Pytanie głównie do Panów tutaj. Czytałem ostatnio o czymś takim jak orgazm prostaty, który polega na tym, że orgazm jest "suchy" i dogodzi do niego tylko i wyłącznie przez masowanie prostaty. Kupiłem sobie nawet masażer prostaty, żeby mi w tym pomógł i muszę powiedzieć, że działa bardzo fajnie ale mimo to nadal nie jestem w stanie osiągnać tego opisywanego orgazmu. Czy ktoś z Panów bawił się w ten sposób i udało mu się osiagnać orgazm prostaty?