W zasadzie to nie wiedziałem gdzie ten temat umiescić... ostatecznie umieszczam go tutaj.
Wiec chodzi mi o symulacje... symulacje sexu. Wyjasnię najpierw co rozumiem po przez to moje określnie. Z partnerką jeszcze nie współżyje ale nasz peeting jest bardzo silny i namietny. Doszlismy do tego ze ja jestem w samych majtkach... kiedyś na imprezie... a w zasadzie po imprezie jak poszlismy spac to zdjołem spodnie. Zostałem w samych bokserkach. Zaczelismy się tulić do sibie... po kilku chwilkach zaregowałem jak na facete przystało co moja partnerka odrazu zauwazyła, a w zasadzie wyczuła i chetnie przystapiła do zaspokajnia swojej... oczywiscie ciekawosci. Dodam iż to był nasz pierwszy peeting bez moich spodni wiec zaciekawienie było tym wiekrze. Po tym jak się już wybawiła położyła się na mnie i zaczeła rytmicznie pocierać się o moje krocze... w sumie to pocierac to za mało powiedziane... naprawde się wczuła.
Teraz mam pytanie... czy jeżeli dziewczyna się tak zachowuje to to jest pewne ze ma ochote na sex? a jak mówi ze jeszcze nie chce to oznacza ze poprostu się boi a nie hcce tego piowiedziec i się zasłania textami, nie jestem jeszcze gotowa... jak by nie patrzeć nie gotowa dziewczyna chyba by nie bawiła się w taki sposób... dodam, iż robi to za kazdym razem... na ostatnim spotkaniu poprosiła mnie, abym to ja się połozył na niej i jakos przejoł inicjatywe... ale dalej cała sprawe ograniczają moje bokserki... mi się to nawet podoba... pewnie ze wolałbym czysty sex ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma... poprostu chce wiedziec co takie zapedy moga oznaczac i czy nie wykluczają czegos innego.
A Wy dziewczyny tez tak robiłyscie? mieliscie podobne przezycia?
Wiec chodzi mi o symulacje... symulacje sexu. Wyjasnię najpierw co rozumiem po przez to moje określnie. Z partnerką jeszcze nie współżyje ale nasz peeting jest bardzo silny i namietny. Doszlismy do tego ze ja jestem w samych majtkach... kiedyś na imprezie... a w zasadzie po imprezie jak poszlismy spac to zdjołem spodnie. Zostałem w samych bokserkach. Zaczelismy się tulić do sibie... po kilku chwilkach zaregowałem jak na facete przystało co moja partnerka odrazu zauwazyła, a w zasadzie wyczuła i chetnie przystapiła do zaspokajnia swojej... oczywiscie ciekawosci. Dodam iż to był nasz pierwszy peeting bez moich spodni wiec zaciekawienie było tym wiekrze. Po tym jak się już wybawiła położyła się na mnie i zaczeła rytmicznie pocierać się o moje krocze... w sumie to pocierac to za mało powiedziane... naprawde się wczuła.
Teraz mam pytanie... czy jeżeli dziewczyna się tak zachowuje to to jest pewne ze ma ochote na sex? a jak mówi ze jeszcze nie chce to oznacza ze poprostu się boi a nie hcce tego piowiedziec i się zasłania textami, nie jestem jeszcze gotowa... jak by nie patrzeć nie gotowa dziewczyna chyba by nie bawiła się w taki sposób... dodam, iż robi to za kazdym razem... na ostatnim spotkaniu poprosiła mnie, abym to ja się połozył na niej i jakos przejoł inicjatywe... ale dalej cała sprawe ograniczają moje bokserki... mi się to nawet podoba... pewnie ze wolałbym czysty sex ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma... poprostu chce wiedziec co takie zapedy moga oznaczac i czy nie wykluczają czegos innego.
A Wy dziewczyny tez tak robiłyscie? mieliscie podobne przezycia?