Witam
Otóż od końca czerwca mam chłopaka. Chociaż sama nie wiem czy można to nazwać związkiem, bo wyszło to troszkę z głupoty itp. I w 1 dzień "naszego bycia razem" wyjechałam na wakacje, wróciłam 2,5tyg temu, a On wraca dopiero ok.25 sierpnia. Już wcześniej mi się podobał i wogóle ale nie znałam Go na tyle dobrze aby móc powiedzieć coś więcej..
Po moim powrocie, poznałam pewnego kolesia. Dobrze mi się z Nim rozmawia, jest ładny, wielu dziewczynom się podoba itp ale tu nie chodzi o to. Otóż spotykamy się codziennie (przesiadujemy w tej samej ekipie) i raz byliśmy na spacerku. Pogadaliśmy sobie i On powiedział, że jak tylko mnie zobaczył to ciągle o mnie myśli i czuję do mnie coś więcej niż tylko zauroczenie.. On także mi się podoba, lecz za krótko Go znam, aby cokolwiek stwierdzić. Wie, że jestem zajęta.. Powiedział, że będzie na mnie czekał, że teraz to tylko mój wybór, nie chce się narzucać i będzie czekał tyle ile będę chciała. W tym problem że ja nie wiem co mam zrobić.. Lubię Go, dobrze mi się z Nim rozmawia, podoba mi się ..
Mam 17 lat, On 24 .. Rozmawialiśmy także o tej różnicy wieku, powiedział, że mu to nie przeszkadza ..
Nie wiem co robić
P.S. proszę o jakąś radę lub cokolwiek, a jeśli ktoś ma zamiar ironicznie odp na mój post to wolałabym, aby zostawił to dla siebie z góry dzięki
Pozdrawiam :*
Otóż od końca czerwca mam chłopaka. Chociaż sama nie wiem czy można to nazwać związkiem, bo wyszło to troszkę z głupoty itp. I w 1 dzień "naszego bycia razem" wyjechałam na wakacje, wróciłam 2,5tyg temu, a On wraca dopiero ok.25 sierpnia. Już wcześniej mi się podobał i wogóle ale nie znałam Go na tyle dobrze aby móc powiedzieć coś więcej..
Po moim powrocie, poznałam pewnego kolesia. Dobrze mi się z Nim rozmawia, jest ładny, wielu dziewczynom się podoba itp ale tu nie chodzi o to. Otóż spotykamy się codziennie (przesiadujemy w tej samej ekipie) i raz byliśmy na spacerku. Pogadaliśmy sobie i On powiedział, że jak tylko mnie zobaczył to ciągle o mnie myśli i czuję do mnie coś więcej niż tylko zauroczenie.. On także mi się podoba, lecz za krótko Go znam, aby cokolwiek stwierdzić. Wie, że jestem zajęta.. Powiedział, że będzie na mnie czekał, że teraz to tylko mój wybór, nie chce się narzucać i będzie czekał tyle ile będę chciała. W tym problem że ja nie wiem co mam zrobić.. Lubię Go, dobrze mi się z Nim rozmawia, podoba mi się ..
Mam 17 lat, On 24 .. Rozmawialiśmy także o tej różnicy wieku, powiedział, że mu to nie przeszkadza ..
Nie wiem co robić
P.S. proszę o jakąś radę lub cokolwiek, a jeśli ktoś ma zamiar ironicznie odp na mój post to wolałabym, aby zostawił to dla siebie z góry dzięki
Pozdrawiam :*