Przygody na saunach

[Maksifun69]

Siemanko. Czy ktoś miał z was kiedyś jakieś przygody na saunach? Powszechna nagość dookoła może skłaniać niekiedy do różnych przygód. Ja osobiście parę miałem i było to coś niesamowicie podniecającego

 

[DarkDrink]

Saunuję regularnie od ponad roku i nigdy nie byłem świadkiem żadnych sytuacji - może to kwestia miejsca, bo jest to duża sauna. Sauna to nie miejsce na igraszki i takie zabawy mogą skończyć się co najmniej wyrzuceniem z obiektu. Niemniej jednak, nie jeden raz w saunie parowej, gdzie zawsze jestem nago (nie mam z tym problemu) niejednokrotnie czułem wzrok ze strony obu płci. Dla mnie sauna to relax, gdzie przenoszę się w inny wymiar - na pewno nie erotyczny.

 

[Pit87]

Dla mnie sauna to walka o życie. Jak tam oddychać? I ten upał, ledwo tam siedzę, więc nie ma opcji żeby robić coś więcej.

 

[Wacław]

Z żoną chodziliśmy do małej sauny, byliśmy tam sami i zdarzało się uprawiać tam miłość.... Ale tylko raz, bo przy tej temperaturze, to jest delikatnie mówiąc.... Niebezpieczne... Ja to się bałem, że mi nie tylko penis stanie...

 

[tantraManiac]

Z Żoną lub każde z nas z osobna saunuje od lat w dużych saunariach i przyznam się szczerze, że nie doświadczyliśmy czy też nie widzieliśmy żadnych zachowań z podtekstem seksualnym. Chociaż bycie nago pośród innych osób właściwie można by pod takie zachowania podciągnąć . Oczywiście (co mnie kompletnie nie dziwi) wzrok mężczyzn czasem się skupia na nagim ciele Żony. Jednak jest to dość subtelne zerkanie a nie nachalne gapienie 🫣.