Pomocy

[confused]

Witam.
Nie wiem jak mam zacząć ale potrzebuje pomocy.
W poskładania własnych myśli.
Mam narzeczonego, jesteśmy razem prawie 2 lata. Od początku właściwie nasze życie seksualne dosyć kulało. Zawsze z jakiegoś powodu- bolesny kręgosłup, dzieci, problemy , alkohol. Wiecznie jakąś wymówka.
Moj narzeczony od zawsze moim zdaniem wolał loda , aniżeli się pokochać.
On twierdzi , że to nieprawda ale jest uzalezoniny od alkoholu ( zaszył się), od marihuany oraz od jakiegoś czasu proponuje seks po narkotykach.
Nie wiem jakim cudem dałam się w to wkręcić. Może już sama z potrzeby seksualnej. Zdarzyło się to 2 razy. Zawsze podczas stosunku mu opada. Nawet po narko. A robienie loda przez 4 godziny jest dla mnie męczarnia. Podczas pierwszego razu zaproponował mi abym zrobiła mu dobrze wibratorem analnie. Po tym jak poszłam spać nagrywał sam filmiki jak robi sobie tam dobrze.
Ostatnio ta sytuacja znowu się powtórzyła. Znowu robił sobie dobrze wibratorem tam.
Dałam się na to namówić drugi raz. Ale seksu z tego nie było bo twierdził, że za słaby towar.
Nigdy nie miałam do czynienia z narkotykami , marihuaną i świat w jaki mi pokazał mnie przeraża ale to jest jedna kwestia.
Powiedzcie mi czy jeśli facet praktykuje seks analny sam że sobą... I cała ta historia wzięta w kupę zaczyna mnie martwić czy on aby nie jest gejem ? Czy jest ktoś w stanie się wypowiedzieć na ten temat?
Proszę o pomoc

 

[luzik27]

Dobra zacznijmy od tego, że przeklejanie wiadomości do różnych wątków, nie sprawi, że będzie więcej odpowiedzi a raczej mniej.
Po drugie historia specyficzna, nie wiem czy ktoś miał podobne doświadczenia.
Sam fakt, że facetowi sprawia przyjemność wkładanie przedmiotów do odbytu nie sprawia, że od razu jest gejem. Sam lubię symulacje i nigdy nie wyobrażam sobie siebie z drugim facetem. Inna sprawa jest taka, że Twoja historia faktycznie jest niepokojąca.
Porada, którą najczęściej tu usłyszysz, a zarazem jedną z najlepszych jest rozmowa. Szczera, pogadać dowiedzieć się, nie ma co być nieszczęśliwym na siłę.
A i narkotyki raczej w niczym nie pomagają

 

[confused]

Przepraszam jeśli otworzyłam ten wątek w kilku tematach. Założyłam to konto naprawdę chwile wcześniej i za każdym razem zapominałam o zaznaczeniu czegoś na dole i nie wklejał się ten post.
Dodatkowo robiłam to w totalnych emocjach.
Także najszczersze przeprosiny. Mam problem z zaufaniem partnerowi, chociażby już z tego względu że przez wiele miesięcy słyszałam same wymówki.
Nie wiem po co nagrywał sam sobie własne filmiki kiedy to robi?
Jestem totalnie zdezorientowana

 

[luzik27]

Przepraszam jeśli otworzyłam ten wątek w kilku tematach. Założyłam to konto naprawdę chwile wcześniej i za każdym razem zapominałam o zaznaczeniu czegoś na dole i nie wklejał się ten post.
Dodatkowo robiłam to w totalnych emocjach.
Także najszczersze przeprosiny. Mam problem z zaufaniem partnerowi, chociażby już z tego względu że przez wiele miesięcy słyszałam same wymówki.
Nie wiem po co nagrywał sam sobie własne filmiki kiedy to robi?
Jestem totalnie zdezorientowana

Luzik, największą szansę masz na to, że wypowie się ktoś kto miał może jakieś podobne doświadczenie. Mi trochę ciężko napisać coś więcej :/ Nie wiem czy są jakieś testy albo sposoby, żeby sprawdzić czy ktoś jest homo W sumie może być też bi

 

[Chytry3]

Najpierw to się dobrze zastanów czy chcesz dalej ciągnąć coś co prawdopodobnie i tak dobrze się nie skończy... Niestety takie nałogi zostaną z nim do końca

 

[Metalhorsie]

TO że facet lubi jak mu kobieta wjedzie od tylca czy to palcem, czy zabawką, to nie od razu oznacza, że gej. Po prostu masaż prostaty jest bardzo podniecający dla niektórych (np dla mnie tak jest). A że są i alko i narkotyki, to już inna para kaloszy i tu jest już raczej powód do zmartwień. Mi po alkoholu wojownik odmawia wyruszenia w bój, a nawet jak ruszy to nie chce walczyć do końca , narkotyków nigdy nie próbowałem bo to zło

 

[SlawekBi]

Biorąc pod uwagę Twój opis dotyczący pożycia lub też jego braku, proponuję opuścić ten chory związek. Uważam, że "szczere" rozmowy nic tu nie pomogą. Może to będzie bolesne, ale trwanie w nim nic dobrego nie przyniesie.

 

[Saanvi]

Odniosę się do tej stymulacji analnej. Mnie akurat jara jak facet pozwala na jakiekolwiek zabawy tam. W moich oczach to bardzo męskie aby odkrywać co sprawia przyjemność i nie bać się po to sięgać.

 

[Monsz]

Gej czy nie gej wiej od niego dziewczyno! Jezeli czujesz sie z nim nie do konca komfortowo albo ze nie jest to to, o co Ci chodzilo - wiej! Szkoda tracic czas na cpuna i pijaka.

 

[Banisteriopsis2]

Od początku właściwie nasze życie seksualne dosyć kulało. Zawsze z jakiegoś powodu- bolesny kręgosłup, dzieci, problemy , alkohol. Wiecznie jakąś wymówka.

Używki ogólnie powodują problemy ze zdrowiem, a problemy z potencją są tylko jednym z objawów innych problemów, nie problemem samym w sobie.
Zdrowy tryb życia, ruch, dieta, brak używek mają duże znaczenie dla utrzymania potencji. To, co wprowadzamy do swojego organizmu i co z tym organizmem robimy. Do tego trzeba podchodzić holistycznie.

On twierdzi , że to nieprawda ale jest uzalezoniny od alkoholu ( zaszył się), od marihuany oraz od jakiegoś czasu proponuje seks po narkotykach.

Tzn. po czym konkretnie? Jak wyżej: używki powodują m.in. problemy z potencją.

seksu z tego nie było bo twierdził, że za słaby towar

Chyba raczej za dużo towaru. Ogólnie, nie przed samym stosunkiem.

czy jeśli facet praktykuje seks analny sam że sobą... I cała ta historia wzięta w kupę zaczyna mnie martwić czy on aby nie jest gejem ?

Oczywiście, że nie jest. Nie ma żadnej zależności między lubieniem seksu analnego a orientacją seksualną. Żadnego związku.
Największym problemem jest tutaj to, że Twój partner jest nałogowcem niedbającym o własne zdrowie i wprowadzającym do swojego organizmu toksyczne i szkodliwe rzeczy (jak prochy), a nie upodobania seksualne.

Nie wiem czy są jakieś testy albo sposoby, żeby sprawdzić czy ktoś jest homo

W Czechosłowacji - i nie tylko - robiono takie testy za pomocą urządzenia mierzącego przepływ krwi w prąciu, przyczepianego do wacków. Mierzono w ten sposób poziom pobudzenia, w reakcji na pokazywane testowanym mężczyznom obrazy.

Niestety takie nałogi zostaną z nim do końca

Możliwe - choć czytałem też, że w terapii uzależnień poza różnymi terapiami, hipnozą itd. bardzo pomocne i dające obiecujące wyniki są też psychodeliki. Że sprawdzają się przy terapii alkoholizmu czy uzależnienia od opioidów. Działa to na tej zasadzie, że intensywne doświadczenie psychodeliczne potrafi (przynajmniej w części przypadków) uwolnić umysł od toksycznych schematów myślowych. Takich jak uzależnienie, depresja, nerwica, PTSD itd.

Mi po alkoholu wojownik odmawia wyruszenia w bój, a nawet jak ruszy to nie chce walczyć do końca , narkotyków nigdy nie próbowałem bo to zło

Dobrze, że nie próbowałeś tzw. narkotyków, jednak weź pod uwagę, że etanol to też narkotyk. Działa odurzająco, jest toksyczny i uzależnia - więc wypisz wymaluj narkotyk. Nie ma bezpiecznej dawki etanolu. Każda szkodzi.

W moich oczach to bardzo męskie aby odkrywać co sprawia przyjemność i nie bać się po to sięgać.

Racja.
Mężczyzna, w sensie pozytywnym, to taki, który jest otwarty, i którego nic nie zdziwi ani nie zgorszy.
Choć jednocześnie, przejawem tzw. toksycznej męskości jest skłonność do sięgania po destrukcyjne używki jak etanol i prochy.

 

[confused]

Dziękuję Wam. Nie sądziłam, że znajdę tu tyle pomocnych komentarzy.
Nigdy nie miałam do czynienia z nałogowcami. Albo i być może miałam ale nigdy z nimi nie mieszkałam więc ciężko mi było to odkryć.
Na początku dobrze to maskował. Niby wino do filmu. Później już chlanie w niedzielę o 12. Awantury. Wmawiał mi , że ułatwią mu to zasypianie. Później oskarżał mnie , że to przez moje podejście do życia, przez to co robię i czego nie robię on pije. Dlugo dałam sobie wmawiać, że to ja popycham go do nałogu. W końcu zagroziłam rozstaniem więc się zaszyl. Ale skrupulatnie i podobnie jak z alkoholem zaczął palić marihuanę. Najpierw bo do snu, pozniej bo kręgosłup bolał, bo się zdenerwował aż skończyło się na tym że ledwo otwierał oczy to szedł i palił. Co godzinę smród z balonu. W końcu przestałam nawet na to zwracać uwagę i olałam to co on robi dla 'własnego dobra' i własnych emocji. Narkotyki przyniósł raz i twierdził, że właśnie po to żeby miał ochotę żeby mógł dłużej, że przecież nie idzie i nie ćpa za rogiem, że to tylko dla nas. Jak w ogóle piszę to teraz to czuje się jak debil że dałam się tak zmanipulować. Kolejny raz kiedy przyniósł zamknęłam się w innym pokoju, i poszłam spać. Nie chciałam tego. I na kolejny raz już się zdecydowałam ale nic z tego nie wyszło. Widzę, że wkręca mnie w to tak jak robił z alkoholem czy ziołem.
Z braku zaufania i tego, że on wprowadził mnie w totalnie nowy Świat. Alkoholu, nałogów i nagle takich rzeczy, naprawdę miałam wątpliwość czy on nie jest gejem.
Nie jest to forum o nałogach tylko de facto o seksie . Dlatego skupiając się już na tym dziekuje szczerze , za wytłumaczenie mi że nawet nie gejowi może to sprawiać przyjemność. Z reszty coraz bardziej zaczynam sobie zdawać sprawę. I sądzę, że dojrzeje w końcu do jakiejś decyzji bo walka z cudzymi nałogami już przestała mnie bawić.
Dziękuję Wam wszystkim