Witam, chciałbym podzielić się z Wami swoim fetyszem. Zawsze kręciło mnie spacerowanie na bosaka, nie tylko po mieszkaniu ale tak naprawdę wszędzie. Oprócz tego mam także fetysz damskich stóp. Uwielbiam kobiety spacerujące boso, zwłaszcza gdy podeszwy ich stóp się brudne. W tym poście chciałbym skupić się na swoich doznaniach i przeżyciach (o fetyszu damskich stóp napiszę innym razem).
Można powiedzieć że bose stopy to pewna forma nagości. Dla mnie bosy spacer w miejscu publicznym jest nie tylko ciekawym doznaniem sensorycznym, ale również pewną formą kontrowersji wyzwalającą ciekawe reakcje napotkanych ludzi. Tego właśnie oczekuję. Lubię ten moment kiedy ludzie dostrzegają mnie boso i komentują ten fakt.
Lubię także wymyślac sobie pewne zadania. Dla przykładu: zdjęcie butów i skarpetek w miejscu publicznym i schowanie ich do plecaka lub wyrzucenie do kosza na śmieci. Następnie spacer ustaloną trasą zachaczającą o np. sklep. Dalej, nawiązanie krótkiej rozmowy z obcym człowiekiem w podobnym wieku - i ten moment kiedy zorientuje się że jestem boso...
Cóż, taki mam fetysz. Może to trochę głupie. Jestem bardzo ciekaw Waszej opinii na ten temat.
Szukam inspiracji związanej z opisanym powyżej fetyszem. Może ktoś da jakiś pomysł lub plan do urzeczywistnienia moich fantazji? Po cichu liczę na propozycję scenariuszy zawiązanych z chodzeniem boso, które postaram się wykonać. Oczywiście zdam relację z przeprowadzonego spaceru.
Można powiedzieć że bose stopy to pewna forma nagości. Dla mnie bosy spacer w miejscu publicznym jest nie tylko ciekawym doznaniem sensorycznym, ale również pewną formą kontrowersji wyzwalającą ciekawe reakcje napotkanych ludzi. Tego właśnie oczekuję. Lubię ten moment kiedy ludzie dostrzegają mnie boso i komentują ten fakt.
Lubię także wymyślac sobie pewne zadania. Dla przykładu: zdjęcie butów i skarpetek w miejscu publicznym i schowanie ich do plecaka lub wyrzucenie do kosza na śmieci. Następnie spacer ustaloną trasą zachaczającą o np. sklep. Dalej, nawiązanie krótkiej rozmowy z obcym człowiekiem w podobnym wieku - i ten moment kiedy zorientuje się że jestem boso...
Cóż, taki mam fetysz. Może to trochę głupie. Jestem bardzo ciekaw Waszej opinii na ten temat.
Szukam inspiracji związanej z opisanym powyżej fetyszem. Może ktoś da jakiś pomysł lub plan do urzeczywistnienia moich fantazji? Po cichu liczę na propozycję scenariuszy zawiązanych z chodzeniem boso, które postaram się wykonać. Oczywiście zdam relację z przeprowadzonego spaceru.