• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Porwanie

Kobieta

anawlis

Seks Praktykant
To opowiadanie to w sumie moja fantazja. Marzyłam o tym od 15 r ż.

Idę po parku godz ok.17 i nagle podjeżdża furgonetka , wybiega z niej facet w kominiarce i wciąga mnie siłą. Niemal natychmiast siada na mnie, obwiązuje ręce sznurkiem i zawiązuje oczy czarną szmatką, że nic nie widzę co sprawia że już za moment nie będę wiedziała kiedy jest jasno a kiedy ciemno. Jestem przerażona . Przez cały czas jest cicho i nie odzywa się przez co nie wiem z kim i z czym mam do czynienia. Nie wiem przez to w jakim jest wieku i ilu ich jest. Nie cacka się ze mną ale też nie bije. Po dłuższym czasie słyszę jak przejeżdża po żwirze i zatrzymuje auto. Wysiada szybko i energicznym krokiem obchodzi je po czym rozsuwa drzwi. Mimo iż wierzgam kopytami (mam czarne koturny, czarne obcisłe legginsy, zielony krótki sweter z długimi rękawami i czarna skórzaną torebkę) mocno ściska mi nogi i zanosi do pomieszczenia w którym jest chłodno, kładzie na materac i przykuwa mi obie ręce kajdankami do ramy. Ja już w tym momencie prawie się udusilam od płaczu i mam czarne strumienie na policzkach od łez od czarnej kredki do oczu(nosiłam mocny makijaż i długie blond wlosy). Porywacz zna mnie dobrze ale tylko z widzenia. Ma na moim punkcie obsesję obserwował mnie od dłuższego czasu. Robił mi zdjęcia po kryjomu i zapisywał godziny w których mnie widział. Wychodzi, zostawia mnie samą. Jestem zmęczona. Zasypiam. Budzi mnie huk otwieranych drzwi, czuje jak siada na brzegu materaca i po chwili łapie mnie za nogę. Odruchowo kopie go , byłam przerażona tym że nie mogę zobaczyć jego i że nie wiem jaki będzie jego następny ruch gdzie mnie dotknie i co zrobi.

-Wypierdalaj głupia pało !! Zostaw mnie !! Próbuje krzyczeć ale on siada rozjuszony na mnie okrakiem , ściska mocno za buźkę odwraca i czuje że zaczyna obwąchiwać mi szyję. Trwa to dłuższy czas , ściska mnie za ręce wpycha łapy pod bluzkę i obmacuje mi cycki. Dalej wącha mi szyję podczas gdy ja desperacko próbuje go z siebie zrzucić. W końcu zmęczona dałam za wygraną i się uspokoiłam a on zszedł ze mnie i próbował mnie nakarmić jakimś gównem no ale mu się nie udało. Wyszedł i przyszedł po jakich 3 godzinach i okrył mnie kocem. Chyba byłam w jakiejś piwnicy bo czułam mocny chłód i mokre stęchłe powietrze. Po kolejnych planowałam ucieczkę i wrzeszczałam że chce mi się szczać. Zaprowadził mnie do kolejnego pomieszczenia ściągnął majtki bo na rękach miałam kajdanki i posadził mnie na wiadro. Już nie bawił się z ubieraniem tylko taką w pół rozebraną zaniósł mnie przez ramię z powrotem na materac więc o spierdoleniu nie było mowy. Po czasie sama poprosiłam o jedzenie. Byłam zmęczona tą walką. On zaczął mnie karmić, kąpać, powoli bo po ok tygodniu przyzwyczajam się do niego i do tego że gwałci mnie kiedy ma na to ochotę. Zaczęłam nienawidzić go za to ale koc był za słabym sojusznikiem i powiedziałam żeby został bo jest mi zimno. Przyszedł do mnie w nocy, okrył swoim gorącym ciałem. Zrobiło mi się tak dobrze w końcu już nie dygotalam z zimna , trwaliśmy tak w milczeniu. Zastanawiałam się ile ma lat bałam się że to obskórny stary dziad po którym zostanie mi trauma do końca życia. Pocieszał mnie fakt że ładnie pachniał. To znaczyło że dba o siebie. Pachniał męsko. Zadziwiał mnie fakt że w takich okolicznościach moje zmysły tak się wyostrzyły a ten jego zapach uderza mi do głowy. Mocna woda kolońska z dymem tytoniowym. Nie gwałcił mnie tylko czule muskał po skórze - to była nagroda za to, że go zaprosiłam a nie jak do tej pory kazałam wypierdalać. Zaczął całować mi szyję , pieścić ja i lizac. Odwróciłam głowę w jego stronę i pierwszy raz rozchylilam usta do pocałunku. (Wcześniej podczas gwałtów wpychał na siłę język i był bardzo agresywny.) Przylgnął do nich natychmiast. Jego gorący oddech wciągnęłam jak narkotyk. Powedrował przez moje gardło do płuc które czułam że zaraz wybuchną. Dotknął języczkiem mojego języka wtłaczajac kolejną porcję gorących oddechów , objął mnie mocno swoją męska ręką w połowie talii. Ja ze swoimi spiętymi rękoma nad głową nie mogłam tego zrobić. Byłam tak rozpalona aż poczuł na udzie moja mokrą cipkę. Drugą rękę położył na kolanie i powoli podjeżdżał nią w stronę mojej małej. Im bliżej niej był tym bardziej mi pulsowała. Rytmicznie zaczęłam delikatnie wyginać ciało przez co objął mnie jeszcze mocniej.

-Zaraz mi ją dotknie - myślałam gorączkowo - wsadzi zaraz swojego palca w tę gorącą lawę.

I tak też zrobił. Jeknęłam cichutko odchylając głowę do tyłu , po czym ugiął palca w taki sposób że drażnił mi mój pkt g. - Zaraz mu się tu zeszczam - pomyślałam nerwowo zaciskając wargi. Słyszałam bicie jego serca. Mając zasłonięte oczy słyszałam niemal wszystko. Im mocniej robił mi dobrze tym mocniej zaciskalam uda. Wtedy on podniósł się złapał mnie za kostki i jednym ruchem otworzył mi nogi. Ssał mi cipe i w między czasie dwoma palcami ruszał szybko w górę i dół. Nie wytrzymalam , orgazm był za silny, wygielam ciało w łuk i poleciał piękny strumień nektaru który on złapał do ust i wypił co do kropelki. Kręciło go moje podniecenie wiedział że go pragnę. Sapał przy tym jak zwierzę przybliżył się do mnie i pierwszy raz ściągnął mi opaskę. Zobaczyłam że panował półmrok. Byłam w starym pokoju z odrapanymi ścianami. Nie było żadnych mebli jedynie owy materac i ciemny koc w kratę. I On. Cały nagi dobrze umięśniony z kominiarka na głowie. Z otworami na oczy i usta. Miał męskie lekkoowłosione ręce i średnio owłosiony tors. I te oczy. Takie łagodne i dzikie jednoczenie. Biła z nich żądza i nieokreślona pustka co było trochę przerażające. Jego masa robiła na mnie wrażenie. Ważył lekko sto kilo był bardzo wysoki. Zabiłby mnie w ciągu kilku sekund gdyby tylko chciał. Podwinął koc w rulon wsadził mi pod tyłek, sam klęczał przede mną, złapał mnie za kostki które oddalił od siebie mocno na długość swoich rozpostartych ramion i uniósł je do góry . W takiej pozycji włożył mi członka do pochwy. Nie musiał poprawiać go ręką bo twardy był jak skała. Robił to bardzo powoli. Gdy wszedł już cały całował mi stopy i delikatnie kołysal sie by po dłuższej chwili zerżnac mnie jak szmatę. -Dobrze Ci suko? Zaciska usta dysząc i nie czekając wcale na odpowiedź - Pytałem czy Ci suko dobrze?! Hm?

Piszczac już ostatkiem sił wystękuję - TAK.. DOBRZE.. JEB MNIE MOCNIEJ

-Jestes moja suką wybrałem Cię pamiętaj o tym.

-Zlej mi się na cycki- rozkazuję mu. Po chwili wstrzymuje oddech przyspiesza jeszcze bardziej i dochodzi - ale nie na cycki. Wystrzał był mocny, trafia mi w policzek, dalsze porcje lecą na szyję dopiero kolejne trafiają na miejsce docelowe.Efektem końcowym było to że zlał mi się na mnie całą bez pardonu patrząc mi w oczy strzepał końcówkę na mój brzuch. Dochodząc głośno dyszał i pomrukiwal spazmatycznie - zrobił to tak jak lubię najbardziej. Następnie rozpiął mi kajdanki i zatopilismy się w swoich objęciach, jednoczenie uspokajałam oddech wmasowujac i zlizując jego nasienie z mojego ciała.

Następnego dnia obudziłam się w krzakach na mojej posesji. Musiał mi wsypać środki nasenne do wody którą dał mi po sexie. Po szpitalu i policji na której powiedziałam że nic nie pamiętam i nie zgodzeniu się na obdukcję odesłali mnie do domu. Wspominałam tą akcję z utęsknieniem - za facetem w kominiarce.

Coś pani upuściła powiedział znajomy głos po pół roku później w parku. Odwróciłam się i zobaczyłam te sama postać ale tym razem bez kominiarki. Z bukietem róż w ręku.
 
Mężczyzna

Golden Retriver

Instruktor seksu
Anawlis. Twoja fantazja mnie mocno wciągnęła.
Moze literacka jakość nie odpowiada standardom. Ale Twoje emocje to równoważą. Natomiast zakonczenie jak dla mnie - zaskoczenie i szok plus:D
 
Mężczyzna

Piotr_40

Podrywacz
Mi się bardzo to opowiadanie spodobało, a końcówka była zaskakująca .
Dobrze mi się to czytało, bo nie było zbyt długie. Takie bardziej konkretne.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry