witam..
biorem pigułki od prawie roku..początkowo żeby pozbyć siem problemu okropnego bólu podczas okresu..a teraz nadszedł czas na to by sparawowały swoje główne zadanie..zabezpieczenia..
no i wszysto byłoby ok..mam świadomość, że pigułki anty są najskuteczniejszą metodą..lecz są jednak przykłady, w których ta teoria szwankuje..
choćby mój braciszek cioteczny..urodził siem mimo tego że ciocia długi czas brała pigułki..i ginekolog przez piersze <chyba> cztery miesiące mówił, że to przyrost wagi będący rakcją organizmu..że to powiększenie piersi w skutek większej ilości hormonów..i ciocia nie odstawiała pigułek przez te miesiące..a potem był wielki stres czy z dzieckiem będzie wszystko w porządku..czy będzie zdrowe..a do tego w tych miesiącach miała okres..
jak widać dziwne rzeczy mają miejsce..
dlatego też chciałam spytać czy któreś z Was zna takie przypadki..?
słynny wskaźnik Pearla mówi o ryzyku zajścia w ciążę wynoszącym 0,01-0,54 podczas brania pigułek..dla prezerwatyw jest to 5-8..ale te liczby niewiele mówią..przykłady lepiej to obrazują..
p.s.
wskaźnik Pearla informuje, jakie jest ryzyko zajścia w ciążę podczas stosowania określonej metody antykoncepcji..gdy wskaźnik wynosi 1, oznacza to, że na 100 kobiet, które stosowały daną metodę antykoncepcyjną przez rok, w ciążę zaszła jedna..to tak gwoli jasności..=)
biorem pigułki od prawie roku..początkowo żeby pozbyć siem problemu okropnego bólu podczas okresu..a teraz nadszedł czas na to by sparawowały swoje główne zadanie..zabezpieczenia..
no i wszysto byłoby ok..mam świadomość, że pigułki anty są najskuteczniejszą metodą..lecz są jednak przykłady, w których ta teoria szwankuje..
choćby mój braciszek cioteczny..urodził siem mimo tego że ciocia długi czas brała pigułki..i ginekolog przez piersze <chyba> cztery miesiące mówił, że to przyrost wagi będący rakcją organizmu..że to powiększenie piersi w skutek większej ilości hormonów..i ciocia nie odstawiała pigułek przez te miesiące..a potem był wielki stres czy z dzieckiem będzie wszystko w porządku..czy będzie zdrowe..a do tego w tych miesiącach miała okres..
jak widać dziwne rzeczy mają miejsce..
dlatego też chciałam spytać czy któreś z Was zna takie przypadki..?
słynny wskaźnik Pearla mówi o ryzyku zajścia w ciążę wynoszącym 0,01-0,54 podczas brania pigułek..dla prezerwatyw jest to 5-8..ale te liczby niewiele mówią..przykłady lepiej to obrazują..
p.s.
wskaźnik Pearla informuje, jakie jest ryzyko zajścia w ciążę podczas stosowania określonej metody antykoncepcji..gdy wskaźnik wynosi 1, oznacza to, że na 100 kobiet, które stosowały daną metodę antykoncepcyjną przez rok, w ciążę zaszła jedna..to tak gwoli jasności..=)