Historia wydarzyła się 7 lat temu.
Piątek, godzina 16, oboje byliśmy po pracy.
Leniwe popołudnie, żadnych wiekszych planów na wieczór. Co najwyżej jakiś film z dysku, przy desperadosie i chipsach. Moja żona, Beata zaczęła mi mówić o piątej części "szybkich i wściekłych". Z braku alternatywy, przystałem na tę propozycje. Zbliżał sie wieczór, poszedłem sie wykąpać. Gdy wyszedłem, żona oznajmiła mi, że plany się troche pozmieniały i chyba skoczy do Magdy, bo ta znowu sie pokłóciła ze swoim chłopakiem. Ta informacja, troche mnie rozczarowała, gdyż chciałem spedzic wieczór z żoną. Beata szybko odczytała niezadowolenie z mojej twarzy. Zapytała, czy nie miałbym nic przeciwko, żeby Magda w takim razie przyszła do nas. Razem porozmawiamy, obejrzymy film. Zgodziłem się. W sumie, nie miałem wiekszego wyboru. Niedługo po mojej zgodzie, Beata powiedziała że zdąży się wykąpać zanim przyjdzie jej koleżanka, i pobiegła do łazienki się umyć. Nie domknęła drzwi, a ja stanąłem przy drzwiach i wpatrywałem się przez szparę, na moją żonę biorącą prysznic. Beata miała czarne farbowane włosy, ładnie przycięte na "boba". 165cm wzrostu, szczupłą figurę, piersi pełne D, malutke stopy w rozmiarze 35 oraz duże niebieskie oczy. Śliczna kobieta. Stałem tak i podziwiałem jak żona się myje. Wyjąłem penisa ze spodenek i zacząłem sie nim bawić, tak, żeby moja partnerka to zobaczyła. Ta widząc to co robie, przygryzła wargę i masując zaczęła mydlić sobie piersi. Na koniec wypięła się ponętnie ukazując dwie wspaniałe dziurki. Już miałem się do niej zabierać, ale przeszkodził nam telefon. Żona poprosiła, abym podał jej aparat. Okazało się, ze to Magda z informacją że będzie za 10 minut. Beata szybko spłukała płyn z ciała, wyszła spod prysznica i zaczęła sie wycierać. Spojrzała jeszcze na mnie, dała mi namietnego buziaka i parę razy przejechała dłonią po moim prąciu. Obiecała, że później się mną zajmie. Następnie szybko ubrała czerwone stringi i nałożyła na siebie luźną bluzkę, w której, gdy się nachyliła, widać było jej piekne piersi. Mi kazała chociaż założyć jakies spodnie, bo paradowałem w bokserkach z luźnymi nogawkami. Tak też zrobiłem. Niedługo po odzianiu w spodnie, dresy ale jednak, usłyszałem dzwonek. Beata jeszcze z łazienki krzyknęła, żebym otworzył, bo ona kończyła się suszyć. Podszedłem do drzwi, zdążyłem przekręcić zamek, a drzwi same się otworzyły. Do mieszkania śmiało weszła Magda. 25 letnia kobieta, 170 cm wzrostu, krótkie spodenki, kobiece kształty, nie za chuda, nie za gruba. Piersi, duże, miseczka F, w staniku który je jeszcze podkreślał. Bluzka z głębokim dekoltem. Odstawiła reklamówkę ze szkłem i przywitała mnie radośnie, całujac w polik. Zaraz potem zdjęła białe adidasy i zsunęła skarpetki "stopki" i wsunęla je do butów. Z racji, że jestem fetyszystą od razu zwróciłem uwagę na ładne i zadbane stopy, na których błyszczał czerwony kolor. Chwile potem rzuciła "gdzie jest moja dupeczka", i pobiegła w stronę łazienki. Tam przykleliła się w objeciach z moją żoną. Ja w tym czasie podniosłem torbę. W niej znajdowały się trzy butelki wina półsłodkiego mogen d. Dwie butelki wstawiłem do lodówki, pozostałą zaniosłem do pokoju, szykujac kieliszki. Dziewczyny już w łazience zaczęły rozmawiać. Usłyszałem ukradkiem, jak Beata pochwaliła strój Magdy, ta natomiast powiedziała, że moja żona ma fajne cycki. Słyszałem chichot i tekst "nie macaj ich już tak, tylko Adam moze je pieścić". Szkoda, ze nie byłem świadkiem tego incydentu. Po wymianie paru zdań i uprzejmości, weszły do salonu. Ja zająłem strategiczne miejsce, dziewczyny usiadły obok siebie. Miałem widok na przeszkloną ławę, przez którą, mogłem podziwiać ich nogi i stopy. Rozlałem pierwsze wino w kieliszki. Zaczęliśmy rozmawiać. Magda krótko żaliła się na swojego "już byłego", po czym powiedziała, że nie ma zamiaru się smucić i chce dziś odreagować, a że nas bardzo lubi to z pewnością miło spędzi wieczór. Rozmowa się rozkrecała. Pojawiało sie coraz wiecej wątków. Z każdym kolejnym kieliszkiem, wplatane były tematy seksu. Wino się skończyło, postawiłem whiskey na stół. Przygotowałem drinka. Magda zaczęła coraz odwazniejsze tematy. Śmiała się, że jej ex nawet nie potrafił jej dobrze zerżnąć ani odpowiednio jej rozgrzać podczas gry wstępnej. Beata się zaśmiała, że ona z tym problemu nie ma. Odwróciła sie do mnie i puściła oczko. Odpowiedziałem uśmiechem. Zwróciłem uwagę, że Magda uważnie się mi przygladała. Moja żona dodała, ze nie wyobraża sobie gry wstępnej bez masażu i pieszczot stóp. Bez ogrodek wspomniała też, że lubie stopy i mam zwinny język. Magdzie aż się zaświeciły oczy. Uśmiechneła się, przeprosiła na chwilke i poszła do toalety. Ja w tym czasie, korzystajac z okazji podszedłem do swojej żony i zacząłem sie z nią namietnie całować. Wsadziłem rękę pod bluzkę i zadarłem ja wyżej, tak żeby obnażyc pierś. Macałem ją, czując twardy od podniecenia sutkek. Nasze pocałunki i pieszczoty zagłuszyły wracającą z łazienki Magdę. "Oj, chyba sobie pójdę i nie będę wam przeszkadzała" wypaliła od razu Magda, nie odrywając wzroku od mojej ręki ugniatajacej pierś. Ja leniwie odsunąłem sie od żony. Na spodniach dało się zauważyć wzwód. "Wybacz, nie mogłem sie oprzeć", wypowiadajac te słowa, wróciłem na swoje miejsce. Moja żona delikatnie zmieszana, poprawila bluzkę i wziela duży łyk drinka. Magda usiadła zakładajac noge na nogę. Zaczęła bardziej wystawiac w moją stronę nogi, tak abym pod szklanym blatem ławy, miał pełną widoczność na jej stopy. Kolejną rzeczą na którą zwróciłem uwagę, był brak stanika. Sutki prawie przebijały jej bluzkę a w okolicy dekoltu widać było ciemniejszą barwę sutków. Gdy była w łazience, celowo pozbyła się górnej części bielizny. Znów zaczęliśmy rozmowy, tym razem już bezposrednio o seksie. Beata spytała się Magdy, czy tez lubi masaż stóp. Ta od razu odparła, ze bardzo, ale dawno nie miała dobrego masażysty. Zadarła nogi, oparła o ławę i spojrzała wymownie w moją stronę. "Może Adaś pokaże swoje umiejętności". Spojrzałem tylko na Beatę. Ta ze szczerym uśmiechem przytaknęła. "Dalej Adaś, niech nam Madzia odleci". Usiadłem koło swojej żony. Magda juz wyciągnęła nogi i przesunęła stopą po moim udzie zatrzymując sie na kolanie. Wziąłem jej stopy w dłonie. Były chłodne, ale miękkie i pachnące. Zacząłem je ugniatać, kulistymi ruchami kciuka, masowałem spód stópki koleżanki żony. Magda zmróżyła w ekstazie oczy i wydała cichutki jęk. Jej sutki jeszcze bardziej nabrzmiały. Moja żona patrzyła się na jej reakcję z zachwytem. Zbliżyła usta do mojego ucha, a dłoń położyła na moim udzie i przesunęła ją w gorę, zostawiając na moim nabrzmiałym penisie. "Widzę, ze nie tylko Magdzie się to podoba". Powiedziała to i ugryzła mnie delikatnie w ucho. Aż mnie ciarki przeszły. Wciąż masowałem stopy koleżance. Moja żona wstała i powiedziala, ze zaraz wraca. Poszła do łazienki. Magda widząc to, patrzyła mi w oczy. Jej dłoń nagle spoczeła na szyi. Przejechała po niej, w dół az do dekoltu. Delikatnie odchyliła materiał bluzki, żeby pokazać mi sterczącego brązowego sutka. Ja wpadłem w swego rodzaju trans i zbliżyłem jej stopę do ust. Zacząłem ssać jej paluszki, lizać i całować. Jej druga stopa powędrowała w stronę mojego krocza. Ja ssałem jej stopę, deugą masowała mi kutasa, a dłonią szczypała swojego sutka. Gdy usłyszeliśmy wodę w łazience, odjąłem stopę od ust, kontynuując masowanie. Magda jednak nie zdjęła stopy z mojego krocza. Od niechcenia, poprawiła bluzkę, ta jednak zatrzymała się na sterczącym sutku. Beata weszła do pokoju. Usiadła obok mnie i znowu położyła dłoń na moim udzie. Widziala doskonale, że Magda masowała stopą moje przyrodzenie. Powiedziała z uśmiechem, "może teraz moja kolej", po czym oparła się o kanapę rogową, i skierowała obie nogi w moją stronę. Dopiero wtedy dostrzegłem, ze moja żona, pozbyła sie bielizny. Siedziała z rozłożonymi nogami w dłuższej bluzce. Dla mnie wygladala zjawiskowo. Magda zabrała nogi i rzucila, ze teraz ona musi do toalety. Wstając również zwróciła uwage, ze jej koleżanka ubrana jest już tylko w t-shirta. Z wypiekami na twarzy, poszla do łazienki. Moja żona w momencie do mnie doskoczyła i zaczęła całować. Kutas z podniecenia pulsował coraz bardziej. Nagle Beata stanowczym tonem powiedziała, "dłużej nie wytrzymam" po czym popchnęła mnie i z pozycji siedzacej, znalazłem sie na plecach. Szybkim ruchem zsunęła mi spodnie. Przez nogawke luźnych bokserek, wyskoczył mój twardy, 17 cm penis. Żona szybko, lecz delikatnie, ściągneła napletek, obnażając purpurową głowkę, po czym wzięła ją cała do ust. Penis schował sie do połowy w ustach Beaty. Ze względu na odruch wymiotny, nigdy nie doświadczyłem z nią głębokiego gardła. Ssała i lizała mi kutasa, sięgając ręką w nogawke bokserek, i masując jądra. Moja bielizna utrudniała sprawę, więc żona i jej sie pozbyła. Odgłosy robionego loda były naprawde głośne. Żonie to nie przeszkadzało. Zachowywała sie, jakby od wielu miesięcy tego nie robiła, mimo, ze seks mieliśmy dojść często. Usłyszałem lecącą wodę w łazience. Wystraszyłem sie troche, starając odsunąc żonę od swojego kutasa. Ta jednak niewzruszona ssała mi go jeszcze bardziej. Przyjęła ciekawą pozycję. Rece i łokcie oparła mi na udach, tyłek wypięła i uniosła do góry. Bluzka jej sie podwinęła, ukazując piękną i kształtną nagą pupę. Znowu próbowałem wyperswadować żonie, że zaraz w drzwiach pojawi sie Magda. Nim skończyłem zdanie, Magda stała już w progu pokoju. Miała akurat widok na dziurki mojej żony oraz poruszająca jej głowę. Przez chwilę stała w miejscu, po czym podeszła bliżej. Rozpięła spodenki i zrzuciła je na panele. Drugim sprawnym ruchem, zsunela czarne stringi. Nastepnie ściągnęła bluzkę. Jej piersi zakołysały się podczas zdejmowania garderoby. Żona w tym czasie przerwała ssanie, ale wciąż pracowała jej rączka, poruszająca się w gorę i w dół po moim penisie. Beata rowniez z zachwytem przygladała sie Magdzie. Odwróciła twarz w moją stronę i powiedziała, "śliczna jest, prawda? Chyba jej tak nie zostawimy". Po czym przestała masować mi kutasa, wstała i podeszła do Magdy. Zaczęły sie namiętnie całować a ich dłonie wędrowały wzajemnie po ciałach. Magda zdjęła z Beaty bluzkę i przyssała sie do jej piersi. Ugniatała, i ssała sutki. Moja żona aż drżała z podniecenia. Mnie ten widok zamurował i niezwykle podniecił. Leżałem i patrzyłem, jak dwie atrakcyjne kobiety namiętnie sie całują... a to był dopiero początek.
C.d.n.
Piątek, godzina 16, oboje byliśmy po pracy.
Leniwe popołudnie, żadnych wiekszych planów na wieczór. Co najwyżej jakiś film z dysku, przy desperadosie i chipsach. Moja żona, Beata zaczęła mi mówić o piątej części "szybkich i wściekłych". Z braku alternatywy, przystałem na tę propozycje. Zbliżał sie wieczór, poszedłem sie wykąpać. Gdy wyszedłem, żona oznajmiła mi, że plany się troche pozmieniały i chyba skoczy do Magdy, bo ta znowu sie pokłóciła ze swoim chłopakiem. Ta informacja, troche mnie rozczarowała, gdyż chciałem spedzic wieczór z żoną. Beata szybko odczytała niezadowolenie z mojej twarzy. Zapytała, czy nie miałbym nic przeciwko, żeby Magda w takim razie przyszła do nas. Razem porozmawiamy, obejrzymy film. Zgodziłem się. W sumie, nie miałem wiekszego wyboru. Niedługo po mojej zgodzie, Beata powiedziała że zdąży się wykąpać zanim przyjdzie jej koleżanka, i pobiegła do łazienki się umyć. Nie domknęła drzwi, a ja stanąłem przy drzwiach i wpatrywałem się przez szparę, na moją żonę biorącą prysznic. Beata miała czarne farbowane włosy, ładnie przycięte na "boba". 165cm wzrostu, szczupłą figurę, piersi pełne D, malutke stopy w rozmiarze 35 oraz duże niebieskie oczy. Śliczna kobieta. Stałem tak i podziwiałem jak żona się myje. Wyjąłem penisa ze spodenek i zacząłem sie nim bawić, tak, żeby moja partnerka to zobaczyła. Ta widząc to co robie, przygryzła wargę i masując zaczęła mydlić sobie piersi. Na koniec wypięła się ponętnie ukazując dwie wspaniałe dziurki. Już miałem się do niej zabierać, ale przeszkodził nam telefon. Żona poprosiła, abym podał jej aparat. Okazało się, ze to Magda z informacją że będzie za 10 minut. Beata szybko spłukała płyn z ciała, wyszła spod prysznica i zaczęła sie wycierać. Spojrzała jeszcze na mnie, dała mi namietnego buziaka i parę razy przejechała dłonią po moim prąciu. Obiecała, że później się mną zajmie. Następnie szybko ubrała czerwone stringi i nałożyła na siebie luźną bluzkę, w której, gdy się nachyliła, widać było jej piekne piersi. Mi kazała chociaż założyć jakies spodnie, bo paradowałem w bokserkach z luźnymi nogawkami. Tak też zrobiłem. Niedługo po odzianiu w spodnie, dresy ale jednak, usłyszałem dzwonek. Beata jeszcze z łazienki krzyknęła, żebym otworzył, bo ona kończyła się suszyć. Podszedłem do drzwi, zdążyłem przekręcić zamek, a drzwi same się otworzyły. Do mieszkania śmiało weszła Magda. 25 letnia kobieta, 170 cm wzrostu, krótkie spodenki, kobiece kształty, nie za chuda, nie za gruba. Piersi, duże, miseczka F, w staniku który je jeszcze podkreślał. Bluzka z głębokim dekoltem. Odstawiła reklamówkę ze szkłem i przywitała mnie radośnie, całujac w polik. Zaraz potem zdjęła białe adidasy i zsunęła skarpetki "stopki" i wsunęla je do butów. Z racji, że jestem fetyszystą od razu zwróciłem uwagę na ładne i zadbane stopy, na których błyszczał czerwony kolor. Chwile potem rzuciła "gdzie jest moja dupeczka", i pobiegła w stronę łazienki. Tam przykleliła się w objeciach z moją żoną. Ja w tym czasie podniosłem torbę. W niej znajdowały się trzy butelki wina półsłodkiego mogen d. Dwie butelki wstawiłem do lodówki, pozostałą zaniosłem do pokoju, szykujac kieliszki. Dziewczyny już w łazience zaczęły rozmawiać. Usłyszałem ukradkiem, jak Beata pochwaliła strój Magdy, ta natomiast powiedziała, że moja żona ma fajne cycki. Słyszałem chichot i tekst "nie macaj ich już tak, tylko Adam moze je pieścić". Szkoda, ze nie byłem świadkiem tego incydentu. Po wymianie paru zdań i uprzejmości, weszły do salonu. Ja zająłem strategiczne miejsce, dziewczyny usiadły obok siebie. Miałem widok na przeszkloną ławę, przez którą, mogłem podziwiać ich nogi i stopy. Rozlałem pierwsze wino w kieliszki. Zaczęliśmy rozmawiać. Magda krótko żaliła się na swojego "już byłego", po czym powiedziała, że nie ma zamiaru się smucić i chce dziś odreagować, a że nas bardzo lubi to z pewnością miło spędzi wieczór. Rozmowa się rozkrecała. Pojawiało sie coraz wiecej wątków. Z każdym kolejnym kieliszkiem, wplatane były tematy seksu. Wino się skończyło, postawiłem whiskey na stół. Przygotowałem drinka. Magda zaczęła coraz odwazniejsze tematy. Śmiała się, że jej ex nawet nie potrafił jej dobrze zerżnąć ani odpowiednio jej rozgrzać podczas gry wstępnej. Beata się zaśmiała, że ona z tym problemu nie ma. Odwróciła sie do mnie i puściła oczko. Odpowiedziałem uśmiechem. Zwróciłem uwagę, że Magda uważnie się mi przygladała. Moja żona dodała, ze nie wyobraża sobie gry wstępnej bez masażu i pieszczot stóp. Bez ogrodek wspomniała też, że lubie stopy i mam zwinny język. Magdzie aż się zaświeciły oczy. Uśmiechneła się, przeprosiła na chwilke i poszła do toalety. Ja w tym czasie, korzystajac z okazji podszedłem do swojej żony i zacząłem sie z nią namietnie całować. Wsadziłem rękę pod bluzkę i zadarłem ja wyżej, tak żeby obnażyc pierś. Macałem ją, czując twardy od podniecenia sutkek. Nasze pocałunki i pieszczoty zagłuszyły wracającą z łazienki Magdę. "Oj, chyba sobie pójdę i nie będę wam przeszkadzała" wypaliła od razu Magda, nie odrywając wzroku od mojej ręki ugniatajacej pierś. Ja leniwie odsunąłem sie od żony. Na spodniach dało się zauważyć wzwód. "Wybacz, nie mogłem sie oprzeć", wypowiadajac te słowa, wróciłem na swoje miejsce. Moja żona delikatnie zmieszana, poprawila bluzkę i wziela duży łyk drinka. Magda usiadła zakładajac noge na nogę. Zaczęła bardziej wystawiac w moją stronę nogi, tak abym pod szklanym blatem ławy, miał pełną widoczność na jej stopy. Kolejną rzeczą na którą zwróciłem uwagę, był brak stanika. Sutki prawie przebijały jej bluzkę a w okolicy dekoltu widać było ciemniejszą barwę sutków. Gdy była w łazience, celowo pozbyła się górnej części bielizny. Znów zaczęliśmy rozmowy, tym razem już bezposrednio o seksie. Beata spytała się Magdy, czy tez lubi masaż stóp. Ta od razu odparła, ze bardzo, ale dawno nie miała dobrego masażysty. Zadarła nogi, oparła o ławę i spojrzała wymownie w moją stronę. "Może Adaś pokaże swoje umiejętności". Spojrzałem tylko na Beatę. Ta ze szczerym uśmiechem przytaknęła. "Dalej Adaś, niech nam Madzia odleci". Usiadłem koło swojej żony. Magda juz wyciągnęła nogi i przesunęła stopą po moim udzie zatrzymując sie na kolanie. Wziąłem jej stopy w dłonie. Były chłodne, ale miękkie i pachnące. Zacząłem je ugniatać, kulistymi ruchami kciuka, masowałem spód stópki koleżanki żony. Magda zmróżyła w ekstazie oczy i wydała cichutki jęk. Jej sutki jeszcze bardziej nabrzmiały. Moja żona patrzyła się na jej reakcję z zachwytem. Zbliżyła usta do mojego ucha, a dłoń położyła na moim udzie i przesunęła ją w gorę, zostawiając na moim nabrzmiałym penisie. "Widzę, ze nie tylko Magdzie się to podoba". Powiedziała to i ugryzła mnie delikatnie w ucho. Aż mnie ciarki przeszły. Wciąż masowałem stopy koleżance. Moja żona wstała i powiedziala, ze zaraz wraca. Poszła do łazienki. Magda widząc to, patrzyła mi w oczy. Jej dłoń nagle spoczeła na szyi. Przejechała po niej, w dół az do dekoltu. Delikatnie odchyliła materiał bluzki, żeby pokazać mi sterczącego brązowego sutka. Ja wpadłem w swego rodzaju trans i zbliżyłem jej stopę do ust. Zacząłem ssać jej paluszki, lizać i całować. Jej druga stopa powędrowała w stronę mojego krocza. Ja ssałem jej stopę, deugą masowała mi kutasa, a dłonią szczypała swojego sutka. Gdy usłyszeliśmy wodę w łazience, odjąłem stopę od ust, kontynuując masowanie. Magda jednak nie zdjęła stopy z mojego krocza. Od niechcenia, poprawiła bluzkę, ta jednak zatrzymała się na sterczącym sutku. Beata weszła do pokoju. Usiadła obok mnie i znowu położyła dłoń na moim udzie. Widziala doskonale, że Magda masowała stopą moje przyrodzenie. Powiedziała z uśmiechem, "może teraz moja kolej", po czym oparła się o kanapę rogową, i skierowała obie nogi w moją stronę. Dopiero wtedy dostrzegłem, ze moja żona, pozbyła sie bielizny. Siedziała z rozłożonymi nogami w dłuższej bluzce. Dla mnie wygladala zjawiskowo. Magda zabrała nogi i rzucila, ze teraz ona musi do toalety. Wstając również zwróciła uwage, ze jej koleżanka ubrana jest już tylko w t-shirta. Z wypiekami na twarzy, poszla do łazienki. Moja żona w momencie do mnie doskoczyła i zaczęła całować. Kutas z podniecenia pulsował coraz bardziej. Nagle Beata stanowczym tonem powiedziała, "dłużej nie wytrzymam" po czym popchnęła mnie i z pozycji siedzacej, znalazłem sie na plecach. Szybkim ruchem zsunęła mi spodnie. Przez nogawke luźnych bokserek, wyskoczył mój twardy, 17 cm penis. Żona szybko, lecz delikatnie, ściągneła napletek, obnażając purpurową głowkę, po czym wzięła ją cała do ust. Penis schował sie do połowy w ustach Beaty. Ze względu na odruch wymiotny, nigdy nie doświadczyłem z nią głębokiego gardła. Ssała i lizała mi kutasa, sięgając ręką w nogawke bokserek, i masując jądra. Moja bielizna utrudniała sprawę, więc żona i jej sie pozbyła. Odgłosy robionego loda były naprawde głośne. Żonie to nie przeszkadzało. Zachowywała sie, jakby od wielu miesięcy tego nie robiła, mimo, ze seks mieliśmy dojść często. Usłyszałem lecącą wodę w łazience. Wystraszyłem sie troche, starając odsunąc żonę od swojego kutasa. Ta jednak niewzruszona ssała mi go jeszcze bardziej. Przyjęła ciekawą pozycję. Rece i łokcie oparła mi na udach, tyłek wypięła i uniosła do góry. Bluzka jej sie podwinęła, ukazując piękną i kształtną nagą pupę. Znowu próbowałem wyperswadować żonie, że zaraz w drzwiach pojawi sie Magda. Nim skończyłem zdanie, Magda stała już w progu pokoju. Miała akurat widok na dziurki mojej żony oraz poruszająca jej głowę. Przez chwilę stała w miejscu, po czym podeszła bliżej. Rozpięła spodenki i zrzuciła je na panele. Drugim sprawnym ruchem, zsunela czarne stringi. Nastepnie ściągnęła bluzkę. Jej piersi zakołysały się podczas zdejmowania garderoby. Żona w tym czasie przerwała ssanie, ale wciąż pracowała jej rączka, poruszająca się w gorę i w dół po moim penisie. Beata rowniez z zachwytem przygladała sie Magdzie. Odwróciła twarz w moją stronę i powiedziała, "śliczna jest, prawda? Chyba jej tak nie zostawimy". Po czym przestała masować mi kutasa, wstała i podeszła do Magdy. Zaczęły sie namiętnie całować a ich dłonie wędrowały wzajemnie po ciałach. Magda zdjęła z Beaty bluzkę i przyssała sie do jej piersi. Ugniatała, i ssała sutki. Moja żona aż drżała z podniecenia. Mnie ten widok zamurował i niezwykle podniecił. Leżałem i patrzyłem, jak dwie atrakcyjne kobiety namiętnie sie całują... a to był dopiero początek.
C.d.n.