Wiem, ze ten problem to na tym forum nic nowego, ale jak kazdy zdenerwowany chcialbym uslyszec jakies slowo pocieszenia
1. kilka dni z rzedu w okresie dni plodnych sex z durexem
2. zawsze 'po' sprawdzana gumka (pod kranem) - wszystko ok
3. pare miesiecy temu odstawione tabletki
4. cykl dziewczyny w miare regularny - 28 dni (ta wlasnie dotychczasowa regularnosc martwi w porownaniu z obecna sytuacja)
... a juz 5 dni za dlugo nie ma okresu.
Moje obawy wiaza sie z tym, czy w jakis sposob sperma nie wyplynela podczas stosunku 'na jezdzca' lub metoda sprawdzania pod woda nie jest stuprocentowa... choc wszystko wydaje sie, ze bylo zupelnie ok to watpliwosci sa.
Dzieki i pozdro
Janek
1. kilka dni z rzedu w okresie dni plodnych sex z durexem
2. zawsze 'po' sprawdzana gumka (pod kranem) - wszystko ok
3. pare miesiecy temu odstawione tabletki
4. cykl dziewczyny w miare regularny - 28 dni (ta wlasnie dotychczasowa regularnosc martwi w porownaniu z obecna sytuacja)
... a juz 5 dni za dlugo nie ma okresu.
Moje obawy wiaza sie z tym, czy w jakis sposob sperma nie wyplynela podczas stosunku 'na jezdzca' lub metoda sprawdzania pod woda nie jest stuprocentowa... choc wszystko wydaje sie, ze bylo zupelnie ok to watpliwosci sa.
Dzieki i pozdro
Janek