Weekendowa noc zapowiadała się bardzo upalna. Po męczącym dniu postanowiła udać się pod zimny prysznic.
Krople potu pokrywały całe jej ciało.
Orzeźwiający chłód letniej wody dawał jej niesamowite wrażenie odpoczynku, którego tak bardzo potrzebowała.
Po krótkiej chwili otworzyła zmęczone oczy, lecz nie potrafiła w pełni skupić swoich myśli. Wzdychając głęboko, próbowała przypomnieć sobie twarz nieznajomego mężczyzny.
Nie chciała przyznać się, ale skrycie czuła tęsknotę.
W łazience panowało ciepłe powietrze, zaś para wodna osadziła się na szklanej powierzchni prysznica.
Potrafiła jedynie usłyszeć muzykę puszczaną z radia, które umieściła na małej półce, po prawej stronie umywalki.
Nagle usłyszała jego głos, który stawał się coraz słabszy, jakby w oddali. Opierając się o ścianę prysznica poczuła dreszcze.
Nie potrafiła złagodzić bólu tęsknoty.
Czuła złość i frustrację, ponieważ w tym momencie chciała poczuć mężczyznę... pragnęła jego.
Wyciągnęła ciepły bawełniany ręcznik, owijając nim swoje mokre ciało. Po chwili opuściła łazienkę kierując się w stronę pokoju.
Przechodząc przez ciemny korytarz poczuła lekkie zawirowanie w głowie, poczuła jego obecność... jego zapach.
Zdecydowanym ruchem otworzyła drzwi do pokoju myśląc, że znajdzie w nim swojego mężczyznę.
Pokój oświetlała jedynie stojąca lampa. W kręgu słabego światła widać było jedynie łóżko, sofę oraz wahadłowe lustro.
Dla ochłody wypiła szklankę zimnego napoju i usiadła na sofie, starając się opanować myśli. Nie mogła wytrzymać tej samotności, która pojawiła z znienacka.
Cały wieczór myślała tylko o nim mając nadzieję, że znów go spotka. Chwyciła zebrane kartki i zaczęła czytać pozostałe fragmenty.
Był to kawałek opowiadania erotycznego, który zawierał opis sceny erotycznej w parku.
Nie była w stanie się opanować i wtedy zaczynała wyobrażać sobie jego ciało.
Myśląc głęboko o nim, pragnęła dowiedzieć się o nim czegoś więcej... pragnęła przeżyć erotyczne chwile, być częścią jego fantazji erotycznych... pragnęła dzikiego seksu.
Spoglądała na lustro i przez moment poczuła jego obecność... jakby stał za nią całując jej szyję.
- Czy on naprawdę tu jest? Czy to tylko moje skryte marzenie?
- zadawała sobie kłopotliwe pytanie.
Rozejrzała się po pokoju, lecz nie potrafiła go znaleźć. Siedząc na sofie poczuła, jak jej pośladki zaczęły same wibrować.
Na samą myśl zaczęła dotykać palcami swoich ust. Lekko rozstawiła nogi i zaczęła wędrować swoją ręką w dół ciała.
Dotykała po kolei tył ucha, szyję, następnie linią prostą kierowała dotyk między obojczykami i piersiami, brzuch a kończąc na bikini.
Jej majteczki były już wilgotne od potu. Prawa ręka poczuła lekko odrastające włosy łonowe.
Zamykając oczy zaczęła masować swoją łechtaczkę.
Nie mogła się powstrzymać, więc usiadła na brzegu sofy i powoli upuściła majteczki.
Sofa znajdywała się naprzeciwko wielkiego lustra, więc postanowiła cały czas oglądać siebie podczas penetracji.
Spoglądając na odbicie w lustrze wkładała dwa obślinione palce głęboko do pochwy.
Zapomniała, jaką przyjemność może dać jej masturbacja.
Była w stanie przejąć kontrolę na swoimi doznaniami, osiągając orgazmy w odpowiednim czasie.
Dosłownie wariowała, czując nadchodzący orgazm. Głośnymi seriami jęków doznała silnego szczytowania.
Nie chciała zakończyć tej zabawy tak szybko, więc szybkim krokiem podeszła do szafy, w której znalazła dawno nie używane czarne pudełko. Zdmuchnęła kurz znajdujący się na powierzchni i wyjęła zabawkę.
Średniej wielkości fioletowy wibrator wyposażony był w końcówkę zakończoną małą kuleczką. Posiadał trzy fazy wibrujące: light, medium oraz hardcore.
Trzymając go w ręku, Anna wzięła głęboki oddech. Od bardzo dawna nie miała do czynienia z taką zabawką, lecz nie potrafiła oprzeć się pokusie, która z minuty na minutę stawała się coraz większa.
Zdecydowała się użyć go od razu. Przez pewien czas czuła mały dyskomfort, ponieważ pragnęła aby prawdziwy penis ją zaspokajał.
Musiała jednak zadowolić się tym, co miała pod ręką.
Aby nabrać wprawy postanowiła na początku włączyć fazę light. Gdy usłyszała lekki szum, była gotowa przyłożyć go do swojej łechtaczki.
Po wielu miesiącach abstynencji jej apetyt wzrastał z każdym dotykiem. Wtedy zastanawiała się, czemu wcześniej nie chciała wyjąć zabawki.
Coraz silniej odczuwała pociąg do nieznajomego mężczyzny, próbując wyobrazić sobie jego twarz.
W tym momencie zaczęła wykonywać dziwne ruchy oczów. Zamykając je wcisnęła przycisk medium.
Uśmiechała się szeroko, ale po chwili czuła jakby brakowało jej powietrza, co jakiś czas biorąc kolejne małe oddechy.
Opierała ręce o przód sofy i poczuła wilgoć między udami.
Wsuwając coraz głębiej zabawkę poczuła, jak wnętrze jej pochwy zaczyna się nagrzewać.
Po chwili przyłożyła go do ust i oblizała główkę wibratora. Tym razem poszła na całość... włączyła ostatnią fazę wibracji.
Pragnęła mieć go całego w środku. Usiadła kolanami na sofie nie chcąc, aby wibrator wyszedł z jej wnętrza.
W tej pozycji prawie cały wibrator był w środku.
Trzymała ręce za głową i czuła, jak sam wchodził do jej wnętrza i kręci się wokoło, pocierając coraz szybciej wnętrze pochwy. Mała kuleczka sama poruszała się w górę i dół z intensywną prędkością, jakby była językiem.
Zaczęła ślinić się z rozkoszy. Wpatrując się w sufit zaczęła pogryzać dolną wargę, aby powstrzymać krzyk.
Po chwili osiągnęła orgazm, jej krzyk rozległ się po całym pokoju.
Minęło kilka minut zanim mogła się uspokoić. Wyczerpana i zmęczona wstała z sofy ledwo mogąc utrzymać się na nogach.
Jej wytrysk był bardzo obfity, czego dowodem była duża i mokra plama na sofie. Pochyliła się i zaczęła zlizywać pozostałości.
Był to dla niej znak triumfu, że jest nadal zdolna do osiągnięcia niesamowitego orgazmu.
Po męczącej zabawie postanowiła udać się do łóżka.
Krople potu pokrywały całe jej ciało.
Orzeźwiający chłód letniej wody dawał jej niesamowite wrażenie odpoczynku, którego tak bardzo potrzebowała.
Po krótkiej chwili otworzyła zmęczone oczy, lecz nie potrafiła w pełni skupić swoich myśli. Wzdychając głęboko, próbowała przypomnieć sobie twarz nieznajomego mężczyzny.
Nie chciała przyznać się, ale skrycie czuła tęsknotę.
W łazience panowało ciepłe powietrze, zaś para wodna osadziła się na szklanej powierzchni prysznica.
Potrafiła jedynie usłyszeć muzykę puszczaną z radia, które umieściła na małej półce, po prawej stronie umywalki.
Nagle usłyszała jego głos, który stawał się coraz słabszy, jakby w oddali. Opierając się o ścianę prysznica poczuła dreszcze.
Nie potrafiła złagodzić bólu tęsknoty.
Czuła złość i frustrację, ponieważ w tym momencie chciała poczuć mężczyznę... pragnęła jego.
Wyciągnęła ciepły bawełniany ręcznik, owijając nim swoje mokre ciało. Po chwili opuściła łazienkę kierując się w stronę pokoju.
Przechodząc przez ciemny korytarz poczuła lekkie zawirowanie w głowie, poczuła jego obecność... jego zapach.
Zdecydowanym ruchem otworzyła drzwi do pokoju myśląc, że znajdzie w nim swojego mężczyznę.
Pokój oświetlała jedynie stojąca lampa. W kręgu słabego światła widać było jedynie łóżko, sofę oraz wahadłowe lustro.
Dla ochłody wypiła szklankę zimnego napoju i usiadła na sofie, starając się opanować myśli. Nie mogła wytrzymać tej samotności, która pojawiła z znienacka.
Cały wieczór myślała tylko o nim mając nadzieję, że znów go spotka. Chwyciła zebrane kartki i zaczęła czytać pozostałe fragmenty.
Był to kawałek opowiadania erotycznego, który zawierał opis sceny erotycznej w parku.
Nie była w stanie się opanować i wtedy zaczynała wyobrażać sobie jego ciało.
Myśląc głęboko o nim, pragnęła dowiedzieć się o nim czegoś więcej... pragnęła przeżyć erotyczne chwile, być częścią jego fantazji erotycznych... pragnęła dzikiego seksu.
Spoglądała na lustro i przez moment poczuła jego obecność... jakby stał za nią całując jej szyję.
- Czy on naprawdę tu jest? Czy to tylko moje skryte marzenie?
- zadawała sobie kłopotliwe pytanie.
Rozejrzała się po pokoju, lecz nie potrafiła go znaleźć. Siedząc na sofie poczuła, jak jej pośladki zaczęły same wibrować.
Na samą myśl zaczęła dotykać palcami swoich ust. Lekko rozstawiła nogi i zaczęła wędrować swoją ręką w dół ciała.
Dotykała po kolei tył ucha, szyję, następnie linią prostą kierowała dotyk między obojczykami i piersiami, brzuch a kończąc na bikini.
Jej majteczki były już wilgotne od potu. Prawa ręka poczuła lekko odrastające włosy łonowe.
Zamykając oczy zaczęła masować swoją łechtaczkę.
Nie mogła się powstrzymać, więc usiadła na brzegu sofy i powoli upuściła majteczki.
Sofa znajdywała się naprzeciwko wielkiego lustra, więc postanowiła cały czas oglądać siebie podczas penetracji.
Spoglądając na odbicie w lustrze wkładała dwa obślinione palce głęboko do pochwy.
Zapomniała, jaką przyjemność może dać jej masturbacja.
Była w stanie przejąć kontrolę na swoimi doznaniami, osiągając orgazmy w odpowiednim czasie.
Dosłownie wariowała, czując nadchodzący orgazm. Głośnymi seriami jęków doznała silnego szczytowania.
Nie chciała zakończyć tej zabawy tak szybko, więc szybkim krokiem podeszła do szafy, w której znalazła dawno nie używane czarne pudełko. Zdmuchnęła kurz znajdujący się na powierzchni i wyjęła zabawkę.
Średniej wielkości fioletowy wibrator wyposażony był w końcówkę zakończoną małą kuleczką. Posiadał trzy fazy wibrujące: light, medium oraz hardcore.
Trzymając go w ręku, Anna wzięła głęboki oddech. Od bardzo dawna nie miała do czynienia z taką zabawką, lecz nie potrafiła oprzeć się pokusie, która z minuty na minutę stawała się coraz większa.
Zdecydowała się użyć go od razu. Przez pewien czas czuła mały dyskomfort, ponieważ pragnęła aby prawdziwy penis ją zaspokajał.
Musiała jednak zadowolić się tym, co miała pod ręką.
Aby nabrać wprawy postanowiła na początku włączyć fazę light. Gdy usłyszała lekki szum, była gotowa przyłożyć go do swojej łechtaczki.
Po wielu miesiącach abstynencji jej apetyt wzrastał z każdym dotykiem. Wtedy zastanawiała się, czemu wcześniej nie chciała wyjąć zabawki.
Coraz silniej odczuwała pociąg do nieznajomego mężczyzny, próbując wyobrazić sobie jego twarz.
W tym momencie zaczęła wykonywać dziwne ruchy oczów. Zamykając je wcisnęła przycisk medium.
Uśmiechała się szeroko, ale po chwili czuła jakby brakowało jej powietrza, co jakiś czas biorąc kolejne małe oddechy.
Opierała ręce o przód sofy i poczuła wilgoć między udami.
Wsuwając coraz głębiej zabawkę poczuła, jak wnętrze jej pochwy zaczyna się nagrzewać.
Po chwili przyłożyła go do ust i oblizała główkę wibratora. Tym razem poszła na całość... włączyła ostatnią fazę wibracji.
Pragnęła mieć go całego w środku. Usiadła kolanami na sofie nie chcąc, aby wibrator wyszedł z jej wnętrza.
W tej pozycji prawie cały wibrator był w środku.
Trzymała ręce za głową i czuła, jak sam wchodził do jej wnętrza i kręci się wokoło, pocierając coraz szybciej wnętrze pochwy. Mała kuleczka sama poruszała się w górę i dół z intensywną prędkością, jakby była językiem.
Zaczęła ślinić się z rozkoszy. Wpatrując się w sufit zaczęła pogryzać dolną wargę, aby powstrzymać krzyk.
Po chwili osiągnęła orgazm, jej krzyk rozległ się po całym pokoju.
Minęło kilka minut zanim mogła się uspokoić. Wyczerpana i zmęczona wstała z sofy ledwo mogąc utrzymać się na nogach.
Jej wytrysk był bardzo obfity, czego dowodem była duża i mokra plama na sofie. Pochyliła się i zaczęła zlizywać pozostałości.
Był to dla niej znak triumfu, że jest nadal zdolna do osiągnięcia niesamowitego orgazmu.
Po męczącej zabawie postanowiła udać się do łóżka.
