Świńskie slówka podczas sexu

[grigorek]

Witam.Czy podczas sexu mówicie swoim partnerką jakieś świnskie slówka???? U mnie żona jak lecimy na ostro lubi jak do niej mówię "śsi suko" albo "lubisz to suko".Ona zaś szepcze do mnie rzeczy typu "rżni mnie na maxa" albo "jeb mnie mocniej"

 

[Iza666]

Witam.Czy podczas sexu mówicie swoim partnerką jakieś świnskie slówka???? U mnie żona jak lecimy na ostro lubi jak do niej mówię "śsi suko" albo "lubisz to suko".Ona zaś szepcze do mnie rzeczy typu "rżni mnie na maxa" albo "jeb mnie mocniej"

Lubię powiedzieć facetowi podczas obciągania żeby spierdolił mi się na ryj

 

[Cipeczka12]

Lubię powiedzieć facetowi podczas obciągania żeby spierdolił mi się na ryj

Ale 1:1 Tak Jak NaPisałaś ? Wulgarnie ?

 

[Iza666]

Ale 1:1 Tak Jak NaPisałaś ? Wulgarnie ?

O taaaassk

 

[Iza666]

O taaaassk

 

[grigorek]

Lubię powiedzieć facetowi podczas obciągania żeby spierdolił mi się na ryj

Oo tego jeszcze nie próbowałem..Muszę żonie powiedzieć żeby tak mi mówiła...Z tym że u nas to nie na "ryj" bo zazwyczaj rżne ją ostro w gardło i na koniec bierze zawsze z połykiem prostu w gardełko

 

[Iza666]

Oo tego jeszcze nie próbowałem..Muszę żonie powiedzieć żeby tak mi mówiła...Z tym że u nas to nie na "ryj" bo zazwyczaj rżne ją ostro w gardło i na koniec bierze zawsze z połykiem prostu w gardełko

Ja wolę żeby facet mi się zlał na mordeczkę.

 

[grigorek]

Ja wolę żeby facet mi się zlał na mordeczkę.

Nie lubisz ostro w gardło ze spustem w środku i z połykiem????

 

[Cipeczka12]

Mi Się Podoba Ten Koncept W Stylu: ,,Boli Cię Tutaj, Oooo Biedulka <Głos Się Zmienia Na PoWażny> Nie Ma Zmiłuj Się ! Po Czym Wracamy Do Jeszcze Mocniejszej Akcji "

 

[Arno45]

Świńskie słówka bywają od czasu do czasu, z jednej i drugiej strony, są podniecające nie ma co kryć, ale można na pewno poruszać sie w obrębie słownictwa na granicy wulgarności, pikantności, nie przekraczając je w stronę poniżania czy skrajnej wulgarnoscii, zachowujac estetykę, którą jednak wraz z partnerka cenimy.

 

[Cipeczka12]

Świńskie słówka bywają od czasu do czasu, z jednej i drugiej strony, są podniecające nie ma co kryć, ale można na pewno poruszać sie w obrębie słownictwa na granicy wulgarności, pikantności, nie przekraczając je w stronę poniżania czy skrajnej wulgarnoscii, zachowujac estetykę, którą jednak wraz z partnerka cenimy.

Nie. PoNiżenie Musi Być

 

[Arno45]

Nie. PoNiżenie Musi Być

Tak, w końcu poruszamy się po sado-masochistycznym "dungeonie" mrocznych lochów i więzień meksykansko-azjatycko-ruskich, czy jakichś innych, będąc w XIXw, bo średniowiecze daleko pozostało w tyle pozostawiając nam jedynie pusty związek frazeologiczny - jesień średniowiecza.

 

[Banisteriopsis2]

Świńskie słówka, typu kwik kwik, to zupełnie nie dla mnie.

A tak serio, to o ile czasem w określonej sytuacji lubię lekkie wulgaryzmy, o tyle przedobrzanie z tym też jest niefajne.

 

[Iza666]

Ja wolę żeby facet mi się zlał na mordeczkę.

 

[kreda]

"o ty suko" i plaskacz na twarz

 

[Iza666]

Nie lubisz ostro w gardło ze spustem w środku i z połykiem????

Poezja.

 

[Grubykutas]

Moja żona każe do siebie mowic Dziwko, Suko. Wiec mowie do niej" lubisz sie jebać Dziwko, ssaj Dziwko kutasa, kochasz sperme Suko" ona mi tez mowi " jestem Dziwką i kocham ssać kutasy" dla nas to normalne juz w życiu. Bez tych słów to nie sex dla nas