Muszę z tobą pogadać/poważnie porozmawiać - jak reagujecie na takie zdanie?

[bimbus2]

Jak reagujecie gdy wasz partner/partnerka mówi, pisze do was coś w stylu:
Muszę z tobą pogadać czy muszę z toba poważnie porozmawiać
Jaka jest wasza reakcja na to zdanie? Mi osobiście wszystko staje w żołądku, zaczynam się bardzo denerwować, i wymyslać jakies niestworzone rzeczy(czasami trafnie a czasami nie)

Ciekawi mnie wasze podejście do tego typu "sytuacji"

 

[poison-flower]

dokładnie, przewraca mi sie wszystko i zaraz pytam -" a co ja znowu Ci zrobiłam?" :?

niby nie powinnam tak reagować ale już wiem że jak on tak do mnie mówi to oj... bedzie sie działo

 

[Rybka]

Faktycznie , po usłyszeniu takiego zdania można się trochę przestraszyć.
Ale z doświadczenie wiem , ze nie zawsze i w większości nie oznacza to nic złego . Czasami , ktoś potrzebuje naszej pomocy lub opinii na jakiś temat czy problem , spoko . :roll: Jeżeli takie zdanie pada ustnie to po sposobie wypowiedzi można czasami już coś wywnioskować .
Czy będzie :x czy , :roll: Zawsze staram się zachować spokój, choćby pozorny , zewnętrzny .

 

[emila]

oj mi się bardzo źle kojarzą takie słowa a konkretniej "musimy poważnie porozmawiac"... kiedy przeczytałam takiego esa od mojego bylego faceta od razu wiedziałam co chce mi powiedziec...a raczej co chce zrobic. zostawił mnie.

 

[admirAlbar]

Jak widać te słowa nie wróżą nic dobrego i to co po mich nastąpi nie kończy się za ciekawie...

 

[młoda]

Nie przepadam za tym zdaniem. Tak samo nie lubię "Mam ci coś ważnego do powiedzenia" albo "muszę ci coś powiedzieć" wymówione z grobową miną.... Brrr.... Nie lubię, bo raczej źle mi się kojarzy

 

[Yossarian]

He he he tak samo jak ktoś np. przez telefon zaczyna zdanie od "spokojnie, tylko się nie denerwuj..." - tak już zbudowana jest ludzka psychika

 

[poison-flower]

jak ja zaczynam zdanie od -"spokojnie, tylko się nie denerwuj" ;] to mój ukochany na to
-":x juz mnie zdenerwowałaś! mów bo bede krzyczał! licze do trzech"
;]

 

[Darkanar]

Uwazam ze bez sesu mowic cos takiego. Chcodzi mi o to ze mowic i nie konczyc. Takie niedopowiedzenia budza wiele watpliwosci. Dobre jest to jesli chce sie wzbudzic niepewnosc u partnera i przewaznie do tego sie stasuje swiadomnie badz nieswiadomie. Najleprzym rozwiazaniem chyba jest to ze jak sie chce o czyms powaznym z kims pogadac to najlepiej zrobic to od razu chyba ze sie nie ma wtedy czasu to wtedy poczekac z tym nic nie mowiac partnerowi w stylu "usze z toba jutro pogadac o czyms waznym"

 

[Kolorowy]

jak ja zaczynam zdanie od -"spokojnie, tylko się nie denerwuj" ;] to mój ukochany na to
-":x juz mnie zdenerwowałaś! mów bo bede krzyczał! licze do trzech"
;]

Heh, to troche tak się pizdowato zachowuje, co? :wink:

 

[młoda]

Znam osobę, którą wysyła jej smsa "Muszę ci coś BARDZO ważnego powiedzieć", a jak już się spotkają, to osoba ta mówi "kocham cię" A osobie odbierającej smsa już serce staje w gardle

 

[Młody18]

Znam osobę, którą wysyła jej smsa "Muszę ci coś BARDZO ważnego powiedzieć", a jak już się spotkają, to osoba ta mówi "kocham cię" A osobie odbierającej smsa już serce staje w gardle

Hehe, dla mnie by było to fajne, znaczy jak wszyscy na początku bym się denerwował jak nie wiem, ale potem to słysząc pewnie bym się bardzo ucieszył :wink: Taka miła niespodzianka, pod warunkiem, że nastąpi to w odstępie max 5 min. abym się za bardzo nie zdenerwował

 

[poison-flower]

Heh, to troche tak się pizdowato zachowuje, co? :wink:

:? -przepraszam i co ja mam ci na to odpowiedziec bo dla mnie pytanie jest bezsensowne.

 

[gonia]

Heh, to troche tak się pizdowato zachowuje, co? :wink:

:? -przepraszam i co ja mam ci na to odpowiedziec bo dla mnie pytanie jest bez sęsu.

Ehh chyba znowu zacznę poprawiać ludzi
Ale to przez to, że moj wykładowca od antropologii przykłada do tego bardzo dużą wagę wiec jakos tak mi to sie przyjęło

 

[poison-flower]

ale mi nie poszło :roll:
-następnym razem sprawdze w słowniku

 

[młoda]

[quote="młoda":362oy7w3]Znam osobę, którą wysyła jej smsa "Muszę ci coś BARDZO ważnego powiedzieć", a jak już się spotkają, to osoba ta mówi "kocham cię" A osobie odbierającej smsa już serce staje w gardle

Hehe, dla mnie by było to fajne, znaczy jak wszyscy na początku bym się denerwował jak nie wiem, ale potem to słysząc pewnie bym się bardzo ucieszył :wink: Taka miła niespodzianka, pod warunkiem, że nastąpi to w odstępie max 5 min. abym się za bardzo nie zdenerwował [/quote:362oy7w3]
5 min. tak, ale ta osoba czasem i dzień conajmniej musi czekać I od razu - nocka zarwana

 

[Młody18]

Jedno jest pewne, każdy z nas się denerwuje jak coś takiego słyszy i nie dostaje długo odpowiedzi... Dziwne myśli wtedy do głowy przychodzą i po co tyle stresu Lepiej odrazu powiedzieć, prosto z mostu niż trzymać w niepewności za długo.