Witam...mam problem z moja dziewczyna. Otoz jestesmy ze soba nie za dlugo ale zaczalem mojej partnerce jak to sie mowi sprawiac przyjemnosc. Wiem ze ona tezby chciala zajac sie mna ale przyznala mi sie ze ma pewna blokade, ze zrobi cos nie tak albo, ze zrobi mi krzywde gdyz poprzedni chlopak bardzo ja krytykowal jak mu cos robila. Moja ukochana niestety jest bardzo przygnebiona z powodu tej blokady i ostatnio mowi ze zasluguje na lepsza dziewczyne i ze jak jej psychika sie nie zmieni to pewnie bedzie musiala odejsc. No i to jest dla mnie najwiekszy problem...nie zalezy mi az tak na tym zeby ona sie mna zajmowala (przynajmniej narazie) Zalezy mi na niej i na tym zeby jej nie stracic. Prosze doradzcie mi co mam zrobic bo rozmowa, ze zalerzy mi na niej i tylko na niej i to ze malymi kroczkami w odpowiednim czasie zwalczymy jej blokade narazie nie pomogla chyba za bardzo :/