Budzik w komórce zadzwonił o 6:00.
Mariola zwlokła się z łóżka.
W głowie kołatała się jedna myśl : kto o tak barbarzyńskiej porze wstaje oprócz niej.
Jej pożal się Boże pan i władca, niepodzielny w swojej postaci mąż akurat obrócił się na drugi bok i głośno zachrapał.
Niestety, jej samochód akurat wczoraj powiedział dość, i na lawecie pojechał do mechanika.
Musiała wstać godzinę wcześniej by zdążyć do pracy.
Poranny prysznic i toaleta zajęły jej 15 minut. Naga ,z turbanem na włosach wróciła do sypialni.
Zatrzymała się przed lustrem i spojrzała na siebie krytycznie…
Twarz owalna, oczy zielone,lekko skośne, lekko zadarty nosek, usta pełne .
Miły uśmiech .
Było by idealnie, gdyby nie lekkie zmarszczki w kącikach oczu i ust.
Szyja już nie tak gładka jak kiedyś.
Piersi…z nich była zawsze dumna. Niezbyt duże, idealne do dłoni,nadal jędrne i ponętne.
Lekki brzuszek.
I długie kształtne nogi.
Z takim wyglądem Mariola powinna czuć się jak sexbomba..
Przerywając tę chwilę samooceny zabrała się za make up i ubieranie.
Bielizna, biała bluzka, czarne pończochy, grafitowa wąska spódnica .
Długie blond włosy lekko wilgotne szybko zaznajomiły się z szczotką .
Przed wyjściem z sypialni rzuciła okiem na męża Andrzeja
Z nim czas nie obszedł się łaskawie.
O ile wygląd jeszcze mogła by wybaczyć, o tyle charakter już nie.
Po czterdziestce facet z wesołego, uczynnego lubiącego gadać i przede wszystkim słuchać stał się przekonanym o własnej doskonałości, małostkowym despotą.
Ich drogi coraz bardziej się rozchodziły.
W zasadzie to jedynie co ich jeszcze trzymało razem to dzieci, kredyty i łóżko.
Jeszcze tylko w łóżku odnajdywała w nim resztki jego starego ja.
Niestety, to za mało żeby można było się czuć szczęśliwym w życiu.
Oprócz dzieci jedyną pozytywna rzeczą w jej życiu była praca.
Własnej determinacji i uporowi zawdzięczała to ,że po paru ciężkich latach pracy na magazynie udało jej się dostać do biura. Najpierw jako team leader organizowała i nadzorowała pracowników magazynu, a potem dostała stanowisko asystentki i sekretarki właścicieli firmy.
Praca teraz nie była aż tak ciężka fizycznie, ale znacznie bardziej stresująca i odpowiedzialna.
Cały czas czuła z tego powodu dumę .
Niestety, jedyną wadą było to , że z ośmiu godzin praca zamieniła się na nielimitowaną.
Wychodziła do pracy na 8:00 i rzadko kiedy kończyła przed 18:00.
Dzięki Bogu weekendy zazwyczaj były wolne.
Właścicielami firmy byli Darek i Michał. Obydwaj panowie są wysocy i wysportowani.
Darek miał trzydzieści a Michał 45 lat.
Obydwaj byli zadbani, gładko ogoleni , gustownie ubrani i wypachnieni.
Ogólnie dobrze się z nimi pracowało.
Darek był trochę nerwowy. Czasem zdarzało mu się podnieść głos, gdy coś szło nie tak.
Michał nigdy nie dał wyprowadzić się z równowagi, ale jego głos i spojrzenie zamieniały ludzi w lód.
Lepiej po prostu im było nie podpadać.
Do Marioli odnosili się grzecznie i z szacunkiem, ale nigdy nie pozwalali na jakąkolwiek poufałość.
Z czasem Mariola zauważyla, że kiedy do pracy przychodzi bardziej kobieco ubrana, panowie jakby mieli lepszy humor.
Zaczęła do pracy częściej przychodzic w spódnicach ,zaś latem czasem w sukienkach.
Często zauważala, że panowie wodzą oczami po jej nogach czy piersiach. Ale nie czuła się tym zakłopotana. Wręcz przeciwnie.
Pochlebialo jej to.
Wszystko toczyło się własnym torem, bez większych zgrzytów i problemów
Parę dni przed bożym ciałem firma dostała bardzo duże zamówienie.
Wszyscy pracownicy zostali poproszeni o nadgodziny.
Nawet na święta firma nie dostawała tak wielkich zleceń.
Na głowę Marioli zwaliło się masa nowych spraw do załatwienia.
Ogólnie wszystko szło dobrze.
Niestety.
Dzień przed zamknięciem zamówienia nastąpiła katastrofa.
We środę po południu rozpętała się letnia burza .
Silny wiatr spowodował przepięcie sieci i firma została bez prądu.
Niby nic, a jednak…
Dzień wcześniej, przed wyjściem do pracy, Mariola zaliczyła awanturę w domu.
Paroma chamskimi tekstami Andrzej doprowadził ją do łez. Nie mogła pogodzić się z zarzutami męża. Jej ciężką pracę porównał do fanaberii. Mało tego, zarzucił jej że ucieka z domu by nie spędzać czasu z dziećmi.
Dzień wcześniej Andrzej wrócił pijany z pracy, i aby zagłuszyć wyrzuty sumienia zwalił wszystkie frustracje na nią.
Do pracy przyjechała cala roztrzęsiona .
Na domiar złego, księgowa pomyliła faktury i Mariola pół dnia straciła na odkręcanie pomyłek.
W rezultacie, przed końcem końcem pracy nie zapisała zapasowych kopii danych na dyskietce.
Efekt był taki, że cała dokumentacja firmy upiekła się razem z komputerem.
Sprawa beznadziejna.
Szefowie zostali bez bieżących informacji.
Na uaktualnienie danych potrzeba by około tygodnia, a następnego dnia miała być wysyłka.
Na wieść o tym Darek wpadł w furię.
Michał pierwszy raz przy niej ciężko zaklął.
Przykro mi pani Mariolu, ale jakąbtrzeba być idiotką by tak zawalić sprawę.
Głos Michała zmroził kobietę do szpiku kości.
Nie możemy dalej współpracować z kimś tak niekompetentnym.
Darek dołączył się do monologu.
Będziemy zmuszeni wystąpić na drogę sądową o odszkodowanie za straty które pani narobiła.
Mariola skamieniała.
Krew odpłynęła z jej twarzy.
Przepraszam bardzo, wiem że to nic nie zmieni. Proszę nie zwalniajcie mnie. Pozwólcie mi to jakoś odpracować.
Cicho prosiła
odpracować? Zdaje sobie pani sprawę jakie to są koszty?
Tak, wiem ale zrobię wszystko co tylko możliwe żeby to naprawić!
Panowie spojrzeli po sobie.
Zdajesz sobie sprawę co teraz powiedziałaś?
Zapytał Michał
Tak, zdaje sobie sprawę. Naprawdę zrobię wszystko.!
Powiedziała Mariola z nadzieją w głosie
Darek wyciągnął kartkę i długopis.
To napisz to wszystko co powiedziałaś
Drżącą ręką Mariola napisała oświadczenie że zgadza się na wszelkie sposoby aby zadośćuczynić szkodom do których się przyczyniła.
Ledwo podpisała się pod spodem, kiedy Darek podszedł do niej i rozpiął guziki jej bluzki.
Michał rozpiął spodnie i podstawił jej swojego penisa.
Jesteś mężatką więc wiesz jak się z tym obchodzić.
Mariola siedziała jak skamieniała. Darek wsadził dłoń pod stanik i mocno uścisnął jej pierś.
No mała, bież się do roboty, albo pakuj manatki i widzimy się w sądzie.
Kobieta otrząsnęła się z szoku i powoli wzięła przyrodzenie szefa do ust
Ściągnęła napletek i delikatnie zaczęła jeździć językiem po główce.
Darek w międzyczasie ściągnął z niej bluzkę i rozpiął stanik. Położył ręce na piersiach i zaczął je masować. Sutki Marioli momentalnie stanęły, a po chwili zrobiły się twarde jak kamyki.
Penis Michała szybko się powiększał i twardniał.
Po chwili wypełniał jej całe usta.
W życiu nie widziała tak grubego ptaka. Długościa też przekraczał penisa Andrzeja.
Szok minął zupełnie. Zastąpiło go najpierw zawstydzenie a po nim skrępowanie , po chwili zaś podniecenie.
Często Mariola zastanawiala się nad sprzętem swoich bossów.
Kilka razy nawet śniło jej się sex z nimi. I były to bardzo intensywne sny.
Teraz działo się to w realu.
Panowie podnieśli ją z krzesła i zaczęli rozbierać. Po chwili stała przed nimi tylko w pończochyach.
Panowie byli pod wrażeniem.
Długie blond włosy, teraz rozpuszczone, opadały falami i otulały krągłe piersi.
Jej piersi, w przeciwieństwie do właścicielki ,śmiało patrzyły panom w oczy stojącymi na baczność sutkami . Brązowe aureolki wprost zapraszały do pocałunków.
Wzgórek łonowy przykryty malutkim irokezem wskazywał drogę ku tajemnicy.
Panowie w niemym zachwycie p
podziwiali kobietę . Jej piersi, brzuch, nogi i tyłek.
Darek chwycił jej dłoń i tanecznym ruchem odwrócił ją tyłem do siebie.
Złapał ją rękoma w talii, pochylił do przodu i złożył pocałunek na jej łopatce. Następnie wysunął swego penisa ze spodni i od razu począł go brutalnie wpychać w jej szparkę. Było to bolesne i nieprzyjemne. Twardy członek przeorał ją i dotarł prawie do serca.
W życiu nie zaznała czegoś takiego.
Rodzący się w jej piersi jej krzyk został momentalnie zgaszony drugim penisem.
Michał złapał jej głowę i ostro gwałcił jej usta . Czerwony monster dobijał do jej gardła. Dziewczyna z całych sił starała się zdusić nudności i złapać oddech.
W życiu nigdy nie była zmuszona do tak ostrego fellatio. Czuła się jak marionetka rzucona potworom na pożarcie.
Darek ostro posuwał jej muszelkę. Raz za razem przy tym dawał jej siarczystego klapsa. Pełno było w tym męskiej chuci. Zero empatii. Po prostu chamskie ruchanie podchodzące pod gwałt. Mariola miała tylko nadzieję że bydlaki długo tego tempa nie utrzymają.
Pierwszy doszedł Darek.
Poczuła bardzo silne pchnięcie i w tym momencie zalała ją fala gorąca. Sperma zalala całą cipkę i pociekła gorącym strumieniem po udach.
Darek oparł się na niej całym ciałem.
Michał chwilę później wycofał swego zaganiacza i cały ładunek spermy wywalił na jej włosy i twarz.
Mariola poczuła się jak przedmiot.
Nie tego się spodziewała po swoich szefach.
Michał usiadł na fotelu i przygarnął Mariole do siebie. Posadził ja sobie na kolanach, rozsunął jej uda i wsadził paluchy w jej szparkę.
Jego pyta znowu uniosła się do pionu . Podniósł dziewczynę do góry i nadział na swoją pałę. Jego gruby wał ledwo jej nie rozerwał .
Ból był ogromny ale po chwili mięśnie dziewczyny się rozluźniły i nawet zaczęła odczuwać coś na kształt przyjemności. Tym razem ogłada wróciła do mężczyzn, i zaczęli odnosić się z większą delikatnością.
Palce Michała delikatnie zaczęły masować łechtaczkę, penis wypełnił ja całkowicie. Mało tego .
Michał odsunął jej włosy na bok i zaczął całować jej szyję.
Mariola zapomniała wcześniejsze doznania. Zaczęła powoli pogrążać się w ekstazie.
Darek ukląkł z boku i zaczął masować jej piersi. Delikatnie zaczął podszczypywac jej sutki.
Mariola życiu nie była równocześnie stymulowana tyloma bodźcami.
Tym razem panowie postanowili zająć się kobietą a nie sobą
Mrowienie zaczęło zamieniać się w fale i parę chwil później Mariola poczuła zbliżający się orgazm . Michał przyspieszył tempo, jego palce szybciej i mocniej drażniły łechtaczkę, a Darek przyssał się do jej cycusia i delikatnie go przygryzał. Jego dłonie głaskały ją po ramionach i żebrach.
Orgazm uderzył jak piorun.
Ale panowie nie przerwali zabawy.
Marioli czas stanął w miejscu. Orgazm zalewał ją fala za falą.
Pierwszy raz w życiu coś takiego przeżywała. Jej ciało wpadło w konwulsje a z ust wyrwał się tym razem niczym nie tłumiony krzyk ekstazy.
Po jakimś czasie panowie panowie pieszczoty zamienili na delikatne głaskanie. Mariola powoli zaczęła dochodzic do siebie. Michał przytulił ją mocno i delikatnie głaskał ja po plecach.
Penis powoli wysunął się z niej, a za nim sperma zaczęła wylewać się i skapywać na podłogę.
Darek wziął ją na ręce i zaniósł do łazienki.
Wziął gąbkę do ręki i delikatnie zaczął zmywać z niej ślady namiętności. Michał przyniósł ręcznik i zaczął ją delikatnie wycierać i masować.
- Mariolu jesteś wspaniałą kobietą. Doprowadzasz nas swoim do szaleństwa. Mamy nadzieję że jeszcze kiedyś pozwolisz się nam sobą pobawić. Początek musiał być dla ciebie straszny. Mamy nadzieję że jednak odkupiliśmy się drugą częścią.Sprawę uważamy za zamkniętą. Ale mamy nadzieję że jeszcze kiedyś p
ozwolisz się nam to powtórzyć.
-Po tych słowach Michał porwał oświadczenie.
Następnie panowie odwieźli kobietkę do domu.
Mariola zwlokła się z łóżka.
W głowie kołatała się jedna myśl : kto o tak barbarzyńskiej porze wstaje oprócz niej.
Jej pożal się Boże pan i władca, niepodzielny w swojej postaci mąż akurat obrócił się na drugi bok i głośno zachrapał.
Niestety, jej samochód akurat wczoraj powiedział dość, i na lawecie pojechał do mechanika.
Musiała wstać godzinę wcześniej by zdążyć do pracy.
Poranny prysznic i toaleta zajęły jej 15 minut. Naga ,z turbanem na włosach wróciła do sypialni.
Zatrzymała się przed lustrem i spojrzała na siebie krytycznie…
Twarz owalna, oczy zielone,lekko skośne, lekko zadarty nosek, usta pełne .
Miły uśmiech .
Było by idealnie, gdyby nie lekkie zmarszczki w kącikach oczu i ust.
Szyja już nie tak gładka jak kiedyś.
Piersi…z nich była zawsze dumna. Niezbyt duże, idealne do dłoni,nadal jędrne i ponętne.
Lekki brzuszek.
I długie kształtne nogi.
Z takim wyglądem Mariola powinna czuć się jak sexbomba..
Przerywając tę chwilę samooceny zabrała się za make up i ubieranie.
Bielizna, biała bluzka, czarne pończochy, grafitowa wąska spódnica .
Długie blond włosy lekko wilgotne szybko zaznajomiły się z szczotką .
Przed wyjściem z sypialni rzuciła okiem na męża Andrzeja
Z nim czas nie obszedł się łaskawie.
O ile wygląd jeszcze mogła by wybaczyć, o tyle charakter już nie.
Po czterdziestce facet z wesołego, uczynnego lubiącego gadać i przede wszystkim słuchać stał się przekonanym o własnej doskonałości, małostkowym despotą.
Ich drogi coraz bardziej się rozchodziły.
W zasadzie to jedynie co ich jeszcze trzymało razem to dzieci, kredyty i łóżko.
Jeszcze tylko w łóżku odnajdywała w nim resztki jego starego ja.
Niestety, to za mało żeby można było się czuć szczęśliwym w życiu.
Oprócz dzieci jedyną pozytywna rzeczą w jej życiu była praca.
Własnej determinacji i uporowi zawdzięczała to ,że po paru ciężkich latach pracy na magazynie udało jej się dostać do biura. Najpierw jako team leader organizowała i nadzorowała pracowników magazynu, a potem dostała stanowisko asystentki i sekretarki właścicieli firmy.
Praca teraz nie była aż tak ciężka fizycznie, ale znacznie bardziej stresująca i odpowiedzialna.
Cały czas czuła z tego powodu dumę .
Niestety, jedyną wadą było to , że z ośmiu godzin praca zamieniła się na nielimitowaną.
Wychodziła do pracy na 8:00 i rzadko kiedy kończyła przed 18:00.
Dzięki Bogu weekendy zazwyczaj były wolne.
Właścicielami firmy byli Darek i Michał. Obydwaj panowie są wysocy i wysportowani.
Darek miał trzydzieści a Michał 45 lat.
Obydwaj byli zadbani, gładko ogoleni , gustownie ubrani i wypachnieni.
Ogólnie dobrze się z nimi pracowało.
Darek był trochę nerwowy. Czasem zdarzało mu się podnieść głos, gdy coś szło nie tak.
Michał nigdy nie dał wyprowadzić się z równowagi, ale jego głos i spojrzenie zamieniały ludzi w lód.
Lepiej po prostu im było nie podpadać.
Do Marioli odnosili się grzecznie i z szacunkiem, ale nigdy nie pozwalali na jakąkolwiek poufałość.
Z czasem Mariola zauważyla, że kiedy do pracy przychodzi bardziej kobieco ubrana, panowie jakby mieli lepszy humor.
Zaczęła do pracy częściej przychodzic w spódnicach ,zaś latem czasem w sukienkach.
Często zauważala, że panowie wodzą oczami po jej nogach czy piersiach. Ale nie czuła się tym zakłopotana. Wręcz przeciwnie.
Pochlebialo jej to.
Wszystko toczyło się własnym torem, bez większych zgrzytów i problemów
Parę dni przed bożym ciałem firma dostała bardzo duże zamówienie.
Wszyscy pracownicy zostali poproszeni o nadgodziny.
Nawet na święta firma nie dostawała tak wielkich zleceń.
Na głowę Marioli zwaliło się masa nowych spraw do załatwienia.
Ogólnie wszystko szło dobrze.
Niestety.
Dzień przed zamknięciem zamówienia nastąpiła katastrofa.
We środę po południu rozpętała się letnia burza .
Silny wiatr spowodował przepięcie sieci i firma została bez prądu.
Niby nic, a jednak…
Dzień wcześniej, przed wyjściem do pracy, Mariola zaliczyła awanturę w domu.
Paroma chamskimi tekstami Andrzej doprowadził ją do łez. Nie mogła pogodzić się z zarzutami męża. Jej ciężką pracę porównał do fanaberii. Mało tego, zarzucił jej że ucieka z domu by nie spędzać czasu z dziećmi.
Dzień wcześniej Andrzej wrócił pijany z pracy, i aby zagłuszyć wyrzuty sumienia zwalił wszystkie frustracje na nią.
Do pracy przyjechała cala roztrzęsiona .
Na domiar złego, księgowa pomyliła faktury i Mariola pół dnia straciła na odkręcanie pomyłek.
W rezultacie, przed końcem końcem pracy nie zapisała zapasowych kopii danych na dyskietce.
Efekt był taki, że cała dokumentacja firmy upiekła się razem z komputerem.
Sprawa beznadziejna.
Szefowie zostali bez bieżących informacji.
Na uaktualnienie danych potrzeba by około tygodnia, a następnego dnia miała być wysyłka.
Na wieść o tym Darek wpadł w furię.
Michał pierwszy raz przy niej ciężko zaklął.
Przykro mi pani Mariolu, ale jakąbtrzeba być idiotką by tak zawalić sprawę.
Głos Michała zmroził kobietę do szpiku kości.
Nie możemy dalej współpracować z kimś tak niekompetentnym.
Darek dołączył się do monologu.
Będziemy zmuszeni wystąpić na drogę sądową o odszkodowanie za straty które pani narobiła.
Mariola skamieniała.
Krew odpłynęła z jej twarzy.
Przepraszam bardzo, wiem że to nic nie zmieni. Proszę nie zwalniajcie mnie. Pozwólcie mi to jakoś odpracować.
Cicho prosiła
odpracować? Zdaje sobie pani sprawę jakie to są koszty?
Tak, wiem ale zrobię wszystko co tylko możliwe żeby to naprawić!
Panowie spojrzeli po sobie.
Zdajesz sobie sprawę co teraz powiedziałaś?
Zapytał Michał
Tak, zdaje sobie sprawę. Naprawdę zrobię wszystko.!
Powiedziała Mariola z nadzieją w głosie
Darek wyciągnął kartkę i długopis.
To napisz to wszystko co powiedziałaś
Drżącą ręką Mariola napisała oświadczenie że zgadza się na wszelkie sposoby aby zadośćuczynić szkodom do których się przyczyniła.
Ledwo podpisała się pod spodem, kiedy Darek podszedł do niej i rozpiął guziki jej bluzki.
Michał rozpiął spodnie i podstawił jej swojego penisa.
Jesteś mężatką więc wiesz jak się z tym obchodzić.
Mariola siedziała jak skamieniała. Darek wsadził dłoń pod stanik i mocno uścisnął jej pierś.
No mała, bież się do roboty, albo pakuj manatki i widzimy się w sądzie.
Kobieta otrząsnęła się z szoku i powoli wzięła przyrodzenie szefa do ust
Ściągnęła napletek i delikatnie zaczęła jeździć językiem po główce.
Darek w międzyczasie ściągnął z niej bluzkę i rozpiął stanik. Położył ręce na piersiach i zaczął je masować. Sutki Marioli momentalnie stanęły, a po chwili zrobiły się twarde jak kamyki.
Penis Michała szybko się powiększał i twardniał.
Po chwili wypełniał jej całe usta.
W życiu nie widziała tak grubego ptaka. Długościa też przekraczał penisa Andrzeja.
Szok minął zupełnie. Zastąpiło go najpierw zawstydzenie a po nim skrępowanie , po chwili zaś podniecenie.
Często Mariola zastanawiala się nad sprzętem swoich bossów.
Kilka razy nawet śniło jej się sex z nimi. I były to bardzo intensywne sny.
Teraz działo się to w realu.
Panowie podnieśli ją z krzesła i zaczęli rozbierać. Po chwili stała przed nimi tylko w pończochyach.
Panowie byli pod wrażeniem.
Długie blond włosy, teraz rozpuszczone, opadały falami i otulały krągłe piersi.
Jej piersi, w przeciwieństwie do właścicielki ,śmiało patrzyły panom w oczy stojącymi na baczność sutkami . Brązowe aureolki wprost zapraszały do pocałunków.
Wzgórek łonowy przykryty malutkim irokezem wskazywał drogę ku tajemnicy.
Panowie w niemym zachwycie p
podziwiali kobietę . Jej piersi, brzuch, nogi i tyłek.
Darek chwycił jej dłoń i tanecznym ruchem odwrócił ją tyłem do siebie.
Złapał ją rękoma w talii, pochylił do przodu i złożył pocałunek na jej łopatce. Następnie wysunął swego penisa ze spodni i od razu począł go brutalnie wpychać w jej szparkę. Było to bolesne i nieprzyjemne. Twardy członek przeorał ją i dotarł prawie do serca.
W życiu nie zaznała czegoś takiego.
Rodzący się w jej piersi jej krzyk został momentalnie zgaszony drugim penisem.
Michał złapał jej głowę i ostro gwałcił jej usta . Czerwony monster dobijał do jej gardła. Dziewczyna z całych sił starała się zdusić nudności i złapać oddech.
W życiu nigdy nie była zmuszona do tak ostrego fellatio. Czuła się jak marionetka rzucona potworom na pożarcie.
Darek ostro posuwał jej muszelkę. Raz za razem przy tym dawał jej siarczystego klapsa. Pełno było w tym męskiej chuci. Zero empatii. Po prostu chamskie ruchanie podchodzące pod gwałt. Mariola miała tylko nadzieję że bydlaki długo tego tempa nie utrzymają.
Pierwszy doszedł Darek.
Poczuła bardzo silne pchnięcie i w tym momencie zalała ją fala gorąca. Sperma zalala całą cipkę i pociekła gorącym strumieniem po udach.
Darek oparł się na niej całym ciałem.
Michał chwilę później wycofał swego zaganiacza i cały ładunek spermy wywalił na jej włosy i twarz.
Mariola poczuła się jak przedmiot.
Nie tego się spodziewała po swoich szefach.
Michał usiadł na fotelu i przygarnął Mariole do siebie. Posadził ja sobie na kolanach, rozsunął jej uda i wsadził paluchy w jej szparkę.
Jego pyta znowu uniosła się do pionu . Podniósł dziewczynę do góry i nadział na swoją pałę. Jego gruby wał ledwo jej nie rozerwał .
Ból był ogromny ale po chwili mięśnie dziewczyny się rozluźniły i nawet zaczęła odczuwać coś na kształt przyjemności. Tym razem ogłada wróciła do mężczyzn, i zaczęli odnosić się z większą delikatnością.
Palce Michała delikatnie zaczęły masować łechtaczkę, penis wypełnił ja całkowicie. Mało tego .
Michał odsunął jej włosy na bok i zaczął całować jej szyję.
Mariola zapomniała wcześniejsze doznania. Zaczęła powoli pogrążać się w ekstazie.
Darek ukląkł z boku i zaczął masować jej piersi. Delikatnie zaczął podszczypywac jej sutki.
Mariola życiu nie była równocześnie stymulowana tyloma bodźcami.
Tym razem panowie postanowili zająć się kobietą a nie sobą
Mrowienie zaczęło zamieniać się w fale i parę chwil później Mariola poczuła zbliżający się orgazm . Michał przyspieszył tempo, jego palce szybciej i mocniej drażniły łechtaczkę, a Darek przyssał się do jej cycusia i delikatnie go przygryzał. Jego dłonie głaskały ją po ramionach i żebrach.
Orgazm uderzył jak piorun.
Ale panowie nie przerwali zabawy.
Marioli czas stanął w miejscu. Orgazm zalewał ją fala za falą.
Pierwszy raz w życiu coś takiego przeżywała. Jej ciało wpadło w konwulsje a z ust wyrwał się tym razem niczym nie tłumiony krzyk ekstazy.
Po jakimś czasie panowie panowie pieszczoty zamienili na delikatne głaskanie. Mariola powoli zaczęła dochodzic do siebie. Michał przytulił ją mocno i delikatnie głaskał ja po plecach.
Penis powoli wysunął się z niej, a za nim sperma zaczęła wylewać się i skapywać na podłogę.
Darek wziął ją na ręce i zaniósł do łazienki.
Wziął gąbkę do ręki i delikatnie zaczął zmywać z niej ślady namiętności. Michał przyniósł ręcznik i zaczął ją delikatnie wycierać i masować.
- Mariolu jesteś wspaniałą kobietą. Doprowadzasz nas swoim do szaleństwa. Mamy nadzieję że jeszcze kiedyś pozwolisz się nam sobą pobawić. Początek musiał być dla ciebie straszny. Mamy nadzieję że jednak odkupiliśmy się drugą częścią.Sprawę uważamy za zamkniętą. Ale mamy nadzieję że jeszcze kiedyś p
ozwolisz się nam to powtórzyć.
-Po tych słowach Michał porwał oświadczenie.
Następnie panowie odwieźli kobietkę do domu.