Niech ktoś mnie oświeci, bo niedawno dowiedziałam się, że niby podczas piewszego razu można umrzeć z powodu wykrwawienia, chorób i zmian jakie mogą zajść w organiźmie. Dla mnie to jest jakaś glupota i wcale bym się tym nie przejmowała tylko że to powiedział mi mój chłopak jako argument, dla ktorego nie chce uprawiać ze mną sexu. Mówil, że dużo o tym w necie się naczytał i teraz się boi a ja pierwszy raz słyszę o czymś takim. Wiecie coś na ten temat?