Pewnego deszczowego dnia siedziałem sobie przed komputerem, z racji że nikogo nie było w domu miałem na sobie kabaretki, koronkowe majtki przez które było widać mojego penisa, i bluzę. W tym czasie napisał do mnie kolega żebym do niego przyszedł tak o pogadać. Nie miałem co robić to się zgodziłem, z racji że byłem podniecony a jak już jestem w takim stanie to stwierdziłam że idę w tych kabaretkach i majtkach, oczywiście pod spodniami. Było ciepło i deszczowo to ubrałem szare dresy, bluzę i czarne wysokie kalosze hunter bez skarpetek tylko kabaretki. Mieszkamy na wsi więc kalosze to normalny widok i on też je ubrał. Jestem bi w dodatku podniecają mnie gumowce więc jak zobaczyłem go w jeansach, kaloszach i cienkiej kurtce to byłem dosyć podniecony.
poszliśmy do niego na ogródek z dobrą godzinę piliśmy piwko i paliliśmy papieroski, zwykłe spotkanie ale nagle spadł mi kapsel od piwa na ziemię. Poszedłem go podnieść bo przecież nie będę śmiecił, ale jak się schylałem między bluzą a spodniami przez chwilę było widać moje kabaretki. Kolega to zauważył i lekko zdziwiony krzyknął „A CO TY MASZ KA SOBIE?!” Nie za bardzo wiedziałem o co chodzi a on do mnie podbiegł i lekko podniósł moją bluzę i zapytał „co to jest?”.
Wtedy zamarłem, nie wiedziałem co powiedzieć chciałem zapaść się pod ziemię. Po 10 sekundach stania jak słup usiadłem i powiedziałem mu że jestem bi i lubię tak chodzić. Myślałem że to koniec znajomości ale on zrobił coś nie oczekiwanego, usiadł koło mnie i złapał mnie za udo. Nie sądziłem że lubi facetów, kiedyś bylo pare zboczonych gejowskich tekstów ale traktowałem to jak żarty przyjaciela które są na porządku dziennym. Po chwili rozmowy zapytał czy zrobię mu loda. Trochę byłem zdziwiony ale po chwili namysłu zacząłem go całować po szyi a on w tym czasie rozpiął spodnie i wyjął penisa, poczułem potrzebę spróbowania, wziąłem go do buzi i zacząłem ssać, jego smak był niesamowity. Po chwili zaproponował mi że mnie rozbierze, byłem trochę zmieszany bo w końcu bylismy na ogrodzie, nikt nas tam nie mógł widzieć ale w każdej chwili mógł ktoś przyjść, mimo wszytko byłem tak mocno podniecony że się zgodziłem a ta sytuacja dodała jeszcze wiecie ekscytacji. Położył mnie na stół, zsunął ze mnie kalosze i spodnie i po chwili bluzę a ja założyłem kalosze i byłem tylko w nich i kabaretkach. Wróciłem do ssania tego pysznego penisa po paru minutach ściągnąłem jego buta ze skarpetką i polizałem lekko spoconą stopę to było bardzo przyjemne a on schylił się i kazał się wypiąć i też tak zrobiłem. Wystawiłem swoją dupke a on napluł najpierw na dziurkę a potem na i tak mokrego penisa. Było trochę ciężko ale go wsadził i posuwał mnie na tym stole w deszczu to było coś najprzyjemniejszego na świecie. Po paru minutach poczułem jak jego ciepłą sperma zalew moją dziurkę, jak wyjął penisa poczułem jak splywa mi po nogach, coś cudownego. Mój członek był twardy to zapytałem czy mogę spuścić się na jego kalosze a on z lekkim uśmiechem się zgodził. To było najlepsze przeżycie w moim życiu. Od tamtego czasu co jakiś czas w tajemnicy przed naszymi dziewczynami spotykamy się na szybko seks ale już żaden nie był taki jak ten pierwszy.
poszliśmy do niego na ogródek z dobrą godzinę piliśmy piwko i paliliśmy papieroski, zwykłe spotkanie ale nagle spadł mi kapsel od piwa na ziemię. Poszedłem go podnieść bo przecież nie będę śmiecił, ale jak się schylałem między bluzą a spodniami przez chwilę było widać moje kabaretki. Kolega to zauważył i lekko zdziwiony krzyknął „A CO TY MASZ KA SOBIE?!” Nie za bardzo wiedziałem o co chodzi a on do mnie podbiegł i lekko podniósł moją bluzę i zapytał „co to jest?”.
Wtedy zamarłem, nie wiedziałem co powiedzieć chciałem zapaść się pod ziemię. Po 10 sekundach stania jak słup usiadłem i powiedziałem mu że jestem bi i lubię tak chodzić. Myślałem że to koniec znajomości ale on zrobił coś nie oczekiwanego, usiadł koło mnie i złapał mnie za udo. Nie sądziłem że lubi facetów, kiedyś bylo pare zboczonych gejowskich tekstów ale traktowałem to jak żarty przyjaciela które są na porządku dziennym. Po chwili rozmowy zapytał czy zrobię mu loda. Trochę byłem zdziwiony ale po chwili namysłu zacząłem go całować po szyi a on w tym czasie rozpiął spodnie i wyjął penisa, poczułem potrzebę spróbowania, wziąłem go do buzi i zacząłem ssać, jego smak był niesamowity. Po chwili zaproponował mi że mnie rozbierze, byłem trochę zmieszany bo w końcu bylismy na ogrodzie, nikt nas tam nie mógł widzieć ale w każdej chwili mógł ktoś przyjść, mimo wszytko byłem tak mocno podniecony że się zgodziłem a ta sytuacja dodała jeszcze wiecie ekscytacji. Położył mnie na stół, zsunął ze mnie kalosze i spodnie i po chwili bluzę a ja założyłem kalosze i byłem tylko w nich i kabaretkach. Wróciłem do ssania tego pysznego penisa po paru minutach ściągnąłem jego buta ze skarpetką i polizałem lekko spoconą stopę to było bardzo przyjemne a on schylił się i kazał się wypiąć i też tak zrobiłem. Wystawiłem swoją dupke a on napluł najpierw na dziurkę a potem na i tak mokrego penisa. Było trochę ciężko ale go wsadził i posuwał mnie na tym stole w deszczu to było coś najprzyjemniejszego na świecie. Po paru minutach poczułem jak jego ciepłą sperma zalew moją dziurkę, jak wyjął penisa poczułem jak splywa mi po nogach, coś cudownego. Mój członek był twardy to zapytałem czy mogę spuścić się na jego kalosze a on z lekkim uśmiechem się zgodził. To było najlepsze przeżycie w moim życiu. Od tamtego czasu co jakiś czas w tajemnicy przed naszymi dziewczynami spotykamy się na szybko seks ale już żaden nie był taki jak ten pierwszy.