• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Mieszka 50km stąd :(

Status
Zamknięty.

Endrju

Nowicjusz
Lol dobra macie racje przyznaje sie do błędu macie mnie... I'm busted koniec ze mną. sorki Was ale już mi odwala i jakieś głupoty pisze... to wszystko przez moją byłą... Dobra temat closed.
 

Grusza

Nowicjusz
Szarka - no jasne, przecież rozumiem i nie to miałam na myśli. Sama długo byłam w związku na odległość i wszystko było i nadal jest ok(odległość została zniwelowana). Tak mi się tylko skojarzyło, odnośnie tematyki forum. "Hihihi" w moim języku oznacza "wiem, że ten żart wcale nie jest śmieszny". Ale powiedzieć musiałam, bo bym nie była sobą :p Pozdrawiam
 

Darkanar

Cichy Podglądacz
Przez rok zylem w zwiazku na odleglosc. gdy musialem wyjechac na studia. Wyjechalem do Krakowa a moja ukochana byla ok 650 km dalej.... Gdybym mial 50 km tak jak ty to bym do niej peichota chyba chodzil. Zwiazki na odleglosc sa trudne to prawda ale nasz zwiazek to przetrwal. Uwazam ze jesli oboje sie kochacie to przetrwacie ta prube pozatym przeciez to nie bedzie wiecznie trwac ;) kiedys to sie skonczy i bedziecie mogli byc ze soba i o tym trzeba caly czas myslec :).
 

Snaker

Seks Praktykant
Związki na odległość mogą przetrwać, ale najpierw muszą mieć jakieś fundamenty. Może w wypadku Edrja :p są one zbyt głęboko w ziemi i bez pieniędzy i "błogosławieństwa rodziców" ma jazdę pociągiem (przecież tyl teraz wypadków) chłopak nie może jeździć.
Co do słów "na całe życie" i obiecanek naszego drogiego forumowicza już nieraz dał przykład dotrzymanego słowa (chociażby z sexem... ciekawe czy Twoja EX teraz tego nie żałuje Endrju..)
A poza tym co było przyczyną, że nie chcę Cię znać..poznała innego czy Ty sp... sprawę? [miałbyś Ją przynajmniej na miejscu]


BTW
"Najpiękniejsze kobiety mają najmniejsze szanse znaleźć wartościowego mężczyznę.. " M. Dretvick
 

Endrju

Nowicjusz
Taaak... Nie ja spiedzieliłem sprawy, zostałem okłamany i tyle. Dałem sie wodzić za nos przez kilka tygodni.. Po prostu miała innego. Jak wszystko sie wydało to nie wytrzymałem.. A tego, że z nią to zrobiłem to ona chyba nie żałuje.. Przynajmniej tak twierdziła gdy się rozstawaliśmy. Teraz to nawet nie chce mnie znać, a ja próbuje tylko wymazać ją z pamięci. To co pisałem kiedyś, to była rzeczywiście głupota, zwracam honor szanownej starszyźnie. Postaram się nie wypisywać takich głupot następnym razem :]

Darkanar napisał, że jeżeli sie kochamy to to przetrwamy. Odpowiedź jest taka, że zakładając ten temat chciałem tylko się dowiedzieć, czy to ma sens i jak to było u Was. Napisałem, że chyba wkraczam w taki związek :D No i nie wiem, co o tym myśleć. Teraz musze jeszcze się o wiele lepiej poznać z tą osobą, bo troche doświadczenia nabrałem dzięki mojej byłej i chciałbym nie popełnić błędów jakie juz popełniłem. Pozdro.

EDIT:
Poza tym jeszcze nie ma mowy o żadnym głębszym uczuciu :p
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry