Kto zaczyna?

[japo40]

Kto w Waszych związkach częściej inicjuje zbliżenia?

 

[Tomek Muzyk]

Obsstawiam, że 2/3 ja, a 1/3 ona.

 

[Soulmate86]

W 80% ja.
Taki urok bycia w związku z kimś o duzo mniejszych potrzebach.
Ostatnio jest dużo lepiej i bywa, że coraz częściej on. Podoba mi się.

 

[Shimeon]

To dobre pytanie. Ja mam mniejsze potrzeby niż partnerka. Ale ona oczekuje abym to w 95% inicjował.... zaczyna to być już męczące. Fajnie czasami jest zostać pobudzonym.

 

[japo40]

To dobre pytanie. Ja mam mniejsze potrzeby niż partnerka. Ale ona oczekuje abym to w 95% inicjował.... zaczyna to być już męczące. Fajnie czasami jest zostać pobudzonym.

U mnie jest podobnie w tym sensie że ja muszę inicjować zbliżenie za każdym razem. Moja partnerka nie wykazuje inicjatywy w tej materii. Tak było chyba od samego początku o ile dobrze pamiętam. Ciągła bierność z jej strony sprawia że nie czuje się porządny a to frustrujące. Wręcz odechciało mi się już wszystkiego. Kiedyś nawet zapytałem o co chodzi? To usłyszałem że jak wcześniej z kimś była to on poprostu brał sobie i już.

Sama obecność bez zaangażowania to tak właściwie obojętność.

 

[Adams36]

Jakie zbliżenia ?

 

[japo40]

Jakie zbliżenia ?

W znaczeniu sex

 

[TylkoMy]

Różnie. Zależy które z nas ma akurat ochotę. Raz tylko powiedziałam mężowi:" nie pytaj tylko bierz". I nie pyta.