś sposób kontynuować historię ponieważ dotyczy osoby którą straciłem przez własną głupotę a nadal ją kocham mimo niemal 9 lat od rozstania.
 
Mężczyzna

japo40

Cichy Podglądacz
Jestem wdzięczny za szczerą i krytyczną ocenę. Jestem w pełni świadomy popełnionych błędów oraz niedoskonałości. Na swoją obronę nie mam nic. Piszę spontanicznie wykorzystując tylko smartfona. Dodatkowo będąc pod wpływem 💎💎💎

Chciałbym w jakiś sposób kontynuować historię ponieważ dotyczy osoby którą straciłem przez własną głupotę a nadal ją kocham mimo niemal 9 lat od rozstania.
Nie będzie ciągu dalszego... za dużo emocji.
Dedykuję Beti miłości mojego życia.
💔💔💔
 

Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry