• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Pytanie do kobiet: orgazm pochwowy

Mężczyzna

Tomek09

Cichy Podglądacz
Czy na początku ciężko było wam go osiągnąć i czy jest możliwość żeby orgazmu pochwowego nie doznać ?
 
Kobieta

Guilty Pleasure

Nowicjusz
W sumie nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy. Orgazm to orgazm, są tylko różne sposoby jego osiągnięcia.
Badania wykazują, że tak naprawdę niewielki procent kobiet zaznaje orgazmu, wywołanego tylko stymulacją pochwy.
Na szczęście, można to z czasem wypracować, eksperymentować w łóżku z partnerem, ćwiczyć mięśnie Kegla, szczerze rozmawiać o tym, co nam sprawia przyjemność i dobrze poznać swoje ciało.

Jest możliwe, aby tego typu orgazmu nigdy nie zaznać, ale to wcale nie znaczy, że taka kobieta będzie nieszczęśliwa. Mamy na szczęście łechtaczkę 💪.

Rozpoczęłam współżycie w wieku 17 lat i ładnych parę lat minęło, zanim partner wywołał u mnie ten tak zwany orgazm pochwowy.
Do dziś jednak, do pełni szczęścia potrzebuję minetki. Same ruchy penisa w pochwie, rzadko kiedy wystarczą bym przeżyła orgazm.
 
Kobieta

GymGirl

Cichy Podglądacz
Zdarza się aczkolwiek dużo musi zagrać ze sobą
Najlepiej jak realizujesz jakiś mocno pociągający Cię fetysz, wtedy "przepychanie" dziewczyny może ją doprowadzić, coś o tym wiem....
 
Kobieta

RoseGold

Podrywacz
Podpisuje się obiema rękoma pod wypowiedziami kobiet. Stwierdzam to samo. Najłatwiej nam, kobietom osiągnąć orgazm przez symulację łechtaczki, pieszczoty warg. Pochwowy zdarza się ale kobieta i facet muszą być sprawni i doświadczeni. Kobieta musi znać siebie na 100% wiedzieć czego chce, co ją rozbudza, jak się rytmicznie, skurczowo zaciskać, facet musi wiedzieć jak, gdzie, w jakim tępie i jaką ściankę pochwy symulować penisem, palcami (przednia, górna, najbardziej pofałdowana, to tam znajduje się kobiecy punkt g, na kilka cm od wejścia), odpowiednio symulować, drażnić, odpowiednie tępo uderzania penisem pochwie, a stanie się supernova. Rozgrzanie, odprężenie, maksymalne podniecenie, fetysz, doświadczenie własnych ciał i odpowiednie posuwanie a będzie orgazm poprzez pochwę.
 
Mężczyzna

Emanuel

Nowicjusz
Podpisuje się obiema rękoma pod wypowiedziami kobiet. Stwierdzam to samo. Najłatwiej nam, kobietom osiągnąć orgazm przez symulację łechtaczki, pieszczoty warg. Pochwowy zdarza się ale kobieta i facet muszą być sprawni i doświadczeni. Kobieta musi znać siebie na 100% wiedzieć czego chce, co ją rozbudza, jak się rytmicznie, skurczowo zaciskać, facet musi wiedzieć jak, gdzie, w jakim tępie i jaką ściankę pochwy symulować penisem, palcami (przednia, górna, najbardziej pofałdowana, to tam znajduje się kobiecy punkt g, na kilka cm od wejścia), odpowiednio symulować, drażnić, odpowiednie tępo uderzania penisem pochwie, a stanie się supernova. Rozgrzanie, odprężenie, maksymalne podniecenie, fetysz, doświadczenie własnych ciał i odpowiednie posuwanie a będzie orgazm poprzez pochwę.
Uf, to jestem dumny ze mi się udawało tu i tu i to wielokrotnie. To dla mnie zaszczyt :')
 
Mężczyzna

Szar

Podrywacz
Tu bardzo dużo rozchodzi się o różnice w budowie anatomicznej kobiet - większość ma tak zbudowaną łechtaczkę, że jej unerwienie jest dość słabe na ściance pochwy (to jest właśnie ten cały słynny punkt G), przez co trudno im osiągnąć orgazm przez samą penetrację, dlatego często trzeba się sporo nagimnastykować, by się udało, a i tak nie każda pani tego doświadczy.
W przeszłości miałem okazję być z kobietą, która z łatwością osiągała orgazm przy samej penetracji. Udawało mi się też z inną, ale tu już musiałem się trochę postarać.
Moja luba za to nigdy nie miała orgazmu pochwowego, choć próbowaliśmy naprawdę sporo różnych technik i pozycji, ona sama też ma wyćwiczone mięśnie Kegla - i nic, choć sam stosunek jest dla niej przyjemny, to tylko stymulacja łechtaczki przynosi efekty, dlatego podczas współżycia dodatkowo pieszczę ją ręką lub ona sama to robi. I wszyscy są zadowoleni 😁
 
Kobieta

betibi

Cichy Podglądacz
Kwestia dogrania z partnerem...u mnie wymaga to dłuższej penetracji w jednej pozycji, niestety wielu facetów myśli, że im częściej zmieni pozycje tym lepszy z niego ruchacz :)
 
Mężczyzna

Arno45

Podrywacz
Dokładnie, zmiana rytmu, pozycji co chwila, nigdy nam się nie sprawdzą, co najwyżej raz ale po pierwszej zmianie lepiej spokojnie dotrzeć do mety, wtedy oboje zadowoleni.
 
Mężczyzna

Emanuel

Nowicjusz
Mi na szczęście zawsze udawało się doprowadzać partnerkę do orgazmu nie jednego, chyba poznałem tajniki i technike
 
Mężczyzna

WysokiBrunet89

Cichy Podglądacz
No to moja żona osiąga orgazm pochwowy dość często. W zasadzie rzadko się zdarza, żeby go nie osiągnęła. Szczerze nie zdawałem sobie sprawy z tego, że osiągnięcie go nie zawsze jest takie oczywiste. Obecność na forum wyprowadziła mnie trochę z błędu ;)
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry